reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

po cc to bardzo indywidualna sprawa jak sie przejdzie, ja dopiero po 24 godzinach wstalam, o bieganiu wogole mowy nie bylo, moja sis urodzila o 1 przez cc a o 8 rano juz smigala, wiec kazdy inaczej to przechodzi, zreszta sn zapewne podobnie
 
reklama
hehe myślicie, że grozi mi pracoholizm? ;-) jestem jakby u siebie, więc muszę dawać z siebie troszkę więcej, wiecie jak to jest... myślę, że jak mi stan pozwoli to będę pracować do oporu.

Zapominajka życzę, aby synio tylko miał takie gorsze dni, a nie jakieś przeziębienia czy choroby, zadzwoń do dziadków, może akurat nie mają co robić:rofl2:


Kitka no to pięknie z ta przychodnia, pomyśl może jednak uda Ci się z kimś zostawić dziecie w tygodniu.

haha masakra z ta Kaja nasza, skąd ona ma na to siłę? Jeszcze cały oddział wyczesze, a to dziewczyna! Nie wierzę w to co czytam, obolała po dwóch różnych porodach? nie mieści się w głowie...

Mnie dzis Wiktor grzebie przy pęcherzu.. bo co chwila podskakuje aż do góry, mówię grzebie bo wczoraj był główką w dół na USG.
 
Halo dzień dobry; )
Właśnie wstalam!
No ale kladlam się po pierwszej, a potem się obudziłam o 3:25 na siku, patrze S nie wrócił jeszcze to się zaczęłam martwić ciut. Napisałam do kumpla x którym był bo wiedziałam że mu się tel rozladowal. Okazało się ze chwilę temu wyszedł z knajpy. No i już nie zasnelam do 4:10 kiedy wrócił. Okazało się ze postanowił iść pieszo wiec 40min mu zajęło; )
No i się obudziłam. ... o 12!

Citrus jsk tam?
 
Dochodzenie do siebie po cc to bardzo indywidualna sprawa.
Ja jakoś po niecałej dobie już musiałam chodzić, choć do śmigania było mi bardzo daleko. Bo ból okropny. Ale ja jestem duża, więc to pewnie też dlatego. Poza tym adrenalina też swoje robi.
A łamać się nie ma co.

Nanu ja jak A. łazikuje to spać nie mogę i zawsze czekam w takim półśnie. Dopiero jak wróci to mogę sobie pospać. Mam jakieś jazdy dziwne. Myslę, że jak Iggy zacznie wychodzić to będzie jeszcze gorzej :sorry:

Kitka co się odwlecze to...
 
Kaja rozwala:-D ale dokładnie tak jest adrenalina czyni cuda!!!
Zapo tak to już kobiety mają że się martwią,ale faceci tego nie rozumieją,bynajmniej Ci których ja znam:no:
Mdła znalazłam coś dla Ciebie
563351_516163731767919_103192380_n.png



dziewczyny dajcie znać ,Cytrus,Aśka,Kartagina mam nadzieję że od poniedziałku zmniejszy się liczebność majówek w oddziałach szpitalnych!
 
Kitka no to pięknie z ta przychodnia, pomyśl może jednak uda Ci się z kimś zostawić dziecie w tygodniu.
Córe mogłabym podrzucić nawet do śąsiadki na te 2,5 h ale kolejny tydzień będę siedzieć z chorym chrześniakiem;/ ma jakiegoś przeklętego wira i non stop bardzo wysoko gorączkuje;/

Kitka co się odwlecze to...

Wiem wiem tylko zła jestem, bo wczoraj na głodniaka poszłam spać...żeby nie było:-) Wyjście z domu bez napicia się chociażby wody zawsze kończy się tym samym;/ mega zawrotami głowy. Dobrze, że małża wzięłam ze sobą, bo słabo by było.

Co do cc to mi lekarze cały czas trąbili, że po 8 h wstajesz i im więcej się ruszasz tym lepiej dla Ciebie...w sensie szybciej się do siebie dochodzi. Bardzo dobrze, że Kajuchna śmiga;-)

Szykuję się pomału na urodzinki...tort praaaawie gotowy:-) mam jeszcze trochę czasu więc się wyrobię;-) mam nadzieję, że głowa po dzisiejszym kinderbalu mi nie peknie:-D
 
Córe mogłabym podrzucić nawet do śąsiadki na te 2,5 h ale kolejny tydzień będę siedzieć z chorym chrześniakiem;/ ma jakiegoś przeklętego wira i non stop bardzo wysoko gorączkuje;/



Wiem wiem tylko zła jestem, bo wczoraj na głodniaka poszłam spać...żeby nie było:-) Wyjście z domu bez napicia się chociażby wody zawsze kończy się tym samym;/ mega zawrotami głowy. Dobrze, że małża wzięłam ze sobą, bo słabo by było.

Co do cc to mi lekarze cały czas trąbili, że po 8 h wstajesz i im więcej się ruszasz tym lepiej dla Ciebie...w sensie szybciej się do siebie dochodzi. Bardzo dobrze, że Kajuchna śmiga;-)

Szykuję się pomału na urodzinki...tort praaaawie gotowy:-) mam jeszcze trochę czasu więc się wyrobię;-) mam nadzieję, że głowa po dzisiejszym kinderbalu mi nie peknie:-D

a ty nie powinnas raczej sie od osob chorych izolowac ? ja rozumiem ze chrzesniak chory i moze glupio odmowic bo rodzina itp. ale jestes tez w ciazy i jesli przejdzie na ciebie to ty bedziesz sie musiala meczyc a to nie najlepszy okres na choroby i wirusy, zwlaszcza wysoko goraczka w ciazy tez nie jest wskazana... ale to nie ze zlosliwosci tylko troski o ciebie
 
ja to jestem taka panikara że nawet jak znajomi przyjdą i któryś kaszle czy kicha to zaraz mówię że jestem zmęczona i uciekam do sypialni,a od dzieci jeszcze łatwiej się zarazić:no:
 
reklama
Nia powinnam....ale tak naprawdę nie mam wyjścia. Tj synek mojej siostry, która póki co pracuje na umowę zlecenie i o wzięciu wolnego nie ma mowy:-(
 
Do góry