reklama
citrus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2012
- Postów
- 2 817
Szczęściara... niektórzy za to muszą iść do pracy i ciężko pracować (podpisywać karnety, wydawać klucze do szatni, rozmawiać z klientkami i czytać książki)
PS. Dlaczego ciecierzyca gotuje mi się już ponad godzinę? :/
PS. Dlaczego ciecierzyca gotuje mi się już ponad godzinę? :/
Ostatnia edycja:
aniaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2012
- Postów
- 634
hehe Citrus to ja mam bardzo podobnie bo nasze 42 metry są na 4 piętrze i na moich rodziców też nie mogę liczyć bo mieszkają 300km stąd.
Ja nie gotowałam nigdy ciecierzycy więc nie odpowiem.
Witam nowe Forumowiczki, zapraszamy w kupie siła ;-)
Ja nie gotowałam nigdy ciecierzycy więc nie odpowiem.
Witam nowe Forumowiczki, zapraszamy w kupie siła ;-)
mysiak
Fanka BB :)
Citrus co do syfiastych sąsiadów i ja takich mam... alkoholicy skrajni...
Tez mamy prusaki w bloku i ujich sie tego roiło... zgłaszałam zarzadcy i miał mnie w dupie dopoki go sanepidem nie nastraszyłam.... Jak facet od oprysku wszedł do ich mieszkania to sie za głowe złapał... a jak wychodził to się otrzepywał.... był w szoku ile tego tam było, a do nas non stop wędrowały i za nic sie nie dało wytępic bo jak jedno wydechło to zaraz nastepne przełaziło...a Mam w domu wszytsko zabezpieczone... kazdą kratkę wentylacyjną, nawet moskitiery w oknach ... otwierało sie drzwi a one wręcz skakały i wbiegały do mieszkania....
teraz po oprusku mam spokoj, ale juz wiem, ze mozna zgłosić takich lokatorów do administracji,a jak to nie pomaga to się zgłasza do sanepidu i oni nakazją oprysk zarządcy bloku. I truje sie dupe sanepidowi co 2 tyg....
A co do porzadku w mieszkaniu ja teraz mam "nieład artystyczny ciążowy" nie mogę się do konca ogarnąć.. choć kuchnia raczej częściej lśni
Tez mamy prusaki w bloku i ujich sie tego roiło... zgłaszałam zarzadcy i miał mnie w dupie dopoki go sanepidem nie nastraszyłam.... Jak facet od oprysku wszedł do ich mieszkania to sie za głowe złapał... a jak wychodził to się otrzepywał.... był w szoku ile tego tam było, a do nas non stop wędrowały i za nic sie nie dało wytępic bo jak jedno wydechło to zaraz nastepne przełaziło...a Mam w domu wszytsko zabezpieczone... kazdą kratkę wentylacyjną, nawet moskitiery w oknach ... otwierało sie drzwi a one wręcz skakały i wbiegały do mieszkania....
teraz po oprusku mam spokoj, ale juz wiem, ze mozna zgłosić takich lokatorów do administracji,a jak to nie pomaga to się zgłasza do sanepidu i oni nakazją oprysk zarządcy bloku. I truje sie dupe sanepidowi co 2 tyg....
A co do porzadku w mieszkaniu ja teraz mam "nieład artystyczny ciążowy" nie mogę się do konca ogarnąć.. choć kuchnia raczej częściej lśni
citrus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2012
- Postów
- 2 817
Mysiak, nie zazdroszczę. Tacy sąsiedzi to utrapienie koszmarne :/
Ej, padam
Mieszam zupę, mieszam i sobie drę ryja na jakąś tam melodię: "KoooOOooOOocham mojego chłOOooOooOOopaaaaaaaaaaaAaaaAaaaa". A ten wzrok na mnie i: "To kochaj ciszej".
:-( Nikt nie docenia mojego talentu.
Ej, padam
Mieszam zupę, mieszam i sobie drę ryja na jakąś tam melodię: "KoooOOooOOocham mojego chłOOooOooOOopaaaaaaaaaaaAaaaAaaaa". A ten wzrok na mnie i: "To kochaj ciszej".
:-( Nikt nie docenia mojego talentu.
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Dawno ciecierzycy nie jadłam...
Z robalami macie przekichane. U mnie poza muchą lub komarem nic nie ma. Chyba, że ja jakaś ślepa. A sąsiedzi w miarę normalni wszyscy. Więc nigdy nie miałam takich przygód.
Z robalami macie przekichane. U mnie poza muchą lub komarem nic nie ma. Chyba, że ja jakaś ślepa. A sąsiedzi w miarę normalni wszyscy. Więc nigdy nie miałam takich przygód.
Ja kiedys w wynajmowanym mieszkaniu mialam karaluchy,dopiero specjalista pomogl. Ale uciekalam ile sie dalo z domu, z iostra tluklysmy je panelem podlogowym... pianka montazowa zaklejalam wszystkie dziury gnoje po pionie grzewczym szly....
W obecnych wlasnych 42m nic nigdy nnie bylo,uff....
Co do odchudzania to mnie musicie na maxa pilnowac od maja! We wrzesniu mam wesele-i to wlasne! Brrr.....
W obecnych wlasnych 42m nic nigdy nnie bylo,uff....
Co do odchudzania to mnie musicie na maxa pilnowac od maja! We wrzesniu mam wesele-i to wlasne! Brrr.....
Magdalka
Aktywna w BB
Hej dziewczyny a ja się właśnie dowiedziałam, że moja bratowa również spodziewa się dzidziusia, różnica między nami ok 2 m-cy jak się okazało. Też długo się starali o dziecko, mój brat już stracił nadzieję, a tu proszę. Normalnie szaleństwo, worek się rozwiązał. Dziadkowie zwariują Ale jak to mój M określił, zdrowiej będzie i dzieciakom i dziadkom, którzy swój zapał i radość będą mogli rozłożyć, a my będziemy mieć więcej spokoju Ale heca! Dopiero wyszli od nas, tak nie mogliśmy się nagadać
Co do sąsiadów, to od niedawna mamy na górze nowych, studenciaków chyba, którzy wynajmują i traktują lokum jako bazę na imprezy weekendowe do 2 w nocy, mamy już tego dość i zgłaszamy do właścicieli.
Witajcie ciepło Bungee i Kacha3693
Co do sąsiadów, to od niedawna mamy na górze nowych, studenciaków chyba, którzy wynajmują i traktują lokum jako bazę na imprezy weekendowe do 2 w nocy, mamy już tego dość i zgłaszamy do właścicieli.
Witajcie ciepło Bungee i Kacha3693
ALG
Fanka BB :)
Ja już po lekarzu. Niby nic tam w środku nie mam, gardło podobno ładne i "całkiem fajnie kaszle" jak to pani dr stwierdziła. Kazała jeszcze ze 2 dni w domu zostać więc jutro i pojutrze mam znow w domu...
Kazała się też powaznie zastanowić nad tym zwolnieniem bo to nie żarty juz 3 chorobę mieć w ciagu 3 miesięcy :/
Magdalka fajnie że będzie bratanek/bratanica
Ja sie wczoraj dowiedziałam, że moja siostra która jest teraz w 14 tygodniu ciązy będzie musiała ją najprawdopodobniej zakończyc. U niuni (bo wiedza już ze dziewczynka) wykryli syndrom Edwardsa (18 trysomia). Pobrali jeszcze płyn owodoniowy do badania ale to tylko zeby potwierdzić jak poważna wada jest... Lekarze prognozują, że płód może umrzeć w niej w każdej chwili a jeżeli dotrwa do porodu to max 5-15 dni życia... :-( Eh to juz 3 ciąża i druga nieudana :-( mam nadzieję że przetrwa to dobrze psychicznie ...
Kazała się też powaznie zastanowić nad tym zwolnieniem bo to nie żarty juz 3 chorobę mieć w ciagu 3 miesięcy :/
Magdalka fajnie że będzie bratanek/bratanica
Ja sie wczoraj dowiedziałam, że moja siostra która jest teraz w 14 tygodniu ciązy będzie musiała ją najprawdopodobniej zakończyc. U niuni (bo wiedza już ze dziewczynka) wykryli syndrom Edwardsa (18 trysomia). Pobrali jeszcze płyn owodoniowy do badania ale to tylko zeby potwierdzić jak poważna wada jest... Lekarze prognozują, że płód może umrzeć w niej w każdej chwili a jeżeli dotrwa do porodu to max 5-15 dni życia... :-( Eh to juz 3 ciąża i druga nieudana :-( mam nadzieję że przetrwa to dobrze psychicznie ...
reklama
Magdalka
Aktywna w BB
ALG - pewnie, że idź na zwolnienie, nie ma co, dbaj o siebie i maleństwo i tak mi przykro z powodu siostry, to tragedia, której boli powoli się wycisza, ale nigdy się o tym nie zapomina. Będzie potrzebowała dużo wsparcia...:-(
Podziel się: