hej...widzę, że nocnych marków coraz więcej
ja mam nockę w plecy przez córę - znowu mi rośnie dzieciak, kości ją bolą, więc trzeba było pół nocy ją masować
aż się porzygałam ze zmęczenia
także dzisiaj ile się da będę chyba odsypiać
Cytryna swoim porodem przypomniała mi mój z Lilą....marzenie
dobrze, że jej ten szew znaleźli i że Mati wcale nie taki wielki - to mi daje nadzieję, że i moja taka będzie;-)
Eklerka - oj, wiem co czujesz...ja tak od września w łóżku, żeby tylko do 26tc dotrwać, potem perypetie ze szwem, pessarem, paciorkowcem, a teraz.....d
oszaleć można....nawet cc mi nie wyszła...już nie wiem czy sie śmiać czy płakać
i w dodatku teraz, tak jak u
Sembo - zupełnie nic się nie dzieje
odstawiłam fenka i wszystko ucichło ...paranoja po prostu
Mdła - ale Ci dobrze
ssaka masz, kg nie masz i nie rzygasz...a jeszcze tyle powera ...no sielanka
Fra - pewnie już na ktg, &&&&