reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Produkcja ze hej...
Z mieszkaniem nie wypali. Nie podoba mi sie- daleko, drogo, duzo rzeczy bym musiala dokupic, strome, oblodzone schody zeby zejsc do mieszkania, no i musialabym sama odsniezac. A u nas bywaja metrowe opady sniegow, wiec... Za duzo minusow. Szukam dalej.
Ewcia, z tym wspolnym wychowywaniem to tak juz bedzie. Choc zawsze mi sie wydawalo, ze malzonkowie powinni ustalic jakies wspolne zasady i sie ich trzymac. Ale wiesz, ze u mnie to tylko teoria ;) ja mam ten "komfort", ze wszystko sama... choc jak rozmawialismy z bylym o wychowywaniu O. to mamy podobne podejscie i jak on przychodzi to podoba mi sie jak sobie radzi :) A jak mu cos podpowiadam to zawsze bierze pod uwage moje zdanie. O. miala etap, ze walila ludziom w twarz z plaskiej. Rzadko bo rzadko, ale zdarzalo sie. Poprosilam bylego, zeby reagowal na kazde jej takie zachowanie. On jest facetem, wiec jak powie stanowczo "nie" to O. nawet nie probuje wiecej. I tego mi brakuje w wychowywaniu O. - tej meskiej sily.
 
reklama
Kwestia różnic w podejściu wychowawczym temat rzeka, grunt to "obgadywac" takie rzeczy na osobności, własnie musze ta doktrynę sobie gdzieś przybić na ścianie.
Zrobiłam własnie prace zaliczeniową popłynełam :)
 
Wiolonczela ja zapomnialam ze Ty tez do szkoly chodzisz... jaki temat pracy?
Wlasnie - dyskutowac, dyskutowac :) i tak beda roznice, ale na pewno jakis wspolny cel, np.nauczyc dziecko spokojnego siedzenia przy jedzeniu, szacunku do ludzi, zabawek, ksiazeczek... itd. Temat rzeka :)
 
praca dziwna trzeba było w klasach 1 przeprowadzić z dzięcmi pogadanke na temat wybranych pojęć, które powinny przyswoić po wychowaniu przedszkolnym np co to jest kino, jak tam sie zachowywać trzeba, skąd o tym wiesz, takie duperele
 
Hej, hej.
U nas dziś kolejny dzień cyrków z jedzeniem. Dziś mój zdolny syn poszedł krok dalej. Nie chce jeść, to przynajmniej posiedzi przynajmniej chwilę przy stoliku. No to mam za swoje. Wywalił całą zupę na siebie, na mnie, na stół, na dywan i na wszystko wokół. Koniec tego dobrego.
A Zośka dalej walczy z gazami. Wczorajszy wieczór był super, ja zasnęła tak spała do 24, potem ją nakarmiłam i sama się układam do snu, a tu nie, ryk, wrzask i tyle. Znów gdzieś do drugiej walczyłam, a potem się poddałam na rzecz męża. Trochę pospała, a od rana znów cyrki. Przysypia na chwilę i zaraz zaczynają się prężenia i wrzaski. Zaraz ma przyjść położna, może coś poradzi, bo zwariuję...
A jak Wam mija dzień?
 
U mnie tez odmowa jedzenia...oprocz tego nocka z pobudka co 30-60 min .

Z pupy zamiast kupy woda i dupka zaparzona.

Kupilam nawet mleko bezlaktozowe ale odmawia.

Polozylam gada ale slysze dzikie jeki.

Goraczki raczej nie ma tylko ten brzuszek go meczy bo bolesne gazy ida...

zatem przy okazji choroby nauczyl sie robic kupe do nocnika bo wczesniej tylko siku...

ale daleko nam do tego by zalapal ze tam robi sie "si" regularnie...

fifowa wspolczuje...u nas bylo to samo..tylko az do 5 miesiaca..plakalam i masowalam przykladalam termofor i tak noewiele to dalo...

pediatra powiedziala ze tak musi byc i przejdzie bo uklad pokarmowy jeszcze niedojrzaly...
moze przez ten koperek sie nasililo?

moze te czopki vibrukol by pomogly...mojemu pomagala ciepla woda..wkladalam go i potem po wszystkim robil kupe...
 
Oj, Camel, też macie niewesoło. Nie mam pojęcia co Ci poradzić, bo ja miałam tyle szczęścia, że Filip raczej nie choruje. Odpukać. Za to teraz mam za swoje i gazy Zośki dają nam się we znaki.
Teraz zasnęły dwa potwory. Filip na głodnego, obrażony, pewnie pośpi o ile sąsiad remontowicz go nie obudzi, a Zosia ubujana dała się odłożyć, ale pewnie tylko na chwilę.
A koperek odpuściłam.
 
Filipiamama I co położna powiedziała?

Jeszcze nie tak dawno Viburcol był na receptę (nie wiem jak jest obecnie), ale można spróbować jeszcze kropelek Camilia (ale musisz dopytać w aptece od jakiego wieku można podawać i w jakiej dawce). To też homeopatia.
 
Ta położna to bardziej chyba urzędniczka niż położna. Godzinę czasu nosiła ryczącą Zośkę na rękach aż w końcu ją jej zabrałam. Od tej pory Zośka ryczy już cały czas, Filip robi się coraz bardziej złośliwy, a ja się staram nie oszaleć. Teraz to już są ryki ze zmęczenia, bo jak tylko udaje mi się już uspokoić, to Fifi podbiegnie, wrzaśnie albo zrobi coś równie mądrego. Już nawet miałam wrażenie, że udało mi się ją przekonać do smoka, co prawda nie zasnęła, ale leżała cicho i ciumkała, ale Filip ryknął tak jej nad uchem, że aż podskoczyła, smoka wypluła i tyle było ze spokoju.
 
reklama
Jak tam Fifowa sytuacja opanowana?
U nas Janek poszedl spac...czuje sie jakby mne czolg przejechal...matko jaki on jest upierdliwy...
A tym niejedzeniem obiadu doprowadza mnie doszalu ze w myslaxh rozdzieram go na kawalki...
Mam nadzieje ze pospi...bo juz czuje zmeczenie...
 
Do góry