reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

nanulika - to będzie Twoja pierwsza wizyta?
Ja też się coraz bardziej denerwuję...
A ta nasza słabość to już chyba taka ma być. Ja, jakbym się czuła zbyt energiczna, to bym się zaczęła martwić

Spisuję sobie właśnie przepis na ciasto czekoladowe z kawą...:eek: Moje życie kręci się wokół jedzenia.
 
reklama
Iwonka... :-D Ja wiem, że to właściwie nie moja sprawa, ale chyba nie powinnaś przesadzać z jedzeniem. Kilogramów nabiera się z prędkością światła, a niewiele kobiet ma to szczęście, że po porodzie błyskawicznie je traci. Tycie podczas ciąży nie ma zbyt dobrego wpływu na dziecko, bo już teraz kształtujemy nawyki żywieniowe naszych fasolek i ich upodobania smakowe! Poza tym jeśli w ciąży je się mnóstwo śmieciowego żarcia, dziecko nie ma wystarczająco dużo składników odżywczych i może się urodzić zbyt małe. Tak więc UWAGA ;-)

+ wisienka na torcie:

"(...) nadmierne tycie w ciąży jest niezależnym czynnikiem ryzyka urodzenia dużego dziecka.- Ponieważ duża masa ciała noworodka zwiększa ryzyko przyszłej otyłości oraz schorzeń, takich jak rak i astma, nasze odkrycie ma duże znaczenie dla zdrowia publicznego - komentuje współautor pracy dr David Ludwig. Jak podkreśla specjalista, dziecko może się urodzić z pewnym zapasem tkanki tłuszczowej, ale jeśli jest jej za dużo, oznacza to, że płód rozwijał się w nieprawidłowych warunkach w ciągu tych najważniejszych 9 miesięcy życia.

Z doświadczeń na zwierzętach wynika, że zbyt duża masa ciała matki lub nadmierne przytycie w ciąży wpływają negatywnie na środowisko panujące w macicy, co w rezultacie przyczynia się do zmian w rozwoju mózgu (a dokładnie podwzgórza) płodu, wysepek trzustki odpowiedzialnych za regulację metabolizmu glukozy, tkanki tłuszczowej i innych układów, od których zależy przyszła masa ciała dziecka.

Zaktualizowane niedawno zalecenia amerykańskiego Instytutu Medycyny, niezależnej organizacji, której misją jest dbanie o zdrowie publiczne, sugerują, że kobieta może przytyć w ciąży od 12,5 do 18 kg, jeśli wyjściowo ma niedowagę; od 11 do 16 kg, jeśli jej waga jest prawidłowa; od 7 do 11 kg jeśli ma nadwagę i od 5 do 9 kg jeśli jest otyła." źródło: Nadmierne tycie w ciąży groźne dla potomstwa

Będę własną piersią bronić i stać na straży teorii o zdrowym odżywianiu w ciąży! Nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia, żadnego, dla nadmiernego obżerania się. A znam wszystkie, bo sama pół życia pasłam się jak prosię, więc wiem, że to tylko takie pierdzielenie :D
Przesrane macie ze mną, znalazła się, cholera, misjonarka :D
 
Ostatnia edycja:
Iwonka... :-D Ja wiem, że to właściwie nie moja sprawa, ale chyba nie powinnaś przesadzać z jedzeniem. Kilogramów nabiera się z prędkością światła, a niewiele kobiet ma to szczęście, że po porodzie błyskawicznie je traci. Tycie podczas ciąży nie ma zbyt dobrego wpływu na dziecko, bo już teraz kształtujemy nawyki żywieniowe naszych fasolek i ich upodobania smakowe! Poza tym jeśli w ciąży je się mnóstwo śmieciowego żarcia, dziecko nie ma wystarczająco dużo składników odżywczych i może się urodzić zbyt małe. Tak więc UWAGA ;-)

Zapewniam Cię, że jeśli chodzi o wartościowość jedzenia, to nie jest ze mną tak źle - mój groszek sam prosi mnie o jedzenie warzyw. Dopiero teraz zobaczyłam, jakie warzywa są smaczne i oby mi to nie przeszło. Zmniejszył mi się nieznacznie apetyt na słodki smak - to też plus.

Minusem jest jednak to, że przestały mnie satysfakcjonować dawne ilości jedzenia - częściej jestem po prostu wilczo głodna.

Dziękuję za troskę, citrusku ;-)
 
halo halo
nie było mnie parę dni- miałam odpoczynek od kompa. Ale wróciłam :happy:

nanulika bóle brzucha są całkiem normalne w ciąży.

aniaczek robisz mi smaka na sałateczki :szok:

marciosz czekamy na zdjęcia kiecki:rofl2:

citrus też miałam ochotę na marchewkę z groszkiem, jadłam wczoraj :laugh2:

Zapominajka co do plamienia to pierwsze co mnie się lekarz pytał jak zaczęłam plamić czy to czasem nie mam mieć @ według cyklu- bo jak tak to plamienie jest jak najbardziej naturalne.

citrus a ja słyszałam że wątróbka w ciąży jak najbardziej wskazana- bo jest bardzo zdrowa. Ja nie jem bo jej nie cierpię! Mi ogólnie lekarz powiedział żebym jadła to na co mam ochotę i żadne tłuste potrawy (od czasu do czasu oczywiście) mi nie zaszkodzą.

Lolerain ja zawsze mam z góry zaplanowane co ugotuję na dany tydzień. Dzięki temu unikam łażenia po sklepach:cool:

biedroneczka jak robisz szarlotkę? też mam trochę jabłek na zbyciu.

gonia dużo zdrowia życzę.

Ja w piątek czułam się fatalnie, prawie cały dzień leżałam. Za to w sobotę byłam pełna energii- wysprzątałam nawet całe mieszkanie.
 
Cytryna mnie możesz ganić ile wlezie!!!!!! Wrzeszczeć, przeklinać, gonić z pasem, podkradać jedzonko, zabarykadować lodówkę, zmusić do jedzenia samych marchewek itp.
 
No wiecie, nie miejcie mi za złe tego nawracania, ale napisałam kiedyś pewien post na ten temat (i napiszę niejeden) i posypały się na mnie gromy. Bo napisałam, że obżeranie się w ciąży to dla niektórych kobiet po prostu jawne wykorzystywanie swojego stanu. Rozejrzyjcie się dziewczyny wokół a zobaczycie, ile otyłych matek jest wokół nas. Nie chcę w tym momencie nikomu dopiec, tylko po prostu stwierdzić fakt. Z naprawdę ładnych, szczupłych dziewczyn robią się wstętne, zaniedbane lochy, których życie kręci się wokół dziecka, a mąż odchodzi na boczny tor (już nie trzeba się mu podobać, skoro mamy ślub i dziecko, prawda? - częste myślenie!!!). Mało jest takich, które sobie myślą, że jak utyją, to te kilogramy same spadną? Jasne, pięć dziewczyn się ich pozbędzie, ale drugie pięć przez resztę życia będzie ludziom opowiadać, że "zostało mi po ciąży". No k**wa, gdybyś nie żarła jak prosię, to by nie zostało! Z powietrza się NIE TYJE. Jeśli dostarczamy sobie w ciągu dnia więcej kalorii, niż jesteśmy w stanie spalić, to PRZYTYJEMY. Mechanizm jest prosty. Kobieta w ciąży na początku nie potrzebuje wcale więcej kalorii, niż przed ciążą. Dopiero w drugim lub trzecim trymestrze jej zapotrzebowanie energetyczne wynosi 200-400 kcal więcej. A na dobrą sprawę te 200-400 kcal to jedna torebka ryżu, albo miseczka owocowej sałatki. I tyle! Mnie zawsze W. mówi (bo kazałam mu już dwa lata temu pilnować mojego jedzenia, w razie gdyby kiedykolwiek mnie poniosło) - "jesteś głodna, to się wody napij, albo zjedz jabłko". Często fakt, że odczuwamy głód, nie ma nic wspólnego z faktycznym, fizycznym głodem. Najczęściej to PSYCHIKA. I ja o tym wiem, bo doskonale pamiętam, jak potrafiłam zjeść obfity obiad, a za chwilę dwie kromki z majonezem i 400g paczkę słonych paluszków.

Zobaczcie, jak wygląda Jessica Simpson po ciąży, a jak np. Ania Mucha albo Edyta Zając.

PS. Ja sobie postawiłam za cel nie przytyć więcej, niż waży brzuszek + dodatki (max. 10-12 kg). Jem zdrowo, więc dzidzia ma wszystko, czego jej potrzeba :)
 
Ostatnia edycja:
Wpadam na chwilke co jakis czas czytam was z komorki .
Widzialam piekne suknie slubne ja tez tylko po cywilnym ale moze kiedys :-) wloze taka kiecke.
lori. co do tych plamien to napewno duzo wypoczywaj ale ja napewno bym poszla do lekarza
Cytrus -wow jestem zaskoczona ale to fakt o zdrowym jedzeniu lekarz mowi na samym poczatku ja lubie plesniowy ser ale go tez nie mozna
:zawstydzona/y: bardzo mnie ciagnie na koltlety ,mleko na duzo kalori:-D:-D
 
reklama
Do góry