reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

A ciekawe, co mnie powie lekarz przy moich tragicznych żylakach. Pewnie sn, bo jednak po cc istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia zakrzepicy... :dry:

Ugootowałam bulion z kaczki, omgomgomg... <3
 
reklama
zazdroszcze Wam tego przekonania, A TY zapominajko nie miałaś czasem pierwszej cc, bo jak miałaś to poniekąd lekarz, szczególnie prywatny ma podstawy, by wypisać takie skierowanie, a jeszcze jak będziesz rodzić w jego szpitalu to już w ogóle nie ma problemu. Ja miałam niedosyt po tej pierwszej cesarce, że jednak nie wiem, co to znaczy normalnie urodzić dziecko, że nie poczułam tego bólu, wiem , ze to głupie, ale serio gdzieś miałam niedosyt, no i ta opóźniona produkcja mleka

Miałam cc, ze względy na komplikacje przy sn. Czyli przerobiłam 2 w 1
A lekarz pewnie i podstawy by miał, ale kasę i tak będzie pewnie chciał :dry:
Zobaczymy zresztą. Mam jeszcze troszkę czasu, więc może mi sie odmieni.

Kinga ja też bym odradzała cc... ale moja przyjaciółka właśnie tak rodziła w zeszłym roku. W szpitalu zignorowali wskazania i sugestie położnych do cc.
A po 18 h parcia, męczarni i vacum mała była w bardzo złom stanie. A moja przyjaciółka musiała prywatnie robić plastykę pochwy, cewki i odbytu.
Opowiadała mi ze łzami w oczach jak ja porozrywało, nie trzymały zwieracze i w ogóle ból okropny.
I cały czas mam tę opowieść w głowie.
 
zapominajka toż to jakaś tragednia.smutne ,że w w dzisiejszych czasach nie można rodzić po ludzku
kinga dlaczego odradzasz?
ja nikogo nie namawiam na taki czy inny, tylko mówię o swoim przekonaniu.
citrus ,ale bym zjadała takie pyszności
 
ja panicznie boję się bólu i od początku liczyłam na cc, a teraz też mam taką nadzieję, wiadomo że wszystko ma + i - ale ja wolę cc
 
Nanu będzie ok :tak:

Ja dziś kalafiorową zupkę gotuję :-D

Chmurka cc też boli, tyle, że później...
 
Ostatnia edycja:
Chmurka cc też boli, tyle, że później...

no własnie, ja chyba się bardziej boje tego gojenia po cc, niz bólu porodowego... tym bardziej ze zawsze można poprosić (zapłacić czy jakkolwiek się to u Was odbywa) o znieczulenie...
nie powiem, zeby po sn było miło i przyjemnie, długo się zbierałam, bo troszkę mnie porozrywało (ale nie tak jalk pisała Zapominajka), mimo ze mnie nacinali również, kilkanaście szwów itd., ale szyjka i odbyt ocalały (no odbyt troszkę ucierpiał)...
ale jakoś mam schiza na punkcie znieczuleń, operacji - nie chcę, nie chę, nie chcę... chcę urodzic naturalnie, chyba ze nie będzie innego wyjscia... bez żadnych znieczuleń i oksytocyn... chyba, ze nie będzie innego wyjścia...

oczywiscie mam nadzieję na lzejszy poród (Zosię rodziłam 15 godzin) i w końcu podali oksytocynę, bo miałam za krótkie skurcze parte i nie mogłam wypchnać główki, potraktowali mnie łokciem (a raczej Zosię), obie byłyśmy wykończone, ale nie było znieczuleń... jako alergik masakrycznie sie boję... nawet u dentysty na początku byłąm w stresie jakzaczął mnie zniecuzlać:-D a wszystko przez to, ze moja mama ma uczulenie na znieczulacze i wszystkie NLPZ... chyba, żeby mnie uspili do cesarki....
 
reklama
ja też się boję bólu ... nie uznaje zasady no pain no gain w tym wypadku. Żona kuzyna rodziła w 2012 bez znieczulenia tylko na gazie i mi powiedziała żebym brała co dają i dziękowała więc się posłucham bez dyskusji ;))
 
Do góry