witam
u nas znowu szpital, ale tym razem dla doroslych...dzieci jeszcze sie trzymaja i mam nadzieje, ze sie nie pozarażaja
ja juz lepiej sie czuje (gardlo), P. smarkaty i kaszlacy, babcia zasmarkana....echhh...taka pogoda do bani ani wiosna ani zima
Wiolonczela-u mnie tez Ania byla taka malutka dopoki nie pojawily sie maluchy, po 1,5tyg w szpitalu wrocilam do domu z bliźniakami, czas na mycie Ani, a ona taka duza i bez pampersow
Dzis opowiadalam mojej corci, ze jak juz maluchy beda chodzic, latem bedzie cieplo to pouczymy sie sikania na nocnik...ona mowi "ja naucze"
A teraz czekamy na Walentynki, ale u nas od 3 lat to nie jest swieto zakochanych tylko urodziny Anuski...babcia zrobi tort, a my robimy ciasto, sprobuje tez zrobic cieple lody po raz pierwszy...zobaczymy co wyjdzie....
Moj brat i bratowa to chyba teraz najszczesliwsi ludzie na swiecie, zakochani w Adasiu, nosza, caluja, przytulaja, patrza na spiacego, na nie spiacego tez....a ja ciesze sie razem z nimi...zostaly niecale 2tyg niepewnosci....
u nas znowu szpital, ale tym razem dla doroslych...dzieci jeszcze sie trzymaja i mam nadzieje, ze sie nie pozarażaja
ja juz lepiej sie czuje (gardlo), P. smarkaty i kaszlacy, babcia zasmarkana....echhh...taka pogoda do bani ani wiosna ani zima
Wiolonczela-u mnie tez Ania byla taka malutka dopoki nie pojawily sie maluchy, po 1,5tyg w szpitalu wrocilam do domu z bliźniakami, czas na mycie Ani, a ona taka duza i bez pampersow
Dzis opowiadalam mojej corci, ze jak juz maluchy beda chodzic, latem bedzie cieplo to pouczymy sie sikania na nocnik...ona mowi "ja naucze"
A teraz czekamy na Walentynki, ale u nas od 3 lat to nie jest swieto zakochanych tylko urodziny Anuski...babcia zrobi tort, a my robimy ciasto, sprobuje tez zrobic cieple lody po raz pierwszy...zobaczymy co wyjdzie....
Moj brat i bratowa to chyba teraz najszczesliwsi ludzie na swiecie, zakochani w Adasiu, nosza, caluja, przytulaja, patrza na spiacego, na nie spiacego tez....a ja ciesze sie razem z nimi...zostaly niecale 2tyg niepewnosci....