reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Aga zdrówka i oby to była ta 3-dniówka.Jakoś nie wiedze by Amelka jakąś zabawkę chciała.Bliskie spotkanie z Mikołajem raczej na odległość w kościele podczas rorat.Nie wiem czy ona coś jarzy w sprawie Mikołaja prezenty jakoś się podrzuci bo już za rok to pewno strój zakupimy i będzie zabawnie :tak::-D.Może już jakaś piosenka czy prosty wierszyk:-).Na razie Amelka ogląda z większym zainteresowaniem pociąg Tomka oraz ogląda bajki na beby TV uwielbia tańczyć ,wozić lalki i misie autem lub wózkiem oraz ubierać je w szmatki.W prezencie dostanie klocki drewniane i klocki Duplo relacje zdam potem:tak:
 
reklama
Bylam z Jaskiem u lekarza bo w dzien mu nagle skoczyla temperatura i nie moglam zbic , no i okazalo sie ze mlody ma zapalenie gardla, osluchowo wszystko czysciutko. mam nadzieje ze bedzie lepiej. To jego pierwsza choroba .
Azula moj nie oglada tomka ale ciuchcie i bardzo lubi sie nia bawic , ale nie zeby jezdzila po torach tylko trzyma w raczce i ja wlacza , w ten o to sposob jedna juz przepalil :D .
 
Aga7151, życzymy duuużo zdrówka!!! Na noc proponuję czopki Paracetamol Farmina lub Hasco w razie wysokiej temperatury. Nie musisz dziecka budzić, a szybko możesz mu pomóc. Ja podczas temperatury w nocy sprawdzam termometrem punktowym co 4 godziny i jak potrzebowała zbicia temperatury to dostawała czopek w pupkę.
Moja córka miała bardzo wysoką temperaturę podczas trzydniówki (do 40 stopni) i jeszcze dwa razy w innych sytuacjach podczas wirusowych przeziębień. Za pierwszym razem gardło było czerwone, dostaliśmy antybiotyk od pediatry , który mała zwracała i nie chciała jeść ani pić. spanikowałam i pojechałam do szpitala, bo nie dało się zbić tej temperatury. w szpitalu zostaliśmy parę dni, osłuchowo było ok. Lekarz dał nam antybiotyk Zinnat, którego moja córka nie tolerowała. W szpitalu dostała dożylnie. Potem się okazało, że prawdopodobnie to był wirus, więc antybiotyk był zbędny i tylko trucie dziecka.... Ech... To było akurat w tej okolicy jak ta dziewczynka umarła od temperatury. Taki wirus wtedy panował, więc nie chciałam czekać, aż mi dziecko zejdzie.
 
Cześć Dziewczynki, ja dzis w pracy - odrabiamy 27 grudnia.
Aga - dużo zdrówka:tak:
U nas bez zmian, wojtek nadal mieszka u teściów i nic na to nie wskazuje, żeby do domu wrócił. Ponoc wczoraj powiedział teściowi, że ma jakis pokój do wynajecia na oku (teściowie jak do nich pojechał to powiedzieli, że może u nich byc kilka dni i albo się dogadamy alboma sobie czegoś szukać...). Najbardziej żal mi Mateusza, nie radzi sobie z tym zupełnie, albo placze, albo jest strasznie nieznośny, Olka tez daje popalić - po powrocie ze szpitala jest strasznie rozregulowana ze wszystkim, wieczorne zasypianie to koszmar...
Ja jestem kłebkiem nerwów, wydawało mi się, że jestem silna i dam a tymczasem rozypalam sie emocjonalnie.... w poniedziałek idę do psychologa w sprawie M ale może i mi coś poradzi...
Miłego weekendu, mimo wszystko...
 
Hej dziewczyny- zaglądam tu codziennie, podczytuję ale jakoś ostatnio nie miałam weny do pisania.

Aga- niestety przy zapaleniu gardła te temperatury są wysokie, ale mam nadzieję, że najgorsze za wami teraz będzie już szło tylko ku lepszemu. Ula zapalenie gardła miała 2 tygodnie temu.

Dusia- trzymam kciuki żeby się u Ciebie poukładało. Sprawa jest jeszcze bardzo świeża i emocjonalna więc pewnie jeszcze trochę czasu na przemyślenia przyda się każdej ze stron. Przytulam i trzymam kciuki.

U nas kolejny dzień wieje a my dzisiaj idziemy na kinderbal z okazji 2 urodzin córeczki znajomych. Nie chce mi się wcale z domu wychodzić na to wiatrzysko. Niby nie mamy na salę zabaw daleko i spokojnie możemy samochodem podjechać ale i tak mi się nie chce.

Jutro za to imieniny u mojej babci na które też nie specjalnie mam ochotę ale pojedziemy bo męża jutro cały dzień w domu nie ma więc byśmy same siedziały.

No nic, chyba czas się za jakąś robotę zabrać. Miłego weekendu wam życzę
 
Agasim kupilam wczoraj czopki,
sprawdzalam mu temperature co 10min bo nagle mu potrafila wskoczyc z 37,5 na 38,9 a za chwilke na 39,9 albo 40 wiec jak juz 38,9 wiec biegiem syro , kompresy a to wszystko dzialo sie w ciagu 5min , poprostu istny koszmar.
Tak samo bylo wczoraj wieczorkiem , akurat byla kumpela i byla w szoku ze tak szybko zmienia sie temperatura ,mlody odrazu dostal czopek i znow kompresy. ,stwierdzila ze termometr mamy zepsuty , wiec biegiem maz pojechal po nowy a on tak samo wskazywal. juz mielismy jechac na pogotowie ale temperatura spadla do 36,6 , raz w nocy dostal goraczki.
Ja poprostu jestem przerazona bo Izka nigdy nie miala tak wysokich temperatur a chorowala mi sporo, a Jasiek pierwszy raz i odrazu z takimi akcjami.
Dusia tule mocno, moze sie wszystko jeszcze ulozy. Szkoda tylko dzieciaczkow bo one najbardziej cierpia. Duzo sily dka Ciebie.

Mojego skarbka przez chorobe prezenty mikolajkowe nie ciesza , wogole sie nimi nie interesuje.

milego dnia , duzo zdrowka
 
Bylam z Jaskiem u lekarza bo w dzien mu nagle skoczyla temperatura i nie moglam zbic , no i okazalo sie ze mlody ma zapalenie gardla, osluchowo wszystko czysciutko. mam nadzieje ze bedzie lepiej. To jego pierwsza choroba .
Azula moj nie oglada tomka ale ciuchcie i bardzo lubi sie nia bawic , ale nie zeby jezdzila po torach tylko trzyma w raczce i ja wlacza , w ten o to sposob jedna juz przepalil :D .

życzę zdrówka! U nas cały czas osłuchowo czysto, brak gorączki a zapalenie płuc przeszliśmy... chociaż pulmonolog u którego byłam wczoraj stwierdził oglądając zdjęcie z początku listopada, że to wcale nie było zapalenie płuc. Cóż. Kaszlemy już drugi miesiąc a ja odchodzę od zmysłów...:(
 
Aga co do temperatury - z moim Wojtkiem w lipcu miałam takie przeboje. Gorączka pojawiła się znikąd i dobijała czasem do 40,6! Wylądowaliśmy w szpitalu na kroplówce, bo od temperatury się odwadniał. Potrafiłam wyjąć go z łóżeczka na pozór chłodnego a po minucie gorączka skakała do 39 stopni. Masakra....
 
Hej dziewczyny!
Dusiu, bardzo mi przykro z powodu sytuacji z mężem, ale to on okazał się słabym człowiekiem, bo nie potrafi stawić czoła problemom i od nich najzwyczajniej uciekł, zostawiając Cię z dziećmi. Podał chociaż jakiś powód? Ech... współczuję Ci i wierzę, że jest Ci bardzo ciężko, ale wcale nie jesteś słaba. Jesteś silną kobietą i dasz radę, bo masz dla kogo. Fajnie, że zdecydowałaś się na pójście do psychologa, ja nie miałam tej odwagi, ale u mnie poukładało się samo, tzn musiało też się wiele wydarzyć, żeby się zmieniło na lepsze. Może u Ciebie będzie podobnie, i mąż przejrzy na oczy.

Co do gorączek to Ninka też dwa razy przechodziła zapalenie gardła z bardzo wysoką gorączką ciężką do zbicia. U nas działał paracetamol w czopkach na zmianę z Ibum plus tantum verde. Obyło się bez antybiotyków. Raz miała trzydniówkę, ale temperatura nie przekroczyłam 38,5, a nawet jeśli to nieznacznie.

Najgorzej, jak gorączka tak skacze, bo to szok dla organizmu a z drugiej strony to forma obrony. Mnie rozwaliła koleżanka, która 4 miesięcznej córeczce daje ibum przy 37,4 po szczepionce. No ale nie moje dziecko nie mój problem.

Katasza, mam podobnie jak Ty, wchodzę na bb codziennie, ale jakoś pisać nie mam o czym, w sumie nic nowego się nie dzieję.
W poniedziałek idę na rozmowę o pracę - wymarzoną. Więc proszę o mocne &&&. jak się uda to wszystkie moje życiowe plany się zmienią. No ale życie nie znosi próźni. Może tak miało być. No ale jeszcze nie mam tej pracy więc nie ma co się zastanawiać.

Ninka dziś miała cały dzień gości, drzwi sie nie zamykały ale co gość to podobało jej się coraz mniej. Wcale się jej nie dziwię.

A ja jutro do pracy, mam nadzieję, że jakoś dojadę.
 
reklama
U mnie wczoraj kolejna ciężka sobota i próba mojej siły; Wojtek zadzwonił, że przyjedzie po resztę swoich rzeczy. Na moich oczach je wynosiła a ja myślałam, że mi serce pęknie. Mateuszka zabrał do swojego nowego lokum - nie miałam siły Mateuszkowi zabronić... Całe popołudnie przepłakałam a o 20 poszłam spać razem z Olą. Dziś strasznie boli mnie głowa, muszę się ogarnąć i stawić czoła temu co życie mi szykuje....
Spokojnej niedzieli...
 
Do góry