reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

Mdła dokładnie tak :tak:

Mam taką koleżankę, która swoim dzieciakom 9 i 7 lat pozwala jeść słodycze tylko w weekendy.
I pewnego razu w środku tygodnia umówiłyśmy się u niej na posiadówkę. Wszystko milutko, jej chłop nam ciasto pod nos, a te dzieciaki - masakra.
Ja nie byłam w stanie się poczęstować, bo miały takie głodne oczy. I każdy kęs odprowadzały wzrokiem, jakby liczyły, czy im coś do soboty zostanie.
Z całego serca im współczułam...
 
reklama
Cześć

Citrus ja mam zatkany nos jak się budzę rano.

Kaja niezły ten mandat, też bym szalała.


Super pomysły z tymi pierniczkami na święta, ja przyznam, że nigdy nie piekłam szkoda, że nie mam czasu żeby się tym zająć bo z chęcią bym zjadła takie w święta.

Ja dziś byłam oddać krew i siuski bo jutro wizyta!

Mnie dziś mdli i słabo mi.
 
Mdła dokładnie tak :tak:

Mam taką koleżankę, która swoim dzieciakom 9 i 7 lat pozwala jeść słodycze tylko w weekendy.
I pewnego razu w środku tygodnia umówiłyśmy się u niej na posiadówkę. Wszystko milutko, jej chłop nam ciasto pod nos, a te dzieciaki - masakra.
Ja nie byłam w stanie się poczęstować, bo miały takie głodne oczy. I każdy kęs odprowadzały wzrokiem, jakby liczyły, czy im coś do soboty zostanie.
Z całego serca im współczułam...

Tez bym nie przełknęła.. Wiesz ze tu to norma, słodycze jedynie weekendowo dla dzieci i dla doroslych tez.. Mi to sie wrecz wydaje ze to co robi Twoja funfelka to jakas masakra . Skoro dziecko ma nie jesc, to musi od kogos dostac przyklad.. ty nie, ale matka i owszem..?Nie fajnie..
 
Mysiak ja pochodzę ze Złotoryi i tu mieszkamy, a mój mąż pochodzi z Świebodzinejro :-)
ogólnie jesteśmy oboje zapaleńcami jeśli chodzi o różne sporty, poznaliśmy się na AWFie :-),
ale żużel to mąż ma we krwi!!!!

Co dobrego polecacie na obiad dziewczyny???????
Ja się biorę za makaron ze szpnakiem uwielbiam mmmmmmm:-)
 
dziewczyny moja córka połkneła 10 gr, mam nadzieję, że moneta jest w przewodzie pokarmowym, a nie w drogach oddechowych ,bo na początku się nią zakrztusiła. Oczywiście wariuję z niepokoju, dzwoniłam do szpitala lekarz decyzję , co do rentgena pozostawia mnie, nie chce jej faszerować promieniami, narazie sprawdziłam jedną kupę , ale ani śladu w niej monety, pewnie za wcześnie, myślicie, że jeżeli dziecko normalnie oddycha, nie kaszle, to moneta może być w drogach oddechowych?
 
Ja bym zrobila przeswietl na wszelki wypadek , dla spokoju dziecka i swojego.. Mysle ze promienie rentgenowskie nie zaszkodza jej bardziej niz moglaby zaszkodzic moneta w" nieodpowiednom miejscu" chociaz nie sadze ze tam jest, a trawienie sie w godzine ,dwie nie odbedzie. Ale bedziesz miala pewnosc . I spokój....
 
Tez bym nie przełknęła.. Wiesz ze tu to norma, słodycze jedynie weekendowo dla dzieci i dla doroslych tez.. Mi to sie wrecz wydaje ze to co robi Twoja funfelka to jakas masakra . Skoro dziecko ma nie jesc, to musi od kogos dostac przyklad.. ty nie, ale matka i owszem..?Nie fajnie..

Też tak myślę. Ale to jej dzieci i nie ja je wychowuję.
Ja myślę, że ta metoda weekendowa nie jest zła, ale pod warunkiem, że dotyczy wszystkich, a nie tylko dzieciaków.

dziewczyny moja córka połkneła 10 gr, mam nadzieję, że moneta jest w przewodzie pokarmowym, a nie w drogach oddechowych ,bo na początku się nią zakrztusiła. Oczywiście wariuję z niepokoju, dzwoniłam do szpitala lekarz decyzję , co do rentgena pozostawia mnie, nie chce jej faszerować promieniami, narazie sprawdziłam jedną kupę , ale ani śladu w niej monety, pewnie za wcześnie, myślicie, że jeżeli dziecko normalnie oddycha, nie kaszle, to moneta może być w drogach oddechowych?

OOOO matko :szok:
Ja też bym ją prześwietliła. Raz jej promieniowanie nie zaszkodzi, a może życie uratować.
 
Wiloneczela trzymam kciuki, żeby wszytsko było dobrze z córą. Daj znać co postanowiłaś.

Ja właśnie wróciłam z konferencji ******** . pl bardzo fajnie było, dla kogoś kto pierwszy raz rodzi to naprawde jest przydatne, a dodatkowo co się zdziwiłam, bo zwykle nie mam szczęscia zostałam wylosowana i wygrałm zestaw do karmienia butelkę, wkładki laktacyjne i lanolinę wszytsko firmy Madela, nie znam ale poznam ;) Ale się cieszę :)
 
reklama
Do góry