reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Nanu wow ale Ci się uzbierało tych rzeczy :) ja dziś pobuszowałam w lumpeksie i znalazłam śliczne niebieskie ogrodniczki to co ze dziewczynka one też mogą biegać w niebieskim :)

a to nie wszystko co mam:p

Nanu ładna górka.

Kochane a ostatnie pranie dla maluchów w czym będziecie robiły? Płatki mydlane, orzechy, jelp, czy jeszcze coś innego?
Ja na razie te lumpkowe piorę tak jak dla nas, ale na pewno będę musiała poprawić w czyms dzieciowym...

No właśnie ja postanowiłam wyprać na razie normalnie w dorosłym proszku a potem? nie wiem, jakiś dzieciowy pewnie, ale nie wiem który... póki co pranie przerwały mi wodociągi dzwoniąc domofonem z informacją że przez ok 2h wody nie będzie,wrr!!!
 
reklama
Ja zamierzam w Dzidziusiu, tak jak Kubie prałam. Ale najpierw oczywiście zwykłe pranie + Vanish, bo po prawie 3 latach na strychu ubrania śmierdzą i przyżółkły.

citrus, oj jeszcze nie raz Cię zakłuje i zaboli itp, takie "uroki" ciąży. Nie znaczy to, że się dzieje coś poważnego:tak:
 
dzien dobry

Moj dziec dzisiaj tak sie wiercił w nocy ze az bolało i mnie obudził... a dzis sie okazało ze zmienił swoje ułozenie z takiego główką w dół na główką do góry, a teraz znow robi jakies rewolucje w brzuchu....


Ja przy Asce prałam w loveli bo była tansza niz jelp... ale nawet ładnie sie dopierało... ja sie zastanawiam nad płynem do płukania... bo jakos tak szorstkie te ubrania bez płynu sa... nie wiem jai mozna.. musze poczytac...


Jutro ide na lody a pozniej obfoce ciuszki Askowe i wstawie na watek zakupowy.. jak któras bedzie chciała to sobie zobaczycie:)
 
Cytryna tak czasem jest. Pewnie maluch się jakoś ułozył i ciśnie.

Ja nie wiem o co chodzi, ale u mnie Vanish nic nie odplamił jeszcze :no:
 
Wow, Nanu, jaka sliczna sterta juz i pranie! Ja mam tylko posegregowane tylko rzeczy unisex po synku, prac jeszcze nie bede. A z kupionych rzeczy to jedynie rozowy recznik kapielowy:) Moze w przyszlym miesiacu na jakies zakupy zaciagne chlopa.

Nia, wiek moich dzieci pomiedzy 2 a 14.Teraz pracowac tez nie zawsze mi daja,a co dopiero nauka. Ale mam wrazenie,ze wczesniej umysl pracowal sprawniej przy tych wszystkich projektach, kolokwiach i innych.

Cytrus a to klocie czy silny bol?
 
Zapominajka, a ja jakieś 2 tygodnie temu kupiłam Vanish, chociaż nie chciałam jakiegoś reklamowanego g***, bo nie mogłam doprać wielkiej plamy i naprawdę zniknęła. Więc jakoś się przekonałam do niego.
 
Kłuje, nie stale, ale przy niektórych ruchach, czy zginaniu się. Raz mocniej, raz słabiej. Z tego co zauważyłam, dno macicy w 24. tc jest na wysokości pępka właśnie, więc może o to chodzi? W każdym razie skutecznie psuje mi humor i uniemożliwia naukę, bo stale o tym myślę :-(
 
nanu, :szok: ile ciuchów....

co do proszków - ja piorę w loveli, sprawdziła się przy atopowej skórze Zosi, to mam nadzieję, ze dla Mlodego też będzie OK... tzn. na razie nie piorę, tylko zbieram... ale ja to mam ze 20 sztuk w sumie, w rozmiarach od 56 - 98... cały czas czekam, aż wrócą do mnie ciuchy....:wściekła/y:

citrus, mnie wczoraj też brzuch bolał, aż okłady z ręczników ciepłych robiłam i pomogło, ale to nie były skurcze, a Młody kopał jak zwykle, więc uznałam ze chyba nic groźnego...
 
Kłuje, nie stale, ale przy niektórych ruchach, czy zginaniu się. Raz mocniej, raz słabiej. Z tego co zauważyłam, dno macicy w 24. tc jest na wysokości pępka właśnie, więc może o to chodzi? W każdym razie skutecznie psuje mi humor i uniemożliwia naukę, bo stale o tym myślę :-(

to moze jakis nerwoból, moze faktycznie dziecko sie tak ułożyło, ze cos uciska?
 
reklama
Do góry