reklama
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
ja mam ochraniacz i nie ściągam go . Ostatnio Laura walneła głową w szczeble jak ochraniacz był w praniu.. moja mama kupiła mi nowy większy specjalnie jak opuszcze niżej łóżeczko
Marisamm moj spi trzy razy w ciagu dnia pierwsza drzemka okolo 9 i tak okolo 1h druga kolo 12 i ta trwa z 1,5 - 2h i trzecia miedzy 15 - 16 i spi tak 40min. Od paru dni ta pierwsza drzemke zaczyna miec dluzsza ale chyba dlatego ze o 6 juz wyspany jest.
A jak nie spi to bawi sie i jest pogodny??
jak się wyśpi to jest pogodny, ale jak zaczyna trzeć oczy, nosek, uszka, cały się robi czerwony, oczka ma małe no to go kłade..
średnio ma 3 drzemki, w porywach do 4, długość zależy, ok 30-40 min, dłuższa to z 1h (bywają i 2-3, ale to rzadkość)..
she_84
Fanka BB :)
marisamm, moj maly spi w dzien 3-4,5godziny podzielone na 3 drzemki od 30minut do 2 godzin zalezy od dnia. bez spania wytrzymuje maksymalnie 3 godziny ale przewaznie sa to 2-2,5, po tym czasie ziewa, trze oczka, zaczyna marudzic wiec trzeba go klasc
anik, my ochraniacz mamy, nie wiem do kiedy sie powinno go miec i czy wogole powinno ale moj Stas jak rano wstanie to lubi sobie powojowac w lozeczku i czesto nozki laduja na ochraniaczu wiec ja narazie nie zdejmuje
anik, my ochraniacz mamy, nie wiem do kiedy sie powinno go miec i czy wogole powinno ale moj Stas jak rano wstanie to lubi sobie powojowac w lozeczku i czesto nozki laduja na ochraniaczu wiec ja narazie nie zdejmuje
anik.
Mama Krzysia :)
Hmmm dzięki za odpowiedzi, to ja swój też może lepiej zostawię... zdejmę jak opuścimy łóżeczko, albo trzeba będzie kupić inny wtedy Póki co Krzyś nie wierci się w łóżeczku, on nawet rzadko sypia na boczku, praktycznie cały czas na pleckach...
suzi1
Kocham Cię synuś
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2009
- Postów
- 2 983
Dzuo zdrówka z okazji dwóch piąteczek ;-):*a i się nie pochwaliłam że mój pierworodny 5 lat skończył oj pamiętam tamtem poród brr...ile było problemów z nim po porodzie, a dziś rozrabia jak na 5latka przystało i jest zdrów jak ryba
Anik u mie tez tak bylo z jakies s2/3 tyg temu, nawet myslalam ze jest glodny, dałam mleczko ok 4 a ten jak szybko je zjadł tak jeszcze szybciej zwrócił potem dawalam herbatkę lub wodę...no i jakos samo przeszlo... a łóżeczko masz blisko kaloryfera, bo jest sezon grzewczy i powietrze w pokoju mocno sie zmienia...Natalka, w sumie może masz rację, ale ze mnie mamusia haha Kurdę nie wpadłam na to, że głód w nocy go budzi, bo od dawna tego już nie było! Tylko - on je 4 razy po 180 ml mleka zagęszczonego 3 łyżkami kaszki... może na noc zagęścić mu 4? I dać np. 210 ml? Żeby się nie budził, tylko dotrwał jakoś do rannego karmienia? Natalka jak u Ciebie wygląda nocne dokarmianie? Kubulek dalej wciąga mlesio w nocy?
ja widze ze Aligator innaczej oddycha niz wczesniej
co do jedzenia to pochłania:
miedzy 6-8 180 mm + 3/4 ł.kaszki
potem ok 130-15 zupki
ok 15-16 180mm+ 3ł. kleiku kukurydzianego bądź ryżowego
17 owoce
19 180mm+ 3/4 ł kaszki no i spi do rana...
DObrze je????
Jezu jakiego ja mam stresa w związku z jutrem najchetniej z wc bym nie wychodzila....klucha w gardle
no ale dam radę obawiam sisę że bez łez się nie obejdzie...:-( oczywiście z mojej strony, bo Aligatorkowi ton najpewniej nawet brewka nie tyknie no i jutro M z nim zostaje...juz widze co bedzie po powrocie
Mailen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 2 441
marisamm u nas w ciągu dnia też przeważnie 3 drzemki, ale co do czasu to nie da się określić bo to bardzo dużo zależy od dnia, są takie dni gdzie śpi po 10 min, a są takie jak np wczoraj, gdzie pierwsza drzemka czyli ta ok. 10 trwała 2,5 godz a dzis np nie całą godz a teraz czas na kolejną drzemkę na którą córcia idzie z tatą na spacerek ;-) średnio drzemki następują po 1,5 max 2 godz aktywności.
pieszczoszka u nas dziś na obiad mąż robi pizzę z przepisu Pascala ze strony Lidla (ogółem na stronie sporo inspiracji)
a na jutro już leży w przyprawach karkóweczka, będę piekła.
anik moja też za tydz kończy 6 miesiący (dokładnie 10) i już dziś jesteśmy 3 dzień na mieszanym mleczku, ja praktykuję tę wersję przechodzenia na mleczko 2 że jedną miareczkę zastępuje nowym, tak sobie wyliczyłam ze po 4 dni 1 nowa miarka, kolejne 4 dni 2 miarki itp...także po 10 listopada będziemy już całkowicie na mleku 2.
pieszczoszka u nas dziś na obiad mąż robi pizzę z przepisu Pascala ze strony Lidla (ogółem na stronie sporo inspiracji)
a na jutro już leży w przyprawach karkóweczka, będę piekła.
anik moja też za tydz kończy 6 miesiący (dokładnie 10) i już dziś jesteśmy 3 dzień na mieszanym mleczku, ja praktykuję tę wersję przechodzenia na mleczko 2 że jedną miareczkę zastępuje nowym, tak sobie wyliczyłam ze po 4 dni 1 nowa miarka, kolejne 4 dni 2 miarki itp...także po 10 listopada będziemy już całkowicie na mleku 2.
andav - zapalenie ucha miał raz, w tym roku nawet, ale to podobno od kataru.. szybko zaleczyliśmy i po kłopocie. ostatnio jakoś jak chorował zaczęło mi się wydawać, że niedosłyszy. kilka razy mu powtarzam, jak jest odwrócony plecami to nie reaguje. wydaje mi się, że większość czyta z ruchu ust, bo tak się wpatruje w usta jak ktoś coś mówi. po leczeniu antybiotykiem zwróciłam uwagę pediatrze, skierowanie do laryngologa, ta stwierdziła początkowo, że nic nie widzi, Bartek nie chciał współpracować (nie mówił, czy dzwoni w uchu), więc dla spokoju (i jako, że przyszłam z matką - znajomości!) to dała skierowanie na badanie, a tam - zonk. rozbieżność w wykresach, liczbach, w ogóle prawe ucho to coś zupełnie innego niż lewe.
Mailen - Kochana, oczywiście, że pomogłaś, ale raczej myślę o płynie w uszach, Bartik mówi czasem, że mam bębenek w uchu, albo, że mu szumi..
migdał.. ma trzeciego, ale maleńkiego - był nawet sprawdzany ostatnio. podobno nie ma wpływu, do tego infekcje zaczęły się dopiero teraz, równo z przedszkolem, tak to chorował 2 razy w roku - na wiosnę i na jesień.
z pewnością pojedziemy do tej Kliniki i dowiemy się czegoś więcej, nie zostawię tego żeby dziecko całkiem ogłuchło..
Pieszczoszka - ja uwielbiam pierś cebulowo - piwną (piwa nie czuć prawie wcale, a daje efekt puszystego mięsa, rozpływającego się w ustach) i nie ma tu surowej cebuli - nie lubię;p
anik - ja nie ściągam, a nawet zastanawiam się nad kupnem większej, bo Nutka wkłada mi nóżki między szczebelki i później nimi wyma****e - kiedyś sobie wyłamie nożkę. ale przyznam się, że wolałabym ją widzieć w nocy, czy nawet dzień bez pokazywania się nad nią, bo wtedy zaciesz i po spaniu
Mailen - Kochana, oczywiście, że pomogłaś, ale raczej myślę o płynie w uszach, Bartik mówi czasem, że mam bębenek w uchu, albo, że mu szumi..
migdał.. ma trzeciego, ale maleńkiego - był nawet sprawdzany ostatnio. podobno nie ma wpływu, do tego infekcje zaczęły się dopiero teraz, równo z przedszkolem, tak to chorował 2 razy w roku - na wiosnę i na jesień.
z pewnością pojedziemy do tej Kliniki i dowiemy się czegoś więcej, nie zostawię tego żeby dziecko całkiem ogłuchło..
Pieszczoszka - ja uwielbiam pierś cebulowo - piwną (piwa nie czuć prawie wcale, a daje efekt puszystego mięsa, rozpływającego się w ustach) i nie ma tu surowej cebuli - nie lubię;p
anik - ja nie ściągam, a nawet zastanawiam się nad kupnem większej, bo Nutka wkłada mi nóżki między szczebelki i później nimi wyma****e - kiedyś sobie wyłamie nożkę. ale przyznam się, że wolałabym ją widzieć w nocy, czy nawet dzień bez pokazywania się nad nią, bo wtedy zaciesz i po spaniu
reklama
Podziel się: