No wrażeń miałam co nie miara...
Bo nie mogli mi szybciej założyć krążka, bo miałam najpierw w pochwie bakterie, później grzyby... a podłoże musi być czyste, aby można było to założyć... więc dwa razy leżałam w szpitalu i moja P. gin martwiła się, aby zdążyć na czas to założyć... Udało się...
I teraz śpię spokojniej...
Dużo odpoczywam i często leże... :-) mąż koło mnie chodzi, tak więc jestem pod dobrą opieką...
Chcę wytrzymać do 19 marca, bo załapię się na dłuższy urlop macierzyński, a nie ukrywam, że zależy mi na nim :-) Chociaż sama nie wiem czy to rzeczywiście weszło w życie....


Dużo odpoczywam i często leże... :-) mąż koło mnie chodzi, tak więc jestem pod dobrą opieką...
Chcę wytrzymać do 19 marca, bo załapię się na dłuższy urlop macierzyński, a nie ukrywam, że zależy mi na nim :-) Chociaż sama nie wiem czy to rzeczywiście weszło w życie....
Ostatnia edycja: