Joasia, to super!
My mamy volvo - wymarzone auto R. Powiem Wam, że mi się nim bardzo dobrze jeżdzi, ale jak się zaczęło psuć to ta elektronika mnie zabiła. Jakiś czujnik temperatiry spalin, komputery szmery bajery, masakra. Nie ogarniam. Jak mi jakiś błąd wyskoczył to się bałam jechać, myślałam że wubuchnie.
My mamy volvo - wymarzone auto R. Powiem Wam, że mi się nim bardzo dobrze jeżdzi, ale jak się zaczęło psuć to ta elektronika mnie zabiła. Jakiś czujnik temperatiry spalin, komputery szmery bajery, masakra. Nie ogarniam. Jak mi jakiś błąd wyskoczył to się bałam jechać, myślałam że wubuchnie.