Witajcie,
AS, super że obyło się bez krwawienia, oby tak do końca!
FIORE, dobrze, że już w domku!
SUZI, &&&!
I inne potrzebujące też!&&&
Martaik fajnie,że się odezwałaś.
U mnie rozpoczął się miniremont i już widzę, że nie potrwa dwa dni
, cieszę się jednak, że będziemy już mieli to za sobą. Będę mogła w końcu poprać wszystkie ubranka i przyszykować już wszystko dla Malutkiej.
Dzień minął sympatycznie, musiałam jechać do pracy i spotkałam się ze swoimi uczniami. prosili mnie, żebym wracała,że oni odbiorą poród, ale chcą mnie z powrotem
bardzo to było sympatyczne.
Później kawka z sąsiadką i kremówki z lodami. Oł je, tylko teraz ta zgaga.
Wczoraj coś mnie podkusiło i po kąpieli zamiast kremem ziajka posmarowałam brzuch oliwką j&j a dziś nie mogę wytrzymać, tak mnie swędzi skóra. Brzuch cały czerwony. Myślałam na początku, że podrażnienie od wełnianego swetra, ale sweter nosiłam wczoraj a swędzenie nie ustąpiło do teraz. Wcześniej smarowałam się tą oliwką, ale nic się nie działo. Może macie jakiś sposób na takie objawy???
Poza tym to nic nowego, każdy z kim rozmawiam pyta kiedy koniec, jaki szpital wybrałam, itd a ja mam pomału dość tych pytań i odpowiadanie wszystkim tego samego, wolałabym, żeby nasza Kluseczka była już z nami, ale lepiej niech tam siedzi w tym swędzącym brzuchu jeszcze troszkę :-).
Miłego wieczorku Majowe mamy!