she_84
Fanka BB :)
dzien dobry dziewczynki! noc mrozna u nas ale teraz tak fajnie ptaszki spiewaja za oknem
oby juz bylo coraz cieplej, baz zadnych mrozow i sniegow! 
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Katasza gdzie chodzisz do SR?Witam się i ja poniedziałkowo. U mnie dzisiaj absolutny niedzień. W nocy spałam wszystkiego może 2 godziny bo mnie ząb bolał. Pomagała pozycja siedząca. Na leżąco bolało nie do zniesienia. Apap oczywiście pomógł jak umarłemu kadzidło. Do tego jeszcze całą noc latałam do łazienki co pół godziny. Ale zapalenia pęcherza nie mam. Od rana spokój. Dzisiaj pierwsze zajęcia na szkole rodzenia. Tylko wykład, ćwiczenia zaczynamy od środy. Może to i dobrze bo po dzisiejszej nocy na nic nie mam siły. No i do tego mnie teraz zgaga dopadła więc popijam mleko. Zobaczymy może przejdzie.
Mam nadzieję, że u Was lepiej. Trzymam kciuki za potrzebujące.
Ciąża to nie choroba ,ale objawy podobne .Witam kochane.... czym dłużej jestem w ciazy tym bardziej czuje się zmeczona i jak jakaś kaleka. Plecy mnie bolą w nocy średnio co godzine wstaje robić siusiu i na dodatek wypijam mnóstwo mleka na zgage ktora jest coraz silniejsza i pomalu przestaje co kolwiek pomagac, boli mnie migdalek nie wiem czemu:-( Niby ciaza to nie choroba ale ja sie czuje nawet gorzej niz przy chorobie.
Zdrówka i wypoczywaj.Witajcie!
Dzis S poszedl na krotka zmiane do pracy,jestem na lozku otoczona telefonem,komorka i pc,zeby byc "pod reka" i co chwile dostaje telefony od meza,czy wszystko jest ok.Malenka krazy pomiedzy sypialnia a pokoikiem,a Leo po calym brzuszku i ciut bolesnie.Dzis odstawilam jeden lek,bo cisnienie zaczelo mi sie wyrownywac,w sensie nadal jest niskie,ale nie "pod ziemia" i czuje sie ciut "zywsza".
Myslalam w poprzednich dniach o wielu rzeczach i doszlam do wniosku,ze tak jak kiedys z S myslelismy,tak planow nie zamierzam zmieniac i chociaz kazda ciaze przezywam gorzej od poprzedniej,tak wiem ze o ile BÓG da to chcemy miec w przyszlosci trzecie dzieciatko ;-)
Pisalyscie o podrozach.My z malenak tez sie najezdzilismy i w pierwszym roku miala na koncie ponad 15tys km,a samolotem tez juz nieraz lecielismy.Teraz z dwojka bede musiala w tym roku leciec do Polski,bo nasz samochod juz raczej do niej nie do ciagnie,a na razie zmienic "bryki" nie mozemy.
Eh...chcialam napisac wiecej,ale sie zmeczylam![]()
To nie on mnie wyciąga tylko ja mu powiedziałam ,że albo pójdzie (pojedzie) ze mną ,albo idę sama i nie ma bata .ale naskrobałyście
zaneta spóźnione sto lat i wszystkiego naj
dusia80 powodzenia na zabiegu
karolki dokłądnych badań
suzi trzymam kciuki wytrzymaj już tak niedużo zostało
kilolek tylko nie denerwuj się kłótniami
as mój mnie pod namiot nie namówi narazie
co do szczepień trzymam się angielskiego programu tym bardziej że maluszek po porodzie nie jest szczepiony i ma czas bez stresu nacieszyć się światem
jaosia79 kanary fajne i tak wszystko jest zrobinone że wszystko blisko czyli na lenia po angielsku
co do wychowywania to ja po swojsku swoje dzieci prowadzęłażą z patykami kamieniami grzebią w ziemi tak jak wczoraj np. i wyglądały na najszczęszliwsze pod słońcem a i swojej księżniczki nie przebieram sto razy dziennie jak tylko plamkę zrobi na ubranku
jak tylko uda nam się paszporty wyrobić to od razu nad polskie morze po jod jedziemy :-):-) czego już się nie mogę doczekać poza tym przy podróżach jak maleństwo na cycu to jest bardzo bezpieczne
U nas weekend iście wiosenny pierwsze porządki w ogrodzie już za mna już kupiłam piewrsze sadzonki i już oko cieszą pierwsze żonkile i prymulki:-)
miłego dnia majówki
Masz dawkę minimalną .Witam Majóweczki. W week was tylko doczytalam, ale dzisiaj już coś skrobie.
Przede wszystkim dobrego tygodnia nam wszystkim zyczę:-)
Więcej zdrówka i lepszego samopoczucia dla potrzebujących.
Trzymam kciuki za majówki mające w tym tyg. wizyty.
karis78 - jak ja tesknie do wiosnywydaje mi się, ze jak będzie wiecej słonka to od razu wszystko będzie lepiej wyglądało.
No a ja od piątku po wizycie złapałam doła, bo okazało się, że mój twardniejący brzuch nie jest moim wymysłem (bo najpierw czuję, ze mi twardnieje ale jak odpusci to już nie wiem i mam wrażenie, ze mi się wydawało), lekarz powiedział, że brzuch jak skała, odstawił luteinę i przepisał fenoterol (8*1/2 tabletki) i isoptin, czy jakoś tak. No i tryb leżąco-siedzący, ograniczyć chodzenie.
No i tak się wystraszyłam, że nie wiadomo jak to będzie i bardzo się boję tego leku i tego jak się będę po nim czuła, no ale wiem, ze to trzeba dla dobra maluszków.:-(
także jesli macie jakieś doświadczenia i rady z tym fenoterolem, to napiszcie proszę. Lezycie po nim? czy jest to duża dawka?
To niedaleko mnie. Ciekawa jestem czy Ci się spodoba.Stokrotka ja chodzę do Centrum Służby Rodzinie na Broniewskiego. Może wolałabym w madurowiczu bo tam chcę rodzić, ale musiałabym tam chodzić sama bo zajęcia koło południa mają, a W. nie ma opcji wyjścia z pracy.
Niestety tak .As - bardzo dziękuję. Zaczynam od jutra, postaram się myśleć optymistycznie. A powiedz mi jeszcze, czyli w nocy faktycznie co 3 godziny budzik i tabletka, czy można na noc dawkę jakos skumulować?
A z mężem to faktycznie masz powód do dumy..fiu fiu.. ja na swojego tez narzekac nie mogę, ale sprzątanie ogranicza się do odkurzenia (o kurzach, czy w ogóle bardziej generalnych porządkach to już nie bardzo pamięta), a z obiadem to też raczej krucho..co najwyżej na jakiś makaron mogłabym liczyć.no i zawsze pizza albo mc donald wchodzi w gręa u Ciebie takie danie..