reklama
Witajcie.
Wróciłam z uczelni ok 20.30 padnięta na maxa.
Położyłam się do łóżka ,maż mi podał obiad i poszłam spać .Właśnie się obudziłam i wyszłam z psami na spacer dla otrzeźwienia.
Aleście dziś dużo napisały
Moje samopucie do bani.
Brzuch mi się stawia i pomimo brania No-spy nadal mam skurcze.
Dziś myślałam,ze pierwszy raz przywitam się z kibelkiem.
Strasznie mnie rzucało ,ale ostatecznie na tym się skończyło.
Muszę się na jutro przygotować i idę spać .
Dobranoc kochane.
Wróciłam z uczelni ok 20.30 padnięta na maxa.
Położyłam się do łóżka ,maż mi podał obiad i poszłam spać .Właśnie się obudziłam i wyszłam z psami na spacer dla otrzeźwienia.
Aleście dziś dużo napisały
Moje samopucie do bani.
Brzuch mi się stawia i pomimo brania No-spy nadal mam skurcze.
Dziś myślałam,ze pierwszy raz przywitam się z kibelkiem.
Strasznie mnie rzucało ,ale ostatecznie na tym się skończyło.
Muszę się na jutro przygotować i idę spać .
Dobranoc kochane.
fiore
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2011
- Postów
- 1 902
As powodzenia i uwazaj na siebie! Mnie sie tez stawia brzuch i czuje,ze nosze kamien,ale pamietam ze z V tez tak mialam-nospa i odpoczynek!
Kilolek co sie dzieje?
My wstalismy rano,w sensie ja i dziecie co nosze pod sercem,a reszta sobie jeszcze pospala dluzej.Wczoraj wpadla znajoma i zatrzymala sie na kolacji.Zamowilismy pizze,zjadlam kawalek i w koncu sie zatrzymal-nie moge narzekac.Za to rano powitanie z kibelkiem:-(I nadal mi cos mdlo.Pachwina za to nie boli jak wczoraj,ale pobolewa.Zobaczymy co bedzie dalej.
Pogoda nadal nie za ciekawa,pada i jestesmy w stanie przedalarmowym.Czlowiek nawet nie ma ochoty na wyjscie z domu.Eh...
Kilolek co sie dzieje?
My wstalismy rano,w sensie ja i dziecie co nosze pod sercem,a reszta sobie jeszcze pospala dluzej.Wczoraj wpadla znajoma i zatrzymala sie na kolacji.Zamowilismy pizze,zjadlam kawalek i w koncu sie zatrzymal-nie moge narzekac.Za to rano powitanie z kibelkiem:-(I nadal mi cos mdlo.Pachwina za to nie boli jak wczoraj,ale pobolewa.Zobaczymy co bedzie dalej.
Pogoda nadal nie za ciekawa,pada i jestesmy w stanie przedalarmowym.Czlowiek nawet nie ma ochoty na wyjscie z domu.Eh...
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Witam i ja!
Kiedyś tu zajrzałam ale potem jakoś tak wyszło,że nie było za bardzo czasu.
Termin również mam na maj 2012 ale wątpliwa sprawa,żebym do maja wytrzymała.
Dziewczyny, czy któras z Was ma może założony pessar?
Kiedyś tu zajrzałam ale potem jakoś tak wyszło,że nie było za bardzo czasu.
Termin również mam na maj 2012 ale wątpliwa sprawa,żebym do maja wytrzymała.
Dziewczyny, czy któras z Was ma może założony pessar?
dziuraWskarpecie
Mama mimo wszystko...
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2010
- Postów
- 2 184
Fiore dziękuję U mnie mimo iż to dopiero początek i termin na maj to lekarz zadecydował o cesarce w 35 tyg. Ufam mu, w końcu on tu jest lekarzem...
Widzę,że Ty jesteś na takim samym etapie ciązy jak ja
Widzę,że Ty jesteś na takim samym etapie ciązy jak ja
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
fiore nadal wymiotuję i nie mam siły na nic. Rano się zwlekam największym wysiłkiem woli, śmigam do przedszkola, potem do niani i do pracy i w zasadzie jak juz do pracy docieram to nie mam siły nawet siedzieć. Jak dowlekam się do domu, zebrawszy całe towarzystwo po drodze to już tylko wegetacja do wieczora.
reklama
little_nina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2011
- Postów
- 636
A ja siedze i znowu wyje :/ Uduszę TŻ w nocy chyba poduszką. Jutro mam wizytę, on nawet nie chce ze mną iść. Podrzuciłam mu artykuł dla przyszłych tatusiów a on tylko "nie chce mi się tego czytać". Czarno to widzę
Podziel się: