Dziewczyny - ja jak zwykle spóźniona - ale STO LAT! I nie przejmujcie się tak urodzinami - szkoda zdrowia.
My się powoli przygotowujemy do przygody przedszkolnej Marcina - za tydzień zaczynamy. A ten wciąż nie chce gadać...
Dzieciaki moje ostatnio znośne są. Nawet Marcin nie zapomina zawołać na sedes.
Mamy nowy plan z mężem, co by odbudować lepsze relacje - dzieci jeden weekend u jednych dziadków, kolejny u drugich, a ostatni u nas i tak w kółko. Sobota i niedziela bez jęczących dzieci to jest to! Taka ze mnie wyrodna matka
Ja za to się szykuję do powrotu na siłownię, bo przez wakacje sobie odpuściłam i parę kilo wróciło Także dieta i walczyć będę znowu. Ktoś ma ochotę dołączyć?
My się powoli przygotowujemy do przygody przedszkolnej Marcina - za tydzień zaczynamy. A ten wciąż nie chce gadać...
Dzieciaki moje ostatnio znośne są. Nawet Marcin nie zapomina zawołać na sedes.
Mamy nowy plan z mężem, co by odbudować lepsze relacje - dzieci jeden weekend u jednych dziadków, kolejny u drugich, a ostatni u nas i tak w kółko. Sobota i niedziela bez jęczących dzieci to jest to! Taka ze mnie wyrodna matka
Ja za to się szykuję do powrotu na siłownię, bo przez wakacje sobie odpuściłam i parę kilo wróciło Także dieta i walczyć będę znowu. Ktoś ma ochotę dołączyć?