MonikoMroczek mam nadzieje ze Ty nie z klanu braci mrok.
Ale się wnerwiłam , dziewczyny proszę o opinie, mieszkamy w 3 rodziny w jednym domu, na parterze mój szwagier, na 1 pietrze tesciowa, na drugim my, kazdy ma swoje odrebne mieszkanie, łaczy nas klatka schodowa. Moje pytanie brzmi, czy klatka schodowa jest wspólna w sensie robienia remontów, poręczy na schody, bo tak porecz to droga inwestycja i się troszkę wkur... bo mój szwagier twierdzi, że go porecz na moje drugie piętro nie interesuje i mam sobie ją robić sama, za to powinnam się złożyć na porecz na jego parter i tesciowy 1 piętro, bo generalnie ja najwiecej uzytkuje schody bo mieszkam na górze. Moim zdaniem płaszczyzna klatkowo schodowa jest wspólna i wszelkie koszty tego typu powinniśmy dzielić na trzech. Bo tak wychodzi że ja płace podwójnie. Zreszta z tego toku myslenia jego wysuwa się wniosek , że dach z którego kapie też jest tylko mój, bo w końcu ja pod nim mieszkam. Nie omieszkam dodac, że za ocieplenie dachu zapłaciliśmy z moim mężem nie mówiąc nawet nikomu , że ma się dołożyć, ale nie wyobrażam sobie , że k... m... tak ma być z tą cholerną poręcza . A może się mylę?