reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Suzi nie bierz nospy jak tylko lekko pobolewa.
Nospa jest na rozkurczenie.
Brana często lub w nadmiarze powoduje,że dzieciaczki rodzą się z osłabionym napięciem mięśniowym tzw: "dzieci ponospowe":sorry::sorry::sorry:
Ojj toś mnie zaskoczyla i to dosc mocno :szok: nie wiedziałam o tym.:szok:
 
reklama
Cześć Dziewczyny Mamusie obecne i przyszłe:) jestem tu nowa.
Moje pytanie do Was, jaki miałyście pierwszy wynik BETA HCG??
Moj wynik przy normach 1-3 tydz.ciąży 6-71. jestem 14 dni po owulacji mój wynik to aż 501!!!
Jestem naprawde przerażona tym,że mogą być bliżniaki a USG mam dopiero za 2 tygodnie...
aaa i Progesteron norma do 86 a jak mam prawie 160
Dziękuję z całego serca
 
Ojj toś mnie zaskoczyla i to dosc mocno :szok: nie wiedziałam o tym.:szok:
O tym się nie mówi wcale ,a logopedzi i neurologopedzi biją już na alarm.
Ginekolodzy przepisują nospę jak cukierki i to niestety takie tego skutki.:baffled::baffled:
Kiedy jest niezbędna to oki,ale kiedy można się bez niej obejść to nie powinno się brać.
Ja się też niedawno dowiedziałam o tym na szkoleniu .:tak::-):-)

Cześć Dziewczyny Mamusie obecne i przyszłe:) jestem tu nowa.
Moje pytanie do Was, jaki miałyście pierwszy wynik BETA HCG??
Moj wynik przy normach 1-3 tydz.ciąży 6-71. jestem 14 dni po owulacji mój wynik to aż 501!!!
Jestem naprawde przerażona tym,że mogą być bliżniaki a USG mam dopiero za 2 tygodnie...
aaa i Progesteron norma do 86 a jak mam prawie 160
Dziękuję z całego serca
Moje wyniki bety są nieco wcześniej wklejone.
Nie patrz na pierwszą betę ,bo to liczba nic nie mówiąca ,byle by się w normach mieściła.
Beta powtórna jest miarodajna bo wskazuje jaki jest przyrost :tak::tak:
 
Suzi nie bierz nospy jak tylko lekko pobolewa.
Nospa jest na rozkurczenie.
Brana często lub w nadmiarze powoduje,że dzieciaczki rodzą się z osłabionym napięciem mięśniowym tzw: "dzieci ponospowe":sorry::sorry::sorry:

O tym się nie mówi wcale ,a logopedzi i neurologopedzi biją już na alarm.
Ginekolodzy przepisują nospę jak cukierki i to niestety takie tego skutki.:baffled::baffled:
Kiedy jest niezbędna to oki,ale kiedy można się bez niej obejść to nie powinno się brać.
Ja się też niedawno dowiedziałam o tym na szkoleniu .:tak::-):-)

może i mogą powodować ale bez paniki, pewnie nie u każdego...
ja żarłam nospę forte od 19 tc do 38 tc, z zegarkiem w ręku co 8 godzin (więc swobodnie licząc jakieś 400 tabletek) i nic, żadnych problemów z napięciem mięśniowym dziecka, tylko tyle, że śmialiśmy się że mnie to tak rozkurczyło, że młody nie chciał wyjść bo w rezultacie urodził się 9 dni po terminie (w 42 tc), też jestem zdania, że jak lekko pobolewa i nie ciągle a czasem to nie brać, ale też bez siania paniki, teraz 2 lata po porodzie na sam widok nospy jest mi niedobrze, ale wtedy to była konieczność
najlepiej żeby lekarz zdecydował...
 
No to zdziwiłyście mnie dziewczyny z tą naspą. Jestem przeziębiona, ale nie biorę żadnych tabletek, bo boję się ich złego wpływu.
Moja 1sza beta 353 , 3 tyg. po owulacji. Choć byłam u lekarza w dniu otrzymania wyniku nie zalecał mi powtórnego badania bety. Nie wiem czy to konieczne...Pomysł z forum majowe odchudzanie jest dość ciekawy.
 
:-) hejka Kochane widzę, że dziś głównie temat dietki po majówkowej ;-)ja miałam ciężki dzionek sporo marudzenia, co straszno odczuł mój Mężulek, ale na szczęście nie gniewa się już ;-) teraz biorę się troszku za sprawdzanie kartkówek, miłego wieczorku :-)
 
może i mogą powodować ale bez paniki, pewnie nie u każdego...
ja żarłam nospę forte od 19 tc do 38 tc, z zegarkiem w ręku co 8 godzin (więc swobodnie licząc jakieś 400 tabletek) i nic, żadnych problemów z napięciem mięśniowym dziecka, tylko tyle, że śmialiśmy się że mnie to tak rozkurczyło, że młody nie chciał wyjść bo w rezultacie urodził się 9 dni po terminie (w 42 tc), też jestem zdania, że jak lekko pobolewa i nie ciągle a czasem to nie brać, ale też bez siania paniki, teraz 2 lata po porodzie na sam widok nospy jest mi niedobrze, ale wtedy to była konieczność
najlepiej żeby lekarz zdecydował...
Ja wiem ,że nie każdego,ale skąd wiadomo u kogo?
Ja z Klaudią brałam nospę i nic ,a z Kubą już było kiepsko.
Przez ostatnie dni przed porodem nospę podawali mi domięśniowo i niestety mały miał kłopoty od urodzenia,ale u nas to nie tylko po nospie.
Być może nospa też się do tego przyczyniła....
Trudno powiedzieć...
Na temat nospy można już dużo w necie znaleźć .
A kiedy konieczność to ja wybieram Buscopan ;-):-):-)

Tu coś więcej na ten temat..
http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,8706716,0,Prawda_o_Nospie_czy_ja_znacie_.html?s=0
 
Ostatnia edycja:
Oj padam już dzisiaj z nóg. Mąż jedzie na nockę więc ja zaraz idę się przytulić do mojego synka i niu, niu. Ja też się chętnie wpiszę do "majóweczek na diecie". Z Mateuszkiem brzuch zaczął być widoczny pod koniec stycznia a rodziłam w czerwcu. A teraz...masakra, jak tak dalej pójdzie to będę wyglądać jak słonica!!! W ogóle jakiegoś doła załapałam, wszystko mnie denerwuje i płakać mi się chce. Dobrych snów :)
 
No to zdziwiłyście mnie dziewczyny z tą naspą. Jestem przeziębiona, ale nie biorę żadnych tabletek, bo boję się ich złego wpływu.
Moja 1sza beta 353 , 3 tyg. po owulacji. Choć byłam u lekarza w dniu otrzymania wyniku nie zalecał mi powtórnego badania bety. Nie wiem czy to konieczne...Pomysł z forum majowe odchudzanie jest dość ciekawy.
Byłaś u lekarza ,więc pewnie miałaś USG i to wystarczy.:tak:
Ja USG nie miałam jeszcze ,a prawidłowy przyrost bety mówi o tym ,że dzieciątko powinno się prawidłowo rozwijać.;-)
Przy ciąży pozamacicznej lub źle rozwijającej się beta przyrasta dużo wolniej .:tak::-):-)
Jak widzisz jestem po dwóch poroniech w zeszłym roku .
Za pierwszym razem to ciąża samoistnie "poleciała ",a za drugim zarodek obumarł między 5 -6 tyg.Beta przyrastała wtedy ok 20% tylko ,a potem zaczeła spadać :sorry::sorry:
Skończyło się na zabiegu niestety:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
As wiesz, ja jestem generalnie ostrożna z lekami, ale ciążę miałam taką, że nawet polopiryna poszła w ruch, co generalnie mogło się bardzo nieciekawie skończyć
i już miałam info, że jak te tabsy nie pomogą to w grę wchodzą już takie rzeczy które mogą np. źle działać na wątrobę małego, do tego na szczęście nie doszło,ale... wiem że te wszystkie leki uratowały mu życie
po prostu trzeba z rozsądkiem podchodzić do sprawy, ale jak już trzeba to trzeba brać bez wyrzutów sumienia...
 
Do góry