reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Zapominajka, tak strasznie Ptysia daje Ci w kość? Co przychodzisz, to aż czuć gigantyczne zmęczenie z Twoich postów... Co jest? :-(
 
citrus - przechodzilam tego stresa w grudniu... teraz w ciazy. ospa jest niebezpieczna dla płodu... a córa z przedszkola sie zaraziła. ja srałam w gacie :zawstydzona/y: zrobilam (niepotrzebnie) badanie krwi na obecnosc antyciał... ponad 80 zł wydałam, a wyniki po ponad 2 tygodniach. a do tego czasu juz by sie wykluło.
ja nigdy ospy nie przechodziłam - tak twierdzi moja mama! a okazało sie ze mam antyciala. czyli kiedys gdzies jakas jedna albo dwie krosty wyskoczyły a nawet nikt tego nie zauwazyl. moze i u ciebie i taty teaz tak było? na razie nie panikuj :sorry:

zapo - to prawda, ze z twoich postow bije zmeczeniem... trzymam kciuki zeby młoda dała ci juz wypoczac :) i zdrowia dla syna!

kartagina - długo leczysz krocze :szok: jak sobie przypomne ten ból - to wcale nie spieszy mi sie na porodówke! zazdroszcze tym co wychodza z porodu bez naciecia i pekania :confused2: mam nadzieje ze u Ciebie szybko sie juz to zagoi!
co do ćwiczeń brzucha, znam super zestaw... stosowałam po poprzednim porodzie, ale nie tak szybko... odczekalam wiecej czasu.
a to namiary: Aerobiczna 6 Weidera - szczegółowy opis ćwiczeń ale nie byłam wytrwała do samego końca. tzn czasowo - dłuugo je robiłam, ale nie dalam rady pod koniec robic w zalecanych ilosciach :) ale flaczka sie pozbyłam

polatola - nie zostawiaj mnie tu.... podziel jeszcze moj los ;-)
 
ardzesh nie martw sie jeszcze ja jestem w dwupaku. Nie wyglada na szybkie ropakowanie sie. A ty ile masz dni do daty porodu, czy juz po dacie? Bo twoj suwaczek twierdzi zes rozpakowana ;-) Z dwupakow jeszcze evi26 i kuuperek zostal :tak:

Polatola ja tez czytalam ze mdlosci, wymioty czy rozwolnienie to objaw bliskiego porodu, trzymam kciuki!!!
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny! Właśnie wróciliśmy z IP. No dobra, przyznam się, wracając jeszcze był przystanek w McDonald's :zawstydzona/y:
Opis w odpowiednim wątku. Także nie zostawiam Was! :-D Lekarka kazał się seksić jak najwięcej.... :tak: Zaraz bierzemy się do roboty i Wam też radzę ;-)

A masaż szyjki to masakra. Skąd ta nazwa "masaż" BZDURA! Lekarka wyjęła 2 palce we krwi :sorry:
 
Witam się z rana.
Noc przeciętna młody dwa razy cycał, a rano osrał się na raty(czytaj posrał kocyk)
Ja z ćwiczeniami na brzuch czekam aż połóg się skończy bo macica dalej nie wróciła do swoich rozmiarów to nie wiem czy to coś da? też będę 6W ćwiczyć
PolaTola ja miałam na porodówce masaż żeby mi się zaczęło i się zaczęło ale jak doc skończył to ja na ścianie leżałam i wyłam z bólu, ale z momentu czop odszedł. Współczuje masażu
Citrus nie martw się ospą przecież nie miałaś styczności z bratem tylko z rodzicami a oni niekoniecznie są zarażeni
Kartagina współczuję źle gojącego się krocza
Trzeba ogarnąć miejsce zamieszkania bo dziś może nawiedzi nas położna dlatego zmykam baj baj
 
Hejjjj..
Im mala.spokojniejsza i im bardziej sie "dogadujemy" tym ja mam mniej czasu...no tak..bo nadrabiam zaleglosxi i w domu i w ogrodzie i wsrod.znajomych i rodziny...nie mowiac o ksiazkach ktore.czeeekaja.
Dobrze jest:-) noce spokojne.,mala zasypia.o 20/21 i spi do 2/3 potem ok.6/7 wstaje.Za dnia wiecej zabasy no juz ciekaw.wszystkiego i za dlugo w jedmym miejsxu nie polezy i trzeba ja przekladac w rozne miejsca;-) co by jej sie widoki zmienialy.

A jeszcze jakisa.2in1 sa??

Ja prosze o kciuki jutro jedziemy na kontrolne usg glowki
OBy sie nie okazalo ze ren pieprzony porod spowodowal jakies zmiany
 
Ja nadal w dwupaku. Skurczy brak, masaz nie pomogl, wczorajszy 's' tez nie :( wiec wyslalam chlopa do pracy. Mam dzwonic gdyby cos sie rozkrecalo to od razu wroci.
sembo - dzieki! Czekam na Twoje sprawozdanie z porodu ;)
minerva - moj masaz tez nie byl przyjemny ale oprocz brunatno-czerwonych uplawow nie zaskutkowal.
Olga - kciuki za dzisiejszy porod, oby wywolywanie poszlo sprawnie
Kciuki za pozostale dwupaki :D razem razniej wiec moze jednego dnia zaczniemy? :)

jak ja bym chciala dolaczyc do rozmow o kupkach !!! :)
 
reklama
A ja dziś rano na spacer z psem poszłam biorąc Buddę do nosidełka, bo W. zaspał, a miał o 9-tej ważne spotkanie :sorry2: Straszliwie wygodne takie spacerowanie, nie ma co...


Noelle, zamień się... Ja mam 9 książek, które MUSZĘ przeczytać w kilka dni, plus sześć w drodze... Wszystkie to egzemplarze recenzenckie, shit. Póki rodzice są, nie chce mi się czytać :baffled: A w przyszłym tyg. warsztaty dla rodziców... w czwartek, akurat wolne, uff!!! :tak:
 
Do góry