reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Dzień dobry dziewczyny :)
Od wczoraj, jak wróciłam z sądu, od godziny 16 spałam prawie do tej pory (4 godzinna przerwa była tylko :-D). Wkurzyłam się trochę bo następna sprawa 30 stycznia dopiero, a wczoraj sie praktycznie niczego nie dowiedziałam. Chyba się na adwokata zdecyduje, mniej się bede stresować i szanse na wygraną większe. Dostałam pismo od ich adwokata i tam takie bzdury że po prostu szok. Ale jestem dobrej myśli :-D:-):-D Wczoraj tylko myślałam że mnie karetka z sądu wywiezie, przynajmniej przed następną nie będę tak panikować, szkoda tylko że wszystko się tak przeciągnie.
Ja w końcu moge cieszyć się tą ciążą, czuje sie już dobrze, na poranny ból głowy mocna kawa pomaga, a poza tym odczuwam przypływ energii w końcu :) Szkoda że śnieg jeszcze nie pada, w ogóle nie czuje jeszcze że zbliżają się święta :wściekła/y:
 
reklama
agushka bedzie dobrze, trzymam kciuki:tak: Smutno tak bez rodziny ale dzidzia i Ty teraz wazniejsze:tak: Ja juz rodzicow nie mam ale mam rodzenstwo bez ktorego swieta sa nieudane:tak: Tzn tylko jedna siostra na Boze Narodzenie nie przyjezdza, a z 2 siostrami i bratem spotykamy sie w swieta:tak: Najstarsza siostra i brat mieszkaja w tym samym miescie co ja wiec sie ciesze:tak:
fiore ja szukam lalki dla mojej corki, wlasnie bobasa i nie moge znalesc:-( Jak sa fajne to ceny zabojcze:no: Ma dwa male bobasy a teraz chce takiego wiekszego, troche ja przygotuje na dzidziusia:tak: Ostatnio chciala zebym kupila grzechotke dzidziusiowi:-D Zycze wesolego swieta S.Lucia:tak:
As a gdzie masz ta wysypke? Ja mam strasznie suche rece na kostkach:tak: Nie moge za duzo zmywac naczyc(mamy zmywarke,ale zawsze cos dodatkowo jest do mycia):baffled: Strasznie mnie to swedzi:no:
Andav witaj i pisz z nami co jakis czas:tak:
little-nina podobno swieta maja byc biale:tak:
Dzien dobry! Niedlugo ide do fryzjera podciac wlosy, bo juz mam za dlugie:tak: Troche mam sprzatania dzisiaj ale zostawiam to na pozniej bo nie mam teraz sily:-pOdezwe sie pozniej:tak:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny z rana.... ja po pracy, po sniadaniu, przeczesuje internet a dla maluszka wlaczylam kolysanki utulanki - polecam. Zazdroszcze wam ze czujecie ruchy- ja dalej nic. Milego dnia- mozliwie bezstresowego :tak:bez chorobowego :tak: bez depresyjnego:tak:
 
Witajcie porannie!?!
Wlasnie zajelam sie wysylaniem napominajacych sms-ow do znajomych,a niech sie poczuja troche zle,ze o nas zapominaja :-)
Aghuska zycze Ci duzo zdrowia i mam nadzieje,ze szpital Cie omienie.Przykro mi z powodu Swiat,ale ja mam podobnie.Wazniejsze zdrowie dzieci,w przyszlym roku bedziecie swietowac lepiej.
Little-nina u nas podobnie,z listopada na styczen sprawa przelozona-na szczescie ja sie tym zajmowac osobiscie nie musze,poslanniczka jest Mama(biedna,ona sie stresuje)
Milego dnia i Felice Festa di Santa Lucia
santa-lucia-bambini.jpg
 
Dzień dobry Majóweczki. Ja właśnie zjadłam śniadanko i zabieram się za porządki świąteczne - czas najwyższy chyba:) Od rana byłam już z Mateuszem na roratach, potem do przedszkola, do laboratorium powtórzyć wyniki ( mam nadzieję, że moje leukocyty spadły) i do sądu podpisać oświadczenie bo od stycznia będę ławnikiem. Nastrój dzisiaj mam ciut lepszy niż wczoraj ale do ideału to jeszcze dużo brakuje.
Miłego dzionka:)
 
Hej kochane majóweczki:)
Nie odzywałam się kilka dni-miałam ciężki weekend. Szkoła. Na szczęście moja Niunia chyba zrozumiała powagę sytuacji i była bardzo grzeczna i nawet zdrowotnie wszystko było ok, a i sprawy na uczelni, w tym 2 zaliczenia, udało mi się załatwić. Jeszcze tylko 2 zjazdy i skończę podyplomówkę:)
Wczoraj byłam na pobieraniu krwi. Okropność. Pierw na korytarzu omal nie zwymiotowałam na siedzące obok mnie babcie - dobrze, że mąż był ze mną i mi pomógł, bo było by marnie, potem ledwo nie zemdlałam przy pobieraniu krwi a na koniec tak mnie brzuch rozbolał, że do domu musiałam już wracac taksówką (mąż musiał jechać do pracy). I cały dzień miałam pt bóle brzucha. Czułam się fatalnie. Mam tylko nadzieję, że na wizycie w czwartek nie okaże się, że jednak będę musiała iść do szpitala..Wiem, że jak mus to mus i nie ma gadania, ale na początku ciąży już tam leżałam, ta atmosfera, różne trudne przypadki..ech potem się długo zbierałam psychiczne..
Postanowiłam także, że z uwagi na moje problemy z szyjką i macicą nie pojadę na święta do rodziców (trasa Łódź - Wrocław jest zbyt męcząca i ryzykowna przy moim niepewnym stanie).
Wiem,że podjęłam słuszną decyzję, ale nawet nie macie pojęcia jak cholernie mi smutno. Tak bardzo liczyłam, że spotkam się z rodziną, bliskimi, przyjaciółmi..Od kilku lat mieszkam z dala od domu rodzinnego i wciąż nie uporałam się z tęsknotą (jestem bardzo związana z moją liczną rodziną i przyjaciółmi) i zawsze święta czy czas wolny przeznaczałam na bycie z nimi. Cóż w tym roku będzie inaczej. Ciężko mi, ale moja córcia i jej życie jest dla mnie najważniejsze.
A pochwalę się Wam, że moje Dzieciątko jakby wyczuło ten smutek mamy i postanowiło mnie rozweselić i od kilku dni raczy mnie cudownymi fikołkami w brzuchu, co mnie podnosi na duchu i dodaje nadziei, że wszystko będzie dobrze.
No to się Wam wyspowiadałam. Muszę się położyć. Trzymajcie się cieplutko moje kochane majóweczki!!!
Super ,że już szkoła na końcówkce .
Niunia była grzeczna ,bo wie ,że mamie trzeba pomóc ,a nie przeszkadzać .
Zawsze najbliższa rodzina może zrobić wyjątek i przyjechać do Ciebie.
Będzie Ci na pewno milej .
Kopniaczki i fikołki to najcudowniejsza rzecz na świecie i potem się bardzo za tym tęskni.:-D:-D

Dzień dobry dziewczyny :)
Od wczoraj, jak wróciłam z sądu, od godziny 16 spałam prawie do tej pory (4 godzinna przerwa była tylko :-D). Wkurzyłam się trochę bo następna sprawa 30 stycznia dopiero, a wczoraj sie praktycznie niczego nie dowiedziałam. Chyba się na adwokata zdecyduje, mniej się bede stresować i szanse na wygraną większe. Dostałam pismo od ich adwokata i tam takie bzdury że po prostu szok. Ale jestem dobrej myśli :-D:-):-D Wczoraj tylko myślałam że mnie karetka z sądu wywiezie, przynajmniej przed następną nie będę tak panikować, szkoda tylko że wszystko się tak przeciągnie.
Ja w końcu moge cieszyć się tą ciążą, czuje sie już dobrze, na poranny ból głowy mocna kawa pomaga, a poza tym odczuwam przypływ energii w końcu :) Szkoda że śnieg jeszcze nie pada, w ogóle nie czuje jeszcze że zbliżają się święta :wściekła/y:

Spraw w sądzie nie zazdroszczę .Pomysł z papugą jest dobry ,bo wiadomo ,że oni sie lepiej znają na prawie.
Czasami niby sprawa przegrana ,a jak człowiek papugę ma swojego to sprawę wygrywa.
Zbliżających się świąt też jeszcze nie czuję .:no::no:

agushka bedzie dobrze, trzymam kciuki:tak: Smutno tak bez rodziny ale dzidzia i Ty teraz wazniejsze:tak: Ja juz rodzicow nie mam ale mam rodzenstwo bez ktorego swieta sa nieudane:tak: Tzn tylko jedna siostra na Boze Narodzenie nie przyjezdza, a z 2 siostrami i bratem spotykamy sie w swieta:tak: Najstarsza siostra i brat mieszkaja w tym samym miescie co ja wiec sie ciesze:tak:
fiore ja szukam lalki dla mojej corki, wlasnie bobasa i nie moge znalesc:-( Jak sa fajne to ceny zabojcze:no: Ma dwa male bobasy a teraz chce takiego wiekszego, troche ja przygotuje na dzidziusia:tak: Ostatnio chciala zebym kupila grzechotke dzidziusiowi:-D Zycze wesolego swieta S.Lucia:tak:
As a gdzie masz ta wysypke? Ja mam strasznie suche rece na kostkach:tak: Nie moge za duzo zmywac naczyc(mamy zmywarke,ale zawsze cos dodatkowo jest do mycia):baffled: Strasznie mnie to swedzi:no:
Andav witaj i pisz z nami co jakis czas:tak:
little-nina podobno swieta maja byc biale:tak:
Dzien dobry! Niedlugo ide do fryzjera podciac wlosy, bo juz mam za dlugie:tak: Troche mam sprzatania dzisiaj ale zostawiam to na pozniej bo nie mam teraz sily:-pOdezwe sie pozniej:tak:
Kochana moja wysypka jest na nogach.
Od kostek idzie ku górze niestety...
Na suche dłonie zrób tak:
Wlej do garnka ok 250 ml oliwy podgrzej ją i zanurz dłonie w takiej ciepłej oliwie na 10 minut co jakiś czas przecierając ręce .
Następnie nabalsamuj lub nakremuj dłonie ,załóż rękawiczki jednorazowe i pozostaw na godzinkę .:tak:
Sposób sprawdzony przeze mnie i działa !!!!!
Zabieg trzeba zwykle powtarzać co jakiś czas ,ale efekt zaskakujący.:rofl2::rofl2::rofl2:


Witajcie dziewczyny z rana.... ja po pracy, po sniadaniu, przeczesuje internet a dla maluszka wlaczylam kolysanki utulanki - polecam. Zazdroszcze wam ze czujecie ruchy- ja dalej nic. Milego dnia- mozliwie bezstresowego :tak:bez chorobowego :tak: bez depresyjnego:tak:
Kochan przyjdzie czas i na Ciebie.
Pierwsze dziecko zwykle czuje się dużo później niż kolejne ,a le też nie ma reguły.
Głowa do góry ,ważne ,że jest dobrze .:tak::tak:

Dzień dobry Majóweczki. Ja właśnie zjadłam śniadanko i zabieram się za porządki świąteczne - czas najwyższy chyba:) Od rana byłam już z Mateuszem na roratach, potem do przedszkola, do laboratorium powtórzyć wyniki ( mam nadzieję, że moje leukocyty spadły) i do sądu podpisać oświadczenie bo od stycznia będę ławnikiem. Nastrój dzisiaj mam ciut lepszy niż wczoraj ale do ideału to jeszcze dużo brakuje.
Miłego dzionka:)
Trzymam kciuki za wyniki .
Do mnie właśnie przyszła Nina i myje okna ,więc porządki same się robią powoli ;-):-D:-D
myslicie ,ze w ciazy lampka wina moze zaszkodzic?
Lampkę winka spokojnie możesz wypić ,o ile nie masz wysokiego ciśnienia.

Chciałam wam wkleić fotkę jak wyglądały wczoraj wieczorem moje nogi ,ale tel nie ma wszystkich funkcji i nie dam rady.
Muszę coś pokombinować ...:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Witajcie majóweczki:-) Podobno lampka wina nie zaszkodzi ale wiadomo że tylko jedna. Monaadams tak to jest jak czegoś nie możesz to byś wszystko za to oddała. Ja tak miałam z colą ale udało mi się powstrzymać:-) Miłego dnia wszystkim życzę bez chorób, bóli i tylko z pozytywnymi sytuacjami:-)
 
Do góry