reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

hej laski, ja na szybko, bo zamot straszny:-(

mam nadzieję, ze cytrynka i blixniaki w porządku, a córeczki Aśki maja się lepiej. i że nikt z pozostałych zadnych nieprzyjemnych niespodzianek nie miał...

zaraz lecę do ginka ...

i wkur...lłam sie na maxa... otóz zadzwoniła do mnie mamusia kolezanki Zosi, że ona mnie zawiadamia uprzejmie, ze jej dzieci mają rumień zakaźny i być moze Zosia tez jest zarażona "i w sumie to dzieciom nic nie grozi, ale Ty jesteś w ciaży" jak poczytałam to mnie qwica jasna trafiła i stresa sie nabawiłam jak cholera... dobrze, ze dziś wizyta u ginki, zobaczymy co powie... ale zadzwoniłam do diagnostyki, a panie mówią, ze jest badanie jakieś na stwierdzenie czy jestem odporna za bagatelka 650 zeta, albo samo IgM za 75 zł... a najlepsze, ze torba głupia (znaczy ta mamusia kolezanki Zosi) mi mówi, ze ona obserwowała dzieci, bo u starszego syna w szkole był 2 tygodnie temu i qwa pusciła młodszą do przedszkola (to jest obserwacja wg niej:wściekła/y:), a dodam ze siedzi na dupie w domu bo miesiąc temu urodziła dziecko:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i teraz mi dzwoni, zeby mnie łaskawie uprzedzić i zaproponować osccilocostam (te granulki homeopatyczne) żebym sobie zwiększyła odpornosć... a mozliwe powikłania dla płodu to obrzęk uogólniony, niedokrwistosć aż do obumarcia płodu włącznie... szansa przeneisienia z matki na dziecko to ok. 30 %... no qwa mam nadzieję, ze chorowałam w dzieciństwie, bo jak nie to mam szanse na niezły stres:wściekła/y: no po prostu tego mi do szczęścia brakowało:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

sorry, ze klnę, ale po prostu nerwy mnie roznoszą, dobrzez, ze laska wczoraj byłą daleko ode mnie...

papa, moze wieczorem uda sie nadrobic zaległości, trzymajcie sie ciepło, bezpiecznie, zdrowo i w dwupakach przede wszystkim!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Elsa, sil witajcie!
Ja dziś skoro świt o 7:30 zerwana z łóżka. Szef S. zadzwonił że pedem trzeba do biura jechać coś drukować itp itd S. więc wściekły pojechał a ja już się nie kładę. Przyjedzie za godzinę na kawę to mu się humor poprawi:)
Wikki ciekawa jestem właśnie tych opinii o szpitalach, po swoim wywiadzie sklaniam się do tego by rodzic na kamienskiego ale zastanawiałam się też nad Borowska. ... nic no. Jeszcze jest trochę czasu.

Pogoda we Wrocławiu obrzydliwa, snieg z deszczem, brr....

Framama a jaki ten kocyk robisz? Ja się nie mogę doczekać kiedy zamówione wełny i szydełko dotrą!

Kora swirnieta baba! 3mam kciuki za wizytę i żeby nie było żadnych problemów z tym rumieniem.

Asia jak tam dziewczyny dzisiaj?

Citrus kiedy Cię wypuszczają?

Kaja jak karmienie? Jak nocka wam minęła? Kciuki wciąż 3mam! :)
 
Ostatnia edycja:
Witaj sil_89 :)
kora wcale nie dziwie się że się tak zdenerwowałaś, dobrze, że masz dzisiaj wizytę to od razu będziesz wiedziała co zrobić. Mam nadzieję, że jednak się nie zarazilaś i że wszystko będzie w porządku!! Trzymam kciuki && Daj znać co powiedział lekarz!

edit: ja juz nie śpie bo nie dość że mnie już żebra bolą od leżenia na boku to jakiś straszliwy katar złpałam i normalnie przez nos nie mogę oddychać :/
 
Nanu ja też jestem (byłam?) za Kamieńskiego. na Borowskiej miałam przyjemność w tej ciąży znależć się już 4 razy jak coś sie działo, czy nerki czy inne cuda to nie wspominam dobrze personelu. Szpital owszem bardzo ładny ale personel jakby za karę przyjmował. Na kamieńskiego się przejadę zobaczę. Na Szkole rodzenia będziemy też jechac na Chelbińskiego, no nic mętlik jest mam nadzieje, że coś wymyslę do porodu :)

Moja nocka też dziś nienajlepsza, jakiś ciężki brzuch miałam w nocy tak trudno było mi się przekręcać. raz budziłam się zalana potem drugi raz było mi zimno. A na dodatek moja mleczarnia przeszła samą siebie, mąż się śmieje, żebym zlewała mleko to kupować do kawy nie będziemy musieli :-D
 
ja praktycznie w nocy nie spalam.Zwariowac mozna-to zebra,too biodra,to goraco a to zimno... uciekam na wizyte.Trzymajcie kciuki!
 
No nic oby ta szkoła rodzenia nam pomogła w decyzji. Ja byłam na borowskiej rok temu w maju. Mimo że kojarzy mi się ze strasznymi okolicznosciami yo jednak właśnie personel bardzo dobrze wspominam.

Noelle kciuki! &&&
 
Witajcie !!! Wstałam... a tutaj śnieg za oknem... ehhh:confused2:

Elsa, sil witajcie :tak:

kora nie martw się. Może się nie zarazisz. Wiem co czujesz bo ja jak bylam w 3 miesiacu dowiedzialam się, że jedna z koleżanek w pracy chodzi do pracy z półpaścem bo jakiś lekarz debil powiedzial jej że może :angry: a ona głupia nie uwzględniła tego że chodzi do pracy z chorobą zakaźną i ma na codzień doczynienia z 4 ciężarnymi !!! Ja jakies 2 tyg po tym mialam zapalenie spojowek i lekarka powiedziala ze jak mialam doczynienia z taka osobą to mogłam się od niej zarazić bo to ten sam wirus

kolorowa na gesty katar polecam sol morska w sprayu i sinupret. Jak mialam grypsko na poczatku roku to bardzo pomoglo.

Noelle &&&&&&&

Dziś miałam się wbrać na miasto załatwiwć kilka spraw i po włóczkę i szydełko na kocyk :-D ale nie wiem, czy przez ten śnieg warto iść. Muszę się zastanowić :sorry:
Mały dziś mi od rana wariuje i już pobolewa mnie brzuch od tego ... dobrze że jutro wizyta więc uda się zajrzeć do środka czy wszystko jest tam ok...

Ja już skończyłam szkołę rodzenia i dostałam certyfikat :-D ze mogę rodzić z partnerem :-D:-D Powiem Wam, że zastanawiałam się nad różnymi szpitalami bo albo u siebie albo blizej Warszawy albo w samej Wawie ale stwierdzilam ze decyduje sie na ten ktory jest najblizej mnie. Ogladalam oddzial, sale, porozmawialam z poloznymi i ordynatorem. Wszystko wyglada normalnie. A jak posluchalam co sie dzieje w stolicy ile osob na dobe rodzi i ze jest ryzyko lezenia na korytarzu :szok: jak jest za dużo pacjentek to zrezygnowalam... u nas to nawet jak bedzie potrzeba to cala rodzina ma blisko i moze mi cos przyniesc, podrzucić...
 
Czesć brzuchatki;

U mnie zima. Dobre 10 cm sniegu napadało.

W kwestii wyboru szpitala to mogę tylko "sugerować" to co sama biorę pod uwagę. wg mnie ważniejszy jest personel niż ładny oddział ( chyba, że mówimy o jakichś problemach z maluchami bo wiadomo, że wtedy liczy się sprzęt).


hej laski, ja na szybko, bo zamot straszny:-(

mam nadzieję, ze cytrynka i blixniaki w porządku, a córeczki Aśki maja się lepiej. i że nikt z pozostałych zadnych nieprzyjemnych niespodzianek nie miał...

zaraz lecę do ginka ...

i wkur...lłam sie na maxa... otóz zadzwoniła do mnie mamusia kolezanki Zosi, że ona mnie zawiadamia uprzejmie, ze jej dzieci mają rumień zakaźny i być moze Zosia tez jest zarażona "i w sumie to dzieciom nic nie grozi, ale Ty jesteś w ciaży" jak poczytałam to mnie qwica jasna trafiła i stresa sie nabawiłam jak cholera... dobrze, ze dziś wizyta u ginki, zobaczymy co powie... ale zadzwoniłam do diagnostyki, a panie mówią, ze jest badanie jakieś na stwierdzenie czy jestem odporna za bagatelka 650 zeta, albo samo IgM za 75 zł... a najlepsze, ze torba głupia (znaczy ta mamusia kolezanki Zosi) mi mówi, ze ona obserwowała dzieci, bo u starszego syna w szkole był 2 tygodnie temu i qwa pusciła młodszą do przedszkola (to jest obserwacja wg niej:wściekła/y:), a dodam ze siedzi na dupie w domu bo miesiąc temu urodziła dziecko:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i teraz mi dzwoni, zeby mnie łaskawie uprzedzić i zaproponować osccilocostam (te granulki homeopatyczne) żebym sobie zwiększyła odpornosć... a mozliwe powikłania dla płodu to obrzęk uogólniony, niedokrwistosć aż do obumarcia płodu włącznie... szansa przeneisienia z matki na dziecko to ok. 30 %... no qwa mam nadzieję, ze chorowałam w dzieciństwie, bo jak nie to mam szanse na niezły stres:wściekła/y: no po prostu tego mi do szczęścia brakowało:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

sorry, ze klnę, ale po prostu nerwy mnie roznoszą, dobrzez, ze laska wczoraj byłą daleko ode mnie...

papa, moze wieczorem uda sie nadrobic zaległości, trzymajcie sie ciepło, bezpiecznie, zdrowo i w dwupakach przede wszystkim!!!!!!!!!!!!

Kora podaruj sobie te badania. Na rumień można chorować wiele razy, z tego co wiem.
W III trymestrze jest niegroźny.
U nas w przedszkolu też panuje. Okres wylęgania to nawet 3 tyg :szok:, leczenie objawowe.

Witam nowe majóweczki ;-)
 
reklama
cześć kobiety :) ja już po śniadaniu. U nas wiosna pełną gębą, słoneczko pięknie świeci mimo zimnych nocy, ptaszki trelają, ogólnie zaczyna mnie ogarniać wiosenna euforia. Szefowa już zrobiła rotę do końca mojej tegorocznej przygody z New Lookiem więc oficjalnie poranek 16 marca jest moim ostatnim dniem :) Tylko muszę otworzyć sklep a potem zaraz na lotnisko po mamę, bo przylatuje na wizytacje ;)
Lara dzisiaj siedzi cicho jak makiem zasiał, dwa razy mnie z rana w biodro puknęła. Do tej pory zazwyczaj już mi skacze i puka o śniadanie... Nie lubie jak ma te 'ciche dni', zawsze się wtedy martwie że coś nie tak ...
 
Do góry