hej
a my po chrzcinach i jestem mega wkur............................ na mego P. przedawkowal z alkoholem (a glowe ma slabiutka) i bylo rzygu, rzygu (w drodze powrotnej w torbe), potem ja taragalam 2 maluchow na 4 pietro (bo balam sie ze nie doniesie), obok Ania szla...a P. padl i tyle
Sama musialam ogarnac wszystko, mycie dzieci, karmienie i usypianie....udalo sie....spia wszyscy...ale P. ma przekichane, bo mu tego nie odpuszcze
on mnie przeprasza....ale kur.... co mi po jego przeprosinach jak sama musialam ogarnac wszystko
Myslal, ze pokona w piciu szwagra i tescia...naiwny....z jego glowa.... ech....
nie bede wiecej pisac bo jestem strasznie zlaaaaaaaaaaa
a my po chrzcinach i jestem mega wkur............................ na mego P. przedawkowal z alkoholem (a glowe ma slabiutka) i bylo rzygu, rzygu (w drodze powrotnej w torbe), potem ja taragalam 2 maluchow na 4 pietro (bo balam sie ze nie doniesie), obok Ania szla...a P. padl i tyle
Sama musialam ogarnac wszystko, mycie dzieci, karmienie i usypianie....udalo sie....spia wszyscy...ale P. ma przekichane, bo mu tego nie odpuszcze
on mnie przeprasza....ale kur.... co mi po jego przeprosinach jak sama musialam ogarnac wszystko
Myslal, ze pokona w piciu szwagra i tescia...naiwny....z jego glowa.... ech....
nie bede wiecej pisac bo jestem strasznie zlaaaaaaaaaaa