reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

anik reszta maili poszła ;-) pojedynczo bo nie mam programu do zmniejszania rozmiaru :sorry::-D masz tam przykładowe menu na kilka dni, baaardzo pomocne. No i tabela wymienników :tak: jak byś czegoś nie wiedziała to pisz śmiało. Mierzysz cukry glukometrem?

Współczuję babć... :-p ja mam to szczęście że nikt mi się nie wtrąca, ufff... mama chętnie udzieli porady jak poproszę a teściowej nie proszę bo mam mamę :-p:-D

kugela z nietrzymaniem nie pomogę bo nie mam problemu w tym temacie :no:;-)
 
reklama
Paula dzięki :-) doszedł mi póki co 1... Mierzę, ale cukier trzyma się w granicach 102 - 107 :eek: dla mnie to dobrze, bo nie skacze, nawet po zjedzeniu czy wypiciu słodkiego (dzisiaj przed drugim pomiarem specjalnie wypiłam szklankę pepsi - słodziak, który ma 8 kostek cukrów na jedną szklankę) i jest ok :-D strasznie się cieszę, bo być może to tylko nietolerancja, jak to powiedział mój lekarz :-)

Kugela - nie wiem, czy ćwiczenia Kegla mogą coś mieć do stawiającej się macicy, moja co jakiś czas ma to do siebie, że robi się twarda, ale puszcza po wzięciu nospy forte :tak: także ja z zapałem ćwiczę nadal :-D

Paula - spoko, doszły jeszcze 3, to chyba wszystkie, dziękuję!!
 
Ostatnia edycja:
anik ja tez nie wiem, czy cwiczenia Kegla maja cos ze stawianiem sie ale pierwszy raz wyladowalam z tego tytulu w 16tc w szpitalu a po raz drugi w 25tc (i to az na 12 dni) wiec wole unikac wszelakiego wysilku :baffled:
 
matko, jakie Wy macie tesciowe :szok:

Przyznam, ze w tym roku rzadko zagladalam na forum (obiecuje teraz poprawe :sorry: ), wiec nie wiem, czy taki temat byl niedawno poruszany. Od pewnego (niedlugiego) czasu zauwazylam, ze jak kicham bedac w kucki czy jak kaszle w jakiejsc innej dziwnej pozycji to... popuszczam siusiu :baffled: Ma ktoras z Was tez taka "atrakcje"? :eek: Ja nigdy nie mialam problemow tej natury :no:
o j to mam takie atrakcje na co dzie i to nie przy kucaniu tylko w kzdej sytuacji i cwiczeni jzu nie pomagaja.Rozepchly mnie bachorki a jeszcze Zuziz jest brdzoo nisko i swidruje mnie ta glowin caly czas po cewce niemalze
Ćwiczenia miesni kegla nie sa meczce i mozesz je robic, nie zaszkoda. Najlepiej je robic na poczatku przy siusianiu by zalapac o co chodzi. Zaczynasz siusiac i wstrzymujesz na sekunke, puszczasz, wstrzymujesz. Jak juz wyczujesz te miesnie to potem na sucho i coraz dluzsze napieci

Moja teciowa jest bardzo spoko, nigdy sie nie wtraca ale mamusia to juz raz sie przymierzala do odebrania mi dzieci. Schizowalam wtedy ostro i balam sie sama z nimi zostawac, bo akurat wtedy bylo glosno o aferach gdzie wpada opieka do domu i po prostu zabiera dzieci a potem dopiero wyjasniaja. Teraz juz chyba to jakos lepiej rozwiazali prawnie (mam nadzieje)
 
dziewczyny czy na tym etapie ciazy zapach z miejsca intymnego sie jakos zmienia... czy to moze byc od jakiejś infekcji ????

jak byłam u gina jakis czas temu z wynikami moczu powiedział ,że mam je powtórzyć.. ale nic poza tym
 
Kugela - ja też myślę, że takie ćwiczenia Ci nie zaszkodzą... wiem, że po takich "atrakcjach" wolisz dmuchać na zimne i wcale Ci się nie dziwię :no::no:

Kilolek - współczuję przeżyć z mamą... mam nadzieję, że moje nie będą się nadto wtrącały, teraz w sumie dostaję dobre rady, które przyjmuję do wiadomości i wykorzystuję wedle uznania :-D obie raczej wiedzą, że jeśli coś się dzieje, to dzwonię i pytam co sądzą... więc póki co aż tak bardzo nie narzekam i oby to się nie zmieniło :tak:

Pieszczoszko - mnie generalnie w ciąży zmienił się zapach miejsc intymnych, aczkolwiek nie jest on nieprzyjemny... ale jeśli zauważyłaś u siebie teraz nieprzyjemny zapach i do tego jakieś dziwne upławy to lepiej skonsultować to z ginkiem, czy przypadkiej jakiś grzybek nie rośnie :tak:
 
reklama
kilolek, anik - chyba mnie przekonalyscie do tych cwiczen :-) Najpierw nie chcialo mi sie wierzyc, ze popuszczam a teraz czuje sie z tym psychicznie bardzo niefajnie :wściekła/y: Czytalam wiele o ciazowych dolegliwosciach, bo zaliczylam ich bez liku, ale o tej nie slyszalam. Pol nieszczescia, ze nie jestem sama w klopocie ;-)

pieszczoszka - ja sie tam nie mam jak obwachac, bo nawet sie tam nie widze ;-) Ale mam wrazenie, ze zapach sie nie zmienil. A co mogloby powodowac zmiane zapachu - hormony? Bada Ci lekarz pH pochwy na wizytach kontrolnych?

Moja mama za to jest najwyrazniej "antyspecjalistka" w radach (za wyjatkiem psa ale to inny watek), bo jak sie jej o cos pytam np. "kiedy zaczelam nocnikowac?", "jak czesto wyparzala mi butelki?" itp to slysze oburzone (kopiuje z maila od niej) " Ja już nie mam do ciebie zdrowia, skąd ja mam pamiętać?" :-p
 
Do góry