reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

No i kapitulacja. Zanioslam do sypialni. Mialam do wyboru noc w fotelu albo trójkąt w łóżku. Wzielam opcje z pozycją horyzontalna. Ledwo zaczal przyzwoicie spać po tamtym katarze, juz od nowa. Jakbym go nie zaniosla to chyba bym się nawet nie umyla a juz mi się zimno robiło ze zmęczenia. Mam nadzieje że sie na gilkach poslizgamy z tydzień i będzie bez zadnego zaawansowania choroby. Hmm a moze to znowu na zęby...moze dolne dwójki się ocknely.

Elajar trzymaj się kobieto. Ja bardzo kibicuje waszej gromadce. A to dlatego że sama chcialam mieć bliźniaki. Oj glupia ja, glupia ;) Camel dobrze mowi. Patelnia zawsze pod ręką jest :) a na wiosenne przymulenie dobra kawka. Ostatnio pilam rozcocosz ;) z wiorkami kokosowymi i syropem. Na depreche dodalabym bitą śmietanę. Polecam. Gwarantuje ze humor powróci choć na chwilę. A tak juz powaznie mówiąc to wyobrażam sobie że my tu prawimy wywody czy ogoreczek swiezy czy szklarniowy i inne dyrdymaly a u Ciebie kolomyja bo Tomek kweczy bo glodny, Iza dla odmiany buczy bo nie chce jeść, a Ania ma ochotę na zabawy. Tfu tfu raczej sobie tego nie wyobrażam, bladego pojęcia nie mam jak to musi wyglądać. W zwiazku z powyższym ciepłe fluidy do Ciebie ślę. ~~~~~
 
reklama
Kurcze to tylko ja wypychalam tego klocka naturalnie?

Ja tez naturalnie. Modlilam sie aby tak wyszlo, bo operacji boje sie jak ognia. W sumie wspomnienia mam lekko zamazane, tzn pamietam wszystko ale jak w przyspieszonym tempie / klatkowo. Gaz dzialal jak narkotyk, a basen rozluźnił tak, ze slabo parlam. Nie wiem jak to wygladalo u was, ale ja nie wspominam porodu traumatycznie. Choc na razie moze jeszcze poczekam z drugim. Nie ma pojecia jak porod wyglada PL, ale w UK mialam swietna opieke i super warunki wlasne pomieszczenie do porodu z basenem, pilkami, matami, prysznicem, toaleta i ukochanym gazem, a potem doslownie po drugien stornie drzwi przez korytarz wlasny pokoj dla nas trojga z wlasna lazienka i wc no i tatus mogl byc caly czas przy porodzie ze mna. W zasadzie, to polozna tylko co jakis czas zagladala i monitorowala malenstwo do poki nie zaczela sie akcja wlasciwa.


ewcia83 - to bylo takei oczywiste, a ja nie wpadlam na to, aby dziecku pokroic w kosteczke i przyklepac miesko do maselka. Zjadl, zadowolony domowy chlebek z domowym pieczonym schabikiem. Hura.

Kurcze, macie racje, ser ma duzo soli...po co ta babka od zdrowia naklania aby dziecku 10-11 mies dawac ser?! Co do surowych, to probowalam ogorka, bo kolezanka daje 3 mies starszej corce, ona młuci, ale ona ma 8 zebow (po 4 gora, dol) wiec moze jej latwiej i starsza.

Elajra - podziwiam. Mnie rece opadaja czasami przy jednym...Ty i Tobie podobnym powinni pomniki chyba stawiac. Chcialabym miec drugie, ae dwoje na raz- o matko... chyba bym moja mame na stale sciagal, bo nie wyobrazam sobie inaczej.





xuser-online.png.pagespeed.ic.KccwCy-6Th.png
 
Cześć dziewczyny , my już na pełnych obrotach mała zrobiła nam pobudkę o 5 rano :no:.
Dziś jedziemy we dwie czyli mamusia i córunia na shopping do mojego rodzinnego miasta może kupimy jakieś buciki i ciuszki bo już prawie ze wszystkiego wyrosła .


Ja rodziłam naturalnie porodu jakoś się nie bałam ,rodziłam ponoć 11h minęło jak 1 ,tzw kryzys 7cm pamiętam doskonale myślałam ,że już nie wytrzymam krzyczałam strasznie pewnie cały szpital mnie słyszał ,najwspanialszy moment to jak położyli mi mała na brzuchu i ona zaczęła ssać pierś ,leżałyśmy tak sobie 2 godziny ,niezapomniane przeżycie aż łezka i w oku kręci na wspomnienie tych chwil.
Drugi poród tez chce naturalny ,ja 2 godziny po porodzie już śmigałam po całej sali jakbym nie rodziła czułam się super .
Opieka tez była bardzo dobra przy moim porodzie były dwie położne i znajomy lekarz więc czułam bezpiecznie ,że w razie komplikacji na pewno zareagują odpowiednio .
 
Kolejna po cc :-) też byłam przytomna i dostałam Bąbla do powąchania ;-)
I też mój gin radził żeby rok odczekać.

Mąż mnie obudził o 6.30 i mówi że musi się kimnąć i mam przejąć Młodego. Nakarmiłam po 10 h i na chwilę poszłam do łazienki. Słyszę ciszę, wiec wzięłam prysznic. Wychodzę a on śpi :-) super! Mam chwilę dla siebie.
Jestem ciekawa jak nocka bo słyszałam trochė płaczu ale jakimś cudem zasypiałam.

Wiecie, myślałam że czytałam już wszystko o śnie, ale wczoraj w biblio znalazłam kolejne 2 ksiązki i praktycznie już jeną przecztałam. Masakra... metoda taka, że pierwszego dnia zostawiamy dziecko płaczące na 5-8-12-12-12..., a już 6 dnia na 30-35-40-45-45-45!!!!!!!!

No ale autor ,,Brzdącu śpij słodko" twierdzi, że wcale nie zostawiamy dziecka i przecież zaglądamy do niego ..... przecież przez 30 minut to można dziennik obejrzeć, a 45 to serial! Dla dziecka to wieczność. Więc jak pomyślę o tej metodzie 1-3-5-7 to trochę mi lepiej:sorry2:
 
Ooo feelis, no jesteś jak dar z nieba. Kolejny autorytet w swiecie fit i diet :) tylko Ty kobito czasu nie masz na bb, to gdzie Ci głowę zawracać.

Ej, jaki autorytet. Fakt mam mało czasu ;-) chciałam pomóc ale też jedną zasadę -nie układam tradycyjnych jadłospisów, bo w nie nie wierzę. Jak słyszę, że znajoma poszła doporadni i dostała plan diety, gdzie codzienni musi sobie osobno gotować, codzienni coś innego je, a to czego nie zje się marnuje to mnie zdziwienie bierze, że ludzie się na to łapią. W dodatku te dania są czasami mało smaczne i mega daleko odbiegają od jej dotychczasowej kuchni. Wiadomo że jak zrzuci wagę to powoli do niej wróci... bez sensu.
 
Dzień dobry dziewczyny.

U nas katar zaliczył wielki come back. Pozycja horyzontalna to cos o czym dzisiejszej nocy moglam pomarzyć. Albo pion albo siedząco w fotelu. I tak "przespalismy"do 6:30. Tylko tatus wyspany bo on nawet dupska z materaca raz nie uniósł a ja nawet wysikac się musialam z Mlodym na rekach :?: Żadnych szans zeby go odłożyć, nawet u mojego boku. Jak się odkrecal na brzuch to mu splywalo i zaczynał się kaszel :/ w calym tym niewyspaniu m zdążył mnie wkurzyc ale co tam. Kto ma dać radę jak nie ja. Włączam ekspres i się faszeruje kofeina.

Feelis dzięki za Twoje ustosunkowanie się do tematu. Faktycznie jest to problem jak ktos zarl schaboszczaki a tu nagle mu pisza kotlet z soczewicy i dwa liscie salaty. Też nie wierzę że taka dieta może się powieść i zakończyć długotrwałym sukcesem.
 
Ewcia a używasz inhalatora? U nas skracał katar do jakiś 3 dni max. Zwykła sól fizjologiczna, potem odciąganie, pod nosek maść majerankowa, na śpiworek krople oilbas :-)
 
Tak, tak. To znaczy teraz jeszcze nie użyłam ale przy poprzednim zaopatrzylam sie w sprzęt, wiec wlaczymy dzis. Ech a dopiero caly ten grajdol posprzatalam z komody. Krople takie smakie i owakie, maści, inhalator. Ech. Kurcze feelis ja nie umiem mu sama odciągnąć. Wy robicie to? Mi się wyrywa. Ja chyba mam za slabe pluca i ciagle mi sie wydaje ze to nie efektywne.
 
Moj też siė wyrywa, ale mãż go mocno trzyma. Niestety trzeba. Najlepiej od razu po inhalacji to wtedy katar jest rozrzedzony. Psikam też physiomerem i dopiero wtedy odciągam (po chwili jak zadziała). No i super jak dziecko psika. Nie próbowałam ale może można dać powąchać dziecku pieprz. Zakręci w nosie i się oczyści. Nie wiem. Oczywiście taki pieprz ziarnisty żeby nie wpadł pieprz proszek do noska.

Wczoraj miałam iść po buciki ale tak wiało i deszcz że wyprawa przełożona na dzisiaj. Uf na razie tylko chmury widzę. Nie cierpię jak muszę siedzieç w domu.

Dżunior chyba powoli się budzi. To już prawie 2 h snu. Idę się malować
 
reklama
Kichanie jest. Samooczyszczenie następuje :) no u nas tez z trzymaniem, chociaz ostatnim razem jakby polubil. Psikniecie kroplami też znosił bez placzu. No wlasnie dziś rano chcialam m. przytrzymac Mlodego ale on nie, po dobroci. I całe gie odciagnal. Tylko potem dziecko sie meczy przy jedzeniu bo ssać nie może, a jak mu nie daj Boże pojdzie na uszy, to dopiero mu powiem a nie mówiłam...
Udanych zakupów i pochwal się po powrocie.
 
Do góry