reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

KasienkaDG dobrze kojarzysz ;-)

A Ty Cytrynko jeszcze masz dużo czasu na znalezienie takiej pracy która da Ci satysfakcję no i oczywiście KASĘ ;-) ważne, że masz w życiu cele i do nich dążysz a ja dawno nie spotkałam takiej osoby jak Ty.
 
reklama
u moich znajomych w PL 80% bezrobotnych, w tym tylko jedna osoba pracuje na stałej i zarabia ładnie. A przecież ja jestem z Krk a tam ponoć bezrobocie w PL najniższe ...
 
Sembo ty też z Kraka? A kiedy wyjeżdzałaś bo z tego co kojarzę to kilka lat temu. teraz w tym mieście tragedia z pracą zwłaszcza dla kobiet. facet zawsze gdzieś się załapie a kobieta ma już gorzej.
 
Citrus - ale w innych krajach jest wysoki socjal, malo tego znacznie lepsza dostepnosc zlobkow i przedszkoli... Na ktore cie STAC. A u nas? ZAL poprostu... Urodzisz - radz sobie sama...
nie jest to do końca prawdą... bo mi się nie opłaca wracać po urodzeniu dziecka do pracy
- przedszkole dla starszej córki- 36 euro dziennie
- żłobek dla maluszka- 54 euro dziennie
co daje mi 80 euro dziennie opłat, a w pracy mam dniówki 86 :/
więc niestety nie stać mnie na pracowanie :(
 
po prostu w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z wykształceniem humanistycznym:no:trzeba kończyć medycynę albo techniczne kierunki, niestety. A ja z fizą od zawsze byłam skłócona:-(
 
Czyżbym była z rana pierwsza??
Dzień dobry dziewczynki. Piękne słoneczko nas obudziło:) Zimno na zewnątrz ale to w końcu jeszcze zima:)

Apropo umów śmieciowych - wszyscy studenci jakich znam/znałam pracowali na takie umowy bo wtedy nie płaci się za nich ZUSu a jak słusznie Kasieńka zaznaczyła to kupa kasy jest!

O polityce się nie wypowiadam bo musiałabym użyć niecenzuralnych słów. Mogę tylko napisać że ustawa o wydłużonym macierzyńskim jeszcze do sejmu nie trafiła. Z 12 kroków legislacyjnych przeszła 5 do tej pory (ostatnio coś w listopadzie w tej sprawie się działo). Ma wejść w życie z dniem 1 września 2013 i pewnie tak się stanie bo jak ktoś słusznie pisał ludzie by ich zjedli:-). A My jak będziemy na tym dłuższym macierzyńskim to przez pół roku na 100% a drugie pół na 60%.

Miłego dnia
 
Kessy, ILE za żłobek i przedszkole?!?!?! :szok: O Jezu... licząc na złotówki przy dzisiejszym kursie euro, licząc, że dzieci spędzają tam jakieś 20 dni w miesiącu... wyszłoby... kuźwa, czy ja dobrze policzyłam?

90 (euro za dzień w sumie) x 4,14 (kurs euro) x 20 (dni)

7452 złote MIESIĘCZNIE za dwójkę dzieci?!?!?!?!?!?!??! Chrystusie Nazarejski... :szok:
 
Kessy,

7452 złote MIESIĘCZNIE za dwójkę dzieci?!?!?!?!?!?!??! Chrystusie Nazarejski... :szok:

niewyobrażalne... :szok:

moja starsza córa wciąż chora.. od zeszłego piątku utrzymuje się gorączka, jedyna poprawa to spadek z 40 do 39 - 38 stopni.. biegam co dwa dni do lekarza więc dopiero wczoraj zmienili mi antybiotyk. I dzisiaj jakby poprawa. Ale ja ze zmęczenia chodzę po ścianach, bo w nocy zamiast spokojnie spać, to budzę się co jakiś czas i sprawdzam, czy ma gorączkę...
później nie mogę odespać, bo siedzę w pracy...
Wizyta u gina za mną, następna 10 kwietnia i myślę, że wtedy już wezmę sobie na luz i L4.. jeszcze 3,5 tyg :)
brzuch mi twardnieje często... nawet śmiałam się, że na wizycie u gina maluch się "postawił" a pózniej w czasie USG skopał... mały rozrabiaka rośnie :)

ale cieszę się, że 17 już jutro... i że wszystkie znaki na niebie wskazują, że załapię się na rok macierzyńskiego :)))

pisałyście wczoraj o waszym krajobrazie za oknem, że śnieg po kolana, a ja od Krakowa mieszkam 100 km i u mnie płatka śniegu nie spadło :) aż się wierzyć nie chciało, jak pokazywali w TV rozterki kierowców i przechodniów :) a dziś mamy cudne słoneczko i mam nadzieję, że już przyjdzie wiosna.
 
Czesc brzuchatki:) u mnie tez slicznie sloneczko swieci a czy zimno hmm nie srawdzalam i nie mam raczej zamiaru u mnie w pokoju cieplo :)
Jesli chodzi o prace to faktycznie jest bardzo ciezko zwlaszcza u nas w czewie,dlatego ja sie bardzo ciesze ze zalapalam sie na swoja prace,kokosow sie nie zarabia a trzeba sie napierdzielic strasznie ale co 2 pensje to nie jedna zwlaszcza ze maz tez malo zarabia ale coz zrobic.

Kessy masakra z tym przedszkolem i zlobkiem,boszzz mnie to nawet by na przedszkole stac nie bylo :szok:
 
reklama
Hej!

Ja już w pracy, objadam się owsianką na mleku. Słoneczko w prawdzie świeci, ale jest zimno. Podobno od jutro +1 w całej Polsce i codziennie to cieplej, ciekawe...


Kessy no rzeczywiście nie dziwie Ci się, że nie opłaca Ci się pracować przy takich opłatach za żłobek i przedszkole, niepojęte.

Ardzesh dużo zdrówka dla córki, aby szybko doszła do siebie.

Ja też przez połowę studiów pracowałam na umowę zlecenie, jak większość studentów. Udało mi się z czasem po stażu znaleźć stałą pracę, teraz to już mam całkiem inaczej bo jestem jakby u siebie (prowadzę z kimś biuro).

Długo dziś nie mogłam zasnąć takie mnie duszności łapały, żadna pozycja nie pomagała. Zauważyłam, że od kilku dni trochę popuchłam od zbierania się wody w organizmie, musiałam pozdejmować wszystkie pierścionki. Poza tym nie wiem jak to opisać porozchodziły mi się stawy, bo np jak się muszę oprzeć na dłoni to mnie w środku tak boli, ale podobno w ten sposób ciało przygotowuje się do porodu, że się rozluźniają te stawy i stopy mam na pewno szersze.
 
Do góry