Paulinko, nim zaczniesz az tak ograniczac wegle, skonsultuj sie z dietetykiem. Ja bardzo uwazam na swoja wage, bo juz w paru miejscach wspominalam, ze swego czasu bylam potwornie otyla, potem udalo sie zrzucic 30 kg, a w ciaze i ta zaszlam lekko powyzej setki... Ale do czego zmierzam. Wiedze dietetyczna mam bardzo szeroka, po wielu probach samodzielnych, wspolpracowalam scisle z dietetykiem, ktory nie tylko dogladal postepow i dawal wytyczne, ale rownoczesnie robil wyklady-kurs z procesow jakie w organizmie zachodza, kiedy i dlaczego. Jak dowiedzialam sie, ze jestem wciazy, to zaraz w piatym tygodniu, jeszcze przed wizyta u lekarki, ktora pomogla nam zajsc w ciaze, bylam u dietetyczki, ktora sie specjalizuje w prowadzeniu kobiet przygotowuacych sie do poczecia dziecka, majacych problem z poczecie, tych juz w ciazy i po urodzeniu dziecka, szzegolnie karmiacych.
Do przed ciazy mialam diete stosunkowo uboga w weglowodany, mniej wiecej tak jak tobie lekarz powiezial, choc i tak jakies pelnoziarniste pieczywo czy kasza, razowy makaron sie pojawialy, ale raczej tylko do poludnia i nie codziennie. Pierwsze co mi powiedziala dietetyczka to nakaz wprowadzenia zdrowych wegli do KAZDEGO posilku. Potrzebne sa produkty z wszystkich grup spozywczych z akcentem na dobre weglowodany, ktore nie powoduja skokow cukru i jednoczesnie nie czuje sie dlugo glodu. Posilki nemal na zegarek co ok. 3 godziny, male porcje.
Moge pozniej wrzucic link do broszurki po angielsku na temat zdrowego zywienia, sa am tez wytyczne dla ciezarnych - tzn ilosc dzienna porcji z poszczegolnych grup produktow. A produkty oczywiscie mozna wybierac rozne i duzo od tego zalezy, czy np. Jest to czysty ziemniak czy okraszony smietana i maslem, albo bulka biala czy razowy chleb
Rozpisalam sie, ale nie moge milczec, jak gosc nakazuje ci sie ograniczyc w tak nieodpowiedzialny sposob. Moze tak schudl on albo jego zona, ale na taka diete to poczekaj az urodzisz maluszka i przestaniesz karmic!