kugela - co do świętowania to będzie w sobotę, ale wczoraj mieliśmy fajny, bo wspólnie spędziliśmy cały dzień (a zazwyczaj mąż dopiero po 18 - tej jest w domku więc cieszyłam się bardzo, że miałam go tyle przy sobie hihi

)
majóweczki w szpitalu - zdrówka dziewczynki dla Was i dla Maluszków!!!wszystko będzie dobrze!!!
wikasik - gratuluję kolejnego tygodnia

popieram spacerki, choć sama jakiegoś lenia dostałam i nic mi się nie chce - nawet wyjść na spacer grr:/ co do teściowej - wiem, że ciężko się oderwać od takich spraw, ale może warto poszukać jakiegoś sposobu na takie jej zachowanie? My z mężem mamy zasadę, że jak zobaczymy, że jego mama coś przegina, albo coś tam zaczyna za bardzo w nasze sprawy wchodzić to tu jest rola męża - stanowczo urywa jej gadanie i stawia jej granice. Ja bym tak nie umiała, nie jestem asertywna. Jednak muszę także zaznaczyć, że ona jest ok i lubimy się i takie sytuacje to rzadkość. Polecam jednak spróbować ze stanowczą interwencją męża. Może ominie Cię wtedy to wszystko..?
agasim - ja też się zamartwiam..:-(
dorka - ja chodzę do ginekolog - położnik. Ja wybierając swojego lekarza kierowałam się tym, czy na co dzień pracuje ona w szpitalu czy nie. Moja pracuje i to w tym, w którym chcę rodzić.
she_84 - ja jestem na L4 i powiem Ci, że działa to na mnie źle. Rozleniwiłam się totalnie

Nic mi się nie chce, lenię się totalnie, a dni wleką mi się niemiłosiernie.. :/ a koleżanką staraj się nie przejmować i odetnij się od niej, nie warto!
patina - powodzenia na wizycie
*************************************************************************
Ja dzisiaj idę do lekarza. Po sobotnio - niedzielnym twardnieniu brzucha i skurczach idę na przyspieszoną wizytę. Brzuch mnie dalej boli - na środku, pod pępkiem, gdy dotykam (odczucie jak by się dotknęło miejsce posiniaczone ). Jestem zdenerwowana. Wizyta o 16:30. Zamelduję się po wszystkim, a do tego czasu chyba zniosę jajo. Ciekawe czy mi zrobi usg (i tu plus - może dowiem się jakiej płci jest Maluszek

choć najważniejsze jest, żeby Maluszek był zdrowy, tylko to się liczy!)