Rosomaki-baba okropna
Ewcia-moja mama sama wszystko na torcie zrobila...różyczki też...specjalistka od tortów, ale takich tradycyjnych...nie marcepanowych
witam
u nas dzien minął zdecydowanie za szybko
Mialo byc koniec świetowania urodzin, ale niestety....jeszcze nie bylo konca....Rano dostalam smsa od chrzesnej mego P., ze wybiera sie do nas przed spaniem dzieci, czy pasuje? odpisalam, ze pasuje, ze dzieci spia w poludnie tylko raz....Popsula nam plany spacerowe, bo mialam z nimi wyjsc na spanie wlasnie, a ona wpadla tuz przed 12, Tomek padł na siedząco, Iza za chwilke tez....no i drzemka w domu...Potem Tomek obudzil sie z rykiem po godzince spania, a Iza spala prawie 3 godziny
Wietrzylismy sie tylko, bo dopoki zjedli obiad (cala trojka) to i nastapil czas powrotu ojca z pracy. ucieklam z Ania tylko na plac zabaw i do sklepu....nie lubie takich gosci, ktorzy nie sprcyzuja wczesniej godziny odwiedzin....przed spaniem (no i udalo jej sie przed spaniem)...ech....
A na jutro juz zapowiadaja deszcz...i prawie caly tydzien deszcz...i bedziemy sie kisic w domu....no chyba, ze uciekniemy do Adasia
w odwiedziny
Poza tym moj P. uswiadomil mi, ze najblizsza niedziela to Niedziela Palmowa, wiec wielkanoc tuż, tuż....chyba stracilam poczucie czasu, bo wydawalo sie wszystko takie odległe....
Ewcia-bardzo Ciebie podziwiam za odwagę (ja bym tyle nie miała)...przecież to przewrócenie zycia do góry nogami