reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

a wogole to dzien dobry dziewczynki ;-) i zycze wam milutkiego dnia i spokojnego..my dzis bylismy na badaniach robilam te najwazniejsze no i juz w pracy i czas wziac sie za prace ;-)

buzkam :-*
 
reklama
Witam!
Dzis jedyny dzien kiedy dzieci maja razem na 8 wiec ja mam czas dla siebie

Vilmaq nooo w tym roku dziecko urodzone w maju nie mialo tak dobrze bo bylo zimno i lalo ;-) ale miejmy nadzieje ze to tylko w tym roku

Dusia jesli Ci lekarz pasuje to ja bym nie zmieniala bo nieraz jest tak ze nawet jak chodzisz do szpitalnego lekarza to z nim nie rodzisz bo akurat nie ma dyzuru albo ma urlop. Po drugie przy pierwszej fazie jestes wlasciwie pod opieka poloznych a lekarz jest przy samym parciu...tak przynajmniej bylo w moim przypadku

A mnie sie jakis katar przyplatal wrrrr wzielam wapno i rutinoskorbin i wlasciwie wszystko co moglam wziasc. mam nadzieje ze mi przejdzie...

Pozdrawiam!
 
hejka :)
mnie tez chyba bedzie cos lapalo bo z nosa mi leci hehe
oby nie rozkrecilo sie wiecej :)
ja tez bym lekarza nie zmieniala gdybym miala fajnego i dobrze opiekujacego sie

kto jeszcze ma ochote wpisac sie do listy mamus?
wysylajcie na priv wiadomosci to wpisze Was na liste :)
 
dzień dobry! mimo ze to poczatek u mnie to niezbyt dobrze sie czuje i musialm wziac 2 dni wolnego w pracy. troche sobie odpoczne a w poniedzialek wizyta u lekarza (ciekawa jestem czy bedzie juz mial dla mnie jakies wiesci...)
zycze Wam wszystkim udanego dnia!!!

 
hejka! majóweczki :) jestem majóweczką 2008, grudnióweczką 2010 i wychodzi na to że będę majóweczką 2012 :)
miłego dzionka życzę wszystkim!
przyjemnego oczekiwania!
 
mnie odpukac katary omijaja pomimo ze moje dzieci jakies zakichane chadzaja sobie ;-)
za to ciagle siedze i placze z byle powodow ..bo romantyczna piosenka bo cos jest inaczej niz mailo byc bo sie wzruszylam czytajc ksiazke przy ktorej wszyscy sie smieja..ani przy 1 ciazy ani przy 2 tak nie mialam jak teraz bylam nerwowa ale teraz to jestem normalnie placzek..:szok: szook..to fakt ze kazda ciaza jest inna ;-)
 
Zuz-Inka, krótko przed porodem oglądałam z moim mężem film z jakiegoś porodu. Widziałam ze był strasznie przejety, na koncu skomentował:"wiesz co jest najtrudniejsze w porodzie? przeciecie pępowiny, ponieważ jest twarda", nie wiedziałam czy się smiac, czy płakać:) a jak przyszło co do czego to mój mąż tak się rozkleił, ze na porodówkę pojechałam z mamą, a zawsze myslałam ze mój mąż to twardziel:):):)
Witam nowe Mamusie:)
Wszystkim przeziębionym życzę dużo, dużo zdrówka:)
Miłego dnia Kochane:)
 
zuz-inka - faktycznie w tym roku lato było fatalne... ale ponieważ równowaga w przyrodzie musi być to przyszłe będą cudowne :)
 
reklama
Dzień dobry Majóweczki:)
Jeśli pozwolicie to ja równiez chcialabym do Was dołączyć:) 3 września w szóstą rocznice ślubu test pokazal 2 kreseczki:) A tak w ogóle, mam na imie Magda, mam 31 lat, jestem z Leszna i mam już 5 letniego Mateuszka:) Na pierwszej wizycie byłam 9 września:) Termin ponoć - 8 maj:)Powiedzcie, co sądzicie o tym, żeby chodzić do takiego ginekologa który pracuje w szpitalu w którym będziecie rodzić? Ten u którego ja byłam jest super ale niestety nie pracuje w tym szpitalu w którym będe rodzić, no i zastanawiam się nad zmianą lekarza. Co Wy na to?
Wszystko zależy od sytuacji.
Nigdy nie kombinowałam z lekarzami.
Najważniejsze,aby był dobry,miał serce dla pacjentki ,bo to on się będzie Tobą opiekował przez najbliższe kilka miesięcy .
A do porodu -to przecież tylko chwilka .
Jak ma być dobrze -to będzie dobrze .
Jak mają być komplikacje to czasami ten najlepszy też może sobie nie poradzić :sorry::sorry::sorry:

Witam!
Dzis jedyny dzien kiedy dzieci maja razem na 8 wiec ja mam czas dla siebie

Vilmaq nooo w tym roku dziecko urodzone w maju nie mialo tak dobrze bo bylo zimno i lalo ;-) ale miejmy nadzieje ze to tylko w tym roku

Dusia jesli Ci lekarz pasuje to ja bym nie zmieniala bo nieraz jest tak ze nawet jak chodzisz do szpitalnego lekarza to z nim nie rodzisz bo akurat nie ma dyzuru albo ma urlop. Po drugie przy pierwszej fazie jestes wlasciwie pod opieka poloznych a lekarz jest przy samym parciu...tak przynajmniej bylo w moim przypadku

A mnie sie jakis katar przyplatal wrrrr wzielam wapno i rutinoskorbin i wlasciwie wszystko co moglam wziasc. mam nadzieje ze mi przejdzie...

Pozdrawiam!
Możesz wziąć jeszcze Sinupret :tak::-):-)

Hejka:-)

Ja też jakaś podziębiona, gardło, kaszel i straszne bóle pleców:-(

Muszę to jakos zwalczyć sama, dam radę.
Zdrówka życzę.

hejka! majóweczki :) jestem majóweczką 2008, grudnióweczką 2010 i wychodzi na to że będę majóweczką 2012 :)
miłego dzionka życzę wszystkim!
przyjemnego oczekiwania!
Witaj

Zuz-Inka, krótko przed porodem oglądałam z moim mężem film z jakiegoś porodu. Widziałam ze był strasznie przejety, na koncu skomentował:"wiesz co jest najtrudniejsze w porodzie? przeciecie pępowiny, ponieważ jest twarda", nie wiedziałam czy się smiac, czy płakać:) a jak przyszło co do czego to mój mąż tak się rozkleił, ze na porodówkę pojechałam z mamą, a zawsze myslałam ze mój mąż to twardziel:):):)
Witam nowe Mamusie:)
Wszystkim przeziębionym życzę dużo, dużo zdrówka:)
Miłego dnia Kochane:)
HA HA HA .Dobry jest :-D:-D:-D
Mój mąż z wrażenia jak zobaczył małego ,to zaniemówił.:-D:-D:-D:-D
Potem był jeszcze ze mną w szpitalu i wrócił do domu.
Teściowa mi opowiadała jak go przywitała :-):-)
Wszedł na hol i o 5 rano krzyknął .
Mam syna -ludzie mam syna i zemdlał :szok::szok::-D:-D:-D:-D

Witam kochane.
Ja już po badaniach ,właśnie wróciłam.:tak::-):-)
betę będę miała już ok.13 reszta na 16 mailem przyślą :tak:;-):-):-)
Ciekawa jestem jakie będą wyniki :sorry::sorry::sorry:

Powiedziałam wczoraj mężowi o wyniku o testu.
Trochę go wmurowało w podłoże w pierwszej chwili...:szok::szok::-D:-D
Potem gadamy i pytam go
I co raz będzie ,przecież teraz nie chciałeś?
A on nic...
i koniec rozmowy.
Kazał tylko badania zrobić zanim dzieciom powiemy i prosił,żeby się nie nakręcać :szok::szok::szok::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
Do góry