reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

witam

znowu zycie plynace smarkami...mam dosc....dzis juz cala 3 kicha, prycha....czy to sie kiedys skonczy?????????? ten katar????????????

Ewcia-pisz książkę, ja tez na pewno zakupie :)....podziwiam, podziwiam Cie za odwage, za hart ducha, za tą "twardosc" (chyba nie po mamie?) :)...oby jak najszybciej sie ulozylo...kciukasy zaciskam

Filipia- zazdroszcze wakacji

Moj P. dzis oznajmil, ze jego kolega, ktory obchodzi 15 rocznice pracy w firmie (dostal nagrode) organizuje impreze dla wspolpracownikow...hmmm...i P. pyta czy nie mam nic przeciwko, ze on pojdzie???? Oj...chyba nie pojdzie...ja wieczorem absolutnie nie ogarne sama dzieci...
 
reklama
a mnie kurna gardło zaczyna boleć..mężowy kicha i prycha kaszle i dyszy o d tygodnia..a dziś już mnie coś gardło pobolewa...brakowało by jeszcze żeby Jaśko zachorował...a ten już 3 pobudki zaliczył..przy następnej dostanie czopek..bo bez powodu się nie budzi...i esspumisan na brzuszek...bo jakieś gazy m=odchodzą mu za każdym razem jak go wyciagam z łózeczka i usypiam...
 
Zakupiłam dzisiaj dwie sukienki na ślub brata , jedną na wszelki wypadek jakby dzieci wytarły do mnie bużki albo raczki , moze powinnam zabrac jeszcze z dwie??? Potrzeba mi jeszcze szpilek i kopertówki ,no i żakiet by sie przydał w razie niepogody - zrujnuje sie!!!!, nie wiem co zrobić z małym, brac go, czy zostawić tesciowej na dwa dni, on generalnie mnie uwielbia i nie potrafi sie ze mna rozstac, no i nie wiem ,czy ja potrafię sie rozstac z nim???, a co jak bede płakac??
 
U nas dzien numer dwa. W zlobku godzine i kwadrans z czego godzina plakania :/ współczuję tym opiekunkom darcia ryjka Leona. Wpada w furie. Lzy nie lecą ale on krzyczy. Natomiast jak z babcia poszedl dzis na osiedle to wszystkie dzieci jego przyjaciolmi są.
Na balkonie mamy trzy uschniete tuje. Myslalam ze kobita je ususzyla z lenistwa a tam Leon dzis odkryl koko (w ksiazkach to kurka) W ziemi wymoscila sobie gniazdko golebica. Chodzi tam zaglada do niej , pokazuje paluszkiem i zafrasowanh mówi koko.
M.dzis dojechał i juz jest zmęczony.
Mama wyjezdza w sobotę :( boje Się jak sobje poradze z ta dwójką dzieci bez niej. Szczegolnie ze w przyszlym tygodniu zjezdzaja tu wszyscy i non stop będą sie mitingowac.

Filipia zazdroszczę oj zazdroszczę. Super ze dziecina rosnie i ze z ojcem lepiej.

Elajar precz gilom!

Wiolonczela praca w Mysłowicach, mieszkanje w Sosnowcu w ostatniej chwili sie wysralo (sorry) i trzeba bylo cos na szybko. Tychy wydaly mi sie ok bo wieksze miasto i "swietne" polaczenie ekspresowka. Kuzwa nie mialam pojęcia ze tu taki burdel. Jeszcze zalamuje mnie to że mowisz ze to juz w lata idzie. Dla mnie to wyglada ze niedługo skoncza i taka nadzieją żyję. Bo jak nje to sie chyba przeprowadzenl. Tylko gdzie jak z duzymi mieszkaniami straszna bida.A jaka moze byc alternatywna trasa??? Doradz?
 
Niestety nie wiem , bo my skręcamy na mikołów jadac do swiętochłowic , by ominąć Tychy , poprosze męża by zapytał w robocie jak tam jeżdzic , by ominąc ten korek , ewentualnie dopytam robaczka , ale Twoi sąsiedzi powinni wiedziec, kto lepiej niż mieszkańcy Tychów sie orientuje ? a bedziesz miec pretekst do zakolegowania sie .


KIERUNEK: KATOWICE (DK 86)

Tutaj kwestia objazdu jest prosta. Należy kierować się na Browar Tyski, po czym później przejechać na skrzyżowaniu na wprost (w kierunku Czułowa), i dołączyć do DK86 tuż przed granicą Katowic.


Fajnie jakby babcia pobyŁa dłużej trochę, Ewcia bedzie lepiej
 
Ostatnia edycja:
Hehe masz rację ale jakos zadnego przystojnego sąsiada jeszcze nie widzialam. Za to w pracy...mmm na jednym mozna oko zawiesić. Normalnie jak sie poznawalismy to az sie speszylam przy uścisku dloni :p
Spytaj Robaczka ;) moze rozmowa zejdzie na trampoline ;)
Będę próbować jakies objazdy bo na tera kiedy Leon nie usiedzi w zlobie to kolo 11 byl taaaki koras ze 4 km jechalam ponad pol godziny. Tak o 18 juz spoko. W miarę plynnie ale w szczytowych godzinach kutficy mozna dostac. Pracuje na Kosztowskiej jakby to mialo pomoc. Na węźle gdzie jest zjazd z S1 na myslowice.
 
reklama
Hej.
Ja już na nogach. Mądry śmieciarz o 5.30 zaczął rzucać jakimiś deskami na chodnik, bo mu się nosić nie chciało. A my mamy okna nad samym śmietnikiem tylko na drugim piętrze. Jak mnie to obudziło, tak sobie odpuściłam wałkowanie po łóżku, bo pewnie bym i tak nie zasnęła, a jeszcze bym Filipa obudziła. A tak to jeszcze śpi, a ja się może ogarnę.
Jutro o tej porze pewnie będziemy przedzierać się przez Warszawę w stronę lotniska. Mówiłam M., że nie ma co się tak śpieszyć, bo jesteśmy z małym dzieckiem i mamy pierwszeństwo do odprawy, ale on woli dmuchać na zimne. Może i ma rację, tutaj się takie cuda dzieją, że pierwszeństwo pierwszeństwem, a ludzie i tak nie przepuszczą.

A zapomniałam jeszcze;) Teściowie wiedzą już o ciąży. Po 1000 aluzji mniej lub bardziej dosłownych w końcu walnęłam wprost. Największy ubaw miał szwagier, który na to patrzył i tylko śmiał się ze swoich rodziców. Obyło się bez jakiś fajerwerków, ale się cieszą.
 
Ostatnia edycja:
Do góry