George, ja mam taki problem z napojami. Ponieważ w ciąży przestałam używać słodzików, nie pijam także coli light, którą do tej pory pijałam litrami. Zwyczajna woda mineralna mi nie smakuje, więc codziennie rano do 1,5 litrowego dzbanka wciskam sok z jednej cytryny, dodaję łyżkę cukru i zalewam wodą. Popijam przez cały dzień i jest to właściwie najlepszy i najsmaczniejszy napój, jaki mogę w tym momencie pić.
Chodzi też o to, że soki owocowe nawet bez dodatku cukru to i tak ogromna ilość kalorii na litr (400-500 kcal!), więc to zdecydowanie zbyt dużo, przynajmniej jak na mnie, a przecież jasne, że litr soku wypija się bez problemu w pół dnia. Więc zamiast wypić litr soku, wolę w tej kaloryczności zmieścić kilka sztuk owoców, lub dwie olbrzymie miski surówki warzywnej, więc wybór jest prosty. Mam witaminy, ergo trochę zdrówka i przy okazji się najadam owocami, czyli mogę ominąć np. kolację