reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Cześć dziewczątka ;-)
Obiecałam sobie znów pisać regularnie, ale dooopa...
Kuba co chwilę chory, w końcu zaraził się ospą wietrzną (jak 3/4 przedszkola) i odchorował. Teraz oczywiście Łusia choruje (ale już 1,5 tygodnia i powoli jej mija).
Ja 6 grudnia wracam do pracy i trzęsę portkami, co to będzie:szok:
Postaram się częściej wpadać, bo brakuje mi gadania o dzieciach:-p
 
Filipiamamo ja tez bylam w 2012 bo w tym roku to przygotowywalam sie do porodu:) a kiery bylas dokladnie? My na samym poczatku na tydzien od 5 maja 2012. Moze bylysmy razem?:)

Fiolkowa moze lepiej jak teraz mala sie zarazila. Przynajmniej sie nie drapala:)
 
Loop ja byłam pod koniec. Rezydentka pierwszego dnia miała wypadek, zostaliśmy bez rezydenta, wszystkie wycieczki odwołane, tylko Ojuda nam została, a tak to siedzieliśmy w hotelu i się byczyliśmy. Ja byłam wtedy strasznie znerwicowana i akurat to byczenie było mi na rękę, bo sobie odpoczęłam ;)
 
Loop 6 grudnia?? Będziesz chyba majowkową pionierka. Nie licząc dziewczyn co działały zlecenia.
Maroko, Maroko....teraz tam być bo na dworze zimno, a to dopiero początek.

Mój kochany synunio chce mnie zajechać, albo aż tak nie toleruje zimna. Trzy dni, trzy spacery - kazdy skończony rączkami, a w tym odzieniu calym to nie jest proste donieść klocka do domu. Wlasnie padlam na fotel i nie wiem czy wstanę. Chyba skroce trasę, bo letnia sie nie sprawdza ;)
Co smarujecie bąkom na buzie?? Ja mu kupilam jakis na zimę Chicco ale pachnie pudrowo (nie znoszę) a Mlody purpurowy wraca. Macie coś sprawdzonego?
 
No i mamy prezent na pół roczku... Ptysiek złapał gluta:( musze wysłać M. po cos do apteki...
Fiołkowa podziwiam...tez bym sie wyrwała z domu, ale nie jestem na tyle odważna, szacun...
Ewcia.83 ja mam Mustella Cold cream ale on tez intensywnie pachnie...
 
Ostatnia edycja:
Czesc mamusie

Dzięki za ciepłe słowa dotyczące roboty mej ;) Lekko nie jest, ale już tęsknię za tą adrenalina.

Fiolkowa - ospy współczuję.... Moja starsza miała, ciężko ją przeszła... Trzymam kciuki za powrót do pracy. Maleństwo z kim zostawiasz ?
Ormianka fajny prezent na pół roku, nie ma co ...

U nas dziś mega marudny dzien. Do wieczora syn mnie wykonczy ...
 
ormianka - ale dostałaś. Mój na pół roku nawet na gluta się nie zdobył ;) a tak serio to ciągloe coś tam charczy i kozy sobie w nosie pasie. Chyba mamy suche powietrze. Przy okazji pytanie numer dwa: macie nawilżacz, albo planujecie mieć czy to zbędny gadżet?

Mam nadzieję ze dzisiejsze ryki na dworz nic nie przyniosą bo jutro szczepienie :/

no własne fiłkowa z kim dziecięcie zostaje?
 
Ormianka katar nie taki straszny.Malizna jak sie nie zatyka to tylko masc majerankowa i garnek z rumiankiem/mieta wieczorem przy lozeczku.Plus podniesienie lozeczka,oczywiscie.Dacie rade!
No chyba,ze to juz sezon grzewczy... ;-) My,cale szczescie nie narzekamy.Duzo wietrze i to w sume wystarcza.Jezeli sie okaze,ze powietrze bedzie dla Mlodej za suche to pewnie jakis nawilzacz zakupimy.Przy Mlodej mielismy i dzialal ale pozniej oddalam innym potomnym :-)

Fiolkowa 6.12. to chyba malo komfortowy dzien na powrot do pracy?Kto wtedy mysli o nauce? :-) Jezeli dobrze pamietam to i z szefowa bylo nie po drodze?Moze nastapily jakies zmiany personalne?Na pewno dasz rade!Takie pozytywnie zakrecone osoby zawsze daja :tak: A przylaczam sie do pytan:kto z malutka zostanie?
A co do chorob to Mloda ospe tez miala i cieszylam sie,ze tak szybko bo lagodnie naprawde przeszla.Tobie malutka przejdzie wszystko teraz i sie pozniej uodporni.A Mloda juz sie uodpornila i w tym roku opuscila tylko 3 dni przedszkola(grypa...wrrr...zoladkowa).A tak gdzies pocherla,poprycha ale sie trzyma :tak:

Piszecie,ze nie dalybyscie rady wytrzymac placzu przy zasypianiu.A mi ciarki po plecach biegaja jak czytam,ze niesiecie dzieciecie na jednej rece a druga pchacie wozek!Ja bym normalnie chyba padla ze strachu.Od razu mialabym wszystkie katastrofy:od potkniecia sie przez wejscia w cos do psa wbiegajacego mi pod nogi(to akurat u nas baaardzo prawdopodobne).I z tego stresu pewnie bym rzeczywiscie w cos wlazla :-) Jak Malizna zaczyna wyc na spacerze to nastepuje szybki zwrot akcji na dom i jazda bez trzymanki na syrenie :-D

Pisze 3 raz.2 poprzednie zakonczylam porazka z kretesem :-) Caly ekran okryl sie bielmem a nastepnie zamknela sie przegladarka...I wlasnie sie dowiedzialam,ze niestety czekam w kolejce i moj komp idzie pod gilotyne w nastepny weekend.Przynajmniej mam okazje jeszcze przejzec co nam jest potrzebne...
 
reklama
Kurcze Mdła..dzięki..super, że to napisałaś :/
Jakoś do tej pory się nad tym nie zastanawiałam tylko brałam i szłam. Teraz jak mi przyjdzie z nim iść będę tak intensywnie myślec żeby uważać, że ściągnę jakies nieszczęście...:no:
Na syrenie tez wracam, jak mam w miarę blisko do domu. Dzisiaj to dał czadu bo bylismy napawdę daleko od domu. Jak się zaczął wydzierać to po dłuższej chwili doszłam do wniosku, że nałyka się zimnego powietrza i zaraz będzie jakaś angina. Dlatego mówię, że muszę zmienić trasę na bardziej "w koło domu".
 
Do góry