reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

U mnie humor lepszy, bylam na dlugim spacerze z psem, cos tam pobolewa jak chodze. A mi termin z usg wypada na pozniej jeszcze niz z OM...dobrze ze mam to cc :)

Jedziemy na grilla do siostry, piękna pogoda w Wawie to prawda! Nawet pokusilam sie na sukienke, tylko do tego getry zeby rozstepy ukryc:-(
 
reklama
Spuchłam jak BALON !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jest mi z tym źle :-:)-:)-(
Próbowałam dziś założyć obrączkę i wiecie co ???? ledwo do połowy palca ją wcisnęłam :szok::szok::szok:
Mam dziwne wrażenie, że małej sie wcale nie spieszy na tą stronę :sorry::sorry::sorry: Ja nie wiem, niby jakieś tam skurczyki są, raczej mało bolą (choć ja mam raczej wysoki próg bólu :/ ) to mam wrażenie, że ten dzień nigdy nie nadejdzie :sorry:

Aniaczek Gratulacje

Minevra &&&&&&&&&&&&&&&&
 
Faceci są beznadziejni, w końcu fajna pogoda się zrobiła a mój by tylko siedział w 4 ścianach :-( nic tylko patelnią przez łeb walnąć, ale szkoda patelni:wściekła/y:

Aniaczek
gratki, w miarę szybko Ci poszło:-)
Minerva kciuki zaciśnięte, chociaż może Ty też już po &&&&&&&
 
witam się słonecznie:-) w końcu pogoda dopisuje:happy:

ale szybko idzie w maju, aniaczek od ok 21.00 do 2.20 i po sprawie, więc tylko gratulować takich szybkich akcji:tak:

a ja wczoraj wyszłam na spacerek, po 2 miesiącach leżakowania i powiem wam że poczułam się jak bym wyszła z więzienia :-D czułam się jak nowonarodzona! dziś też planuję sobie pochodzić, w końcu taka pogoda, że szkoda tracić czas na cztery ściany:happy: a w nocy spałam jak suseł, obudził mnie chyba tylko raz jakiś skurczybyczek, ale byłam tak śpiąca że go olałam i nie wiem czy było ich więcej:-D



no i potwierdziła się chyba teoria, że w 9 miesiącu pojawiła mi się alergia:szok: w ubiegłym tygodniu pisałam wam że mam katar, pomimo że nigdzie nie wychodzę, kilka dni temu mi przeszło (a na dworze padało, więc może dlatego) a wczoraj po spacerze wróciłam znów z katarem, więc sądzę że to alergia... tylko na co??? nawet nie wiem co teraz pyli, bo w życiu nie miałam alergii:sorry: uroki ciąży- myślicie że mi już tak zostanie?
 
Cześć dziewczyny:-)
Czuję się jakbym wracała do Was z dalekiej podróży...... nadrobić oczywiście wszystkiego nie mam nawet szans przy małej ale postaram się być w miarę na bieżąco:-)
My od 2.05 w domku jesteśmy. Malutka jak pojedzona to ładnie śpi jedynie to karmienie różnie nam wychodzi:eek: W wiekszości jesteśmy na cycu ale zdarza się czasami że muszę małej dać butlę bo albo z piersi za mało ma albo tak się złości że nijak jej do piersi przystawić nie można..... Kupki robi piękne zwłaszcza jak mąż ma ją przewijać i w ogóle jest słodziutka:-D

Cytrynka nic się nie martw tym karmieniem... moja mała też była dokarmiana bo przez pierwsze dwa dni nie zjadła nic ale teraz dajemy jakoś radę.... Wam też się uda:tak::-)
U nas pogoda średnia niby ładnie ale jakoś nie do końca i juz sie nie moge doczekać jak na spacerki z Adulą pójdziemy...:-D

J-ilka a teraz to pyli prawie wszystko więc ciężko stwierdzić na co ta alergia, bez testów się nie obejdzie:tak:
 
znowu wróciłam do domu z siatami rzeczy dla małej :D tym razem przynajmniej rozsądnie kupiłam rozmiar 3-6 miesięcy bo już noworodkowe mi się nie mieszczą w komodzie :p i kupiłam taką śliczną czepeczkę z uszkami króliczka normalnie żygam tęczą nananana :)
Ani pół skurczu dzisiaj... echhh ja już nie chce czekać ... wrrr
 
Siema! :D
wpadlam na to, zeby kupic pakiet internetowy i sie odezwac :))) od razu dzieki ogromneza wszystkie mile slowa :D
zeby roZwiac watpliwosci - nie, nie bylam w mcdonaldsie, wiec ten porod to nie efekt uboczny zjedzenia big maca :D
wychodzimy chyba jutro, bo czekamy na echo serca. Cytryniatko ma jakis cichutki szmer i chca sprawdzic :)))
 
Pozwole sobie napisac post pod postem bo net w fonie niestabilny i boje sie, ze mi wciagnie posta jak napisze dlugiego ;))
Kluska caly czas dokarmiam, dostaje po.20 ml Bebilonu co 3h, a ja oczywiscie przed dokarmieniem daje mu cycka. Cos sie zaczyna dziac na szczescie, bo juz sie balam, ze nie bede miec pokarmu, ale pije hipp na laktacje, no i przystawiam Matiego. Jakies takie coraz bardziej nabrzmiale mam te cycuchy, chlop powiedzial, ze on mnie doic bedzie i sie laktacja rozbucha ;D
No a Klusek od wczoraj przybral 40g, wiec jest super. Ociupinke jest zoltawy, ale licze na to, ze szybko przejdzie :))))
 
Cytryna super wieści :) A szmerami się nie przejmuj, na pewno wszystko będzie ok... bardzo dużo dzieci ma takie szmery i to nie jest nic poważnego - moja córa ma do tej pory (oczywiście wszystko pod kontrolą - to nic poważnego ;-))
 
reklama
Boze, jak nieskladnie pisze na tym telefonie, jak polglowek jakis. No a tak w ogole, to Cytryniatko jest cudotworca. Moj tata, gdy go zobaczyl, podobno zmiekl calkowicie i juz z mama wykupili sobie pobyt w Gdansku kilkuddniowy, no i pod koniec miesiaca przyjezdzaja. I odpadlo mi szukanie wozka, bo dostaniemy w prezenxie, kolor oczywiscie limonkowy :D

Powiem wam, ze takie male dziecko jest fenomenalne! Ja mu zdejmuje pampersa, a on siiiii na kocyk i na ciuchy, norma :D ogolnie jestem troche w szoku, ze URODZILAM DZIEXKO. JA, CYTRYNA!!!!!
 
Do góry