reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

Dusia ....no czy ja wiem czy możesz wrócić .....:-p mam nadz że twoje pytanie było retoryczne :angry::laugh2: gratuluję postępów Olki :tak:
Justyna ja zauważyłam:-D super że wszystko dobrze się układa , to najważniejsze;-)

I piszcie częściej :-)
 
reklama
Justyna to jak Ty w pracy dajesz se radę skoro po nocach sie z córą tulasz;-):-)Ale dobrze ,że "zguby" nam sie odnajdują piszcie częściej:tak:
 
Ehi!
Pogoda mnie dobija,wieczor mamy cieply po zimnym dniu i...pada!!! Czekam na wiosne z utesknieniem,bo juz mam dosc tej pogody,naprawde ile mozna?!? :baffled:A deszcz?Ponad 80% powyzej normy napadalo sie w tym roku :baffled:
Leo dzis super zadowolony i pieszczoch wielki,czuje jakby naprawde rozumial ze dzis jego swieto i ze jest otoczony wielka miloscia :tak: Azula nasz Leos (Viki ;-)) urodzil sie dla nas dwa razy,ale to wiecie wszystkie wiec sie nie powtarzam.Ja dzis spiewajac mu "tanti auguri" o 11:20 poryczalam sie jak glupia,a w tym samym czasie bylismy na zakupach wiec ludzie patrzyli jak na wariatke-ale kto nie wie,nie zrozumie.Leo jest naszym cudem,duzo nie brakowalo zebysmy go stracili.Rok temu stalam sie po raz drugi mama,ale i po raz pierwszy umarlam ze strachu o moje dziecko.Z czasem wspomniania beda coraz bledsze i mniej bolesne,ale na razie sa prawie na rowni z zyciem codziennym i milymi wspomnieniami.A po mimo tego,dziekuje Niebiosom ze pozwolono nam przetrwac to wszystko i ze sie dobrze zakonczylo.Sw.Antonio jest tego przykladem,byl z nami od momentu kiedy nam go polecono.Dlatego Leonardo zamiast Paolo,nosi drugi odcinek imienia Antonio.Modlitwa pomogla,cud sie wydarzyl,nie pierwszy i nie ostatni,wiec choc moja wiara w czlowieka umarla,nigdy nie umrze sama wiara w istnienie BOGA.
Dziekuje Ci BOZE i tu na forum,za kazda dobroc nam okazana.I dziekuje Wam Majoweczki za kazde dobre slowo,trzymane kciuki i modlitwe,ktora sie okazala pomocna w kazdej chwili i sytuacji :o* :tak:
A teraz uciekam,bo niestety ale choc dzien mielismy dobry to pozne popoludnie przynioslo nam chorobkos V.Malutka ma sie naprawde zle,bo jeszcze ani razu w zyciu nie zrobila protestu glodowego w czasie jakiejkolwiek choroby,wiec po raz pierwszy spotykam sie u niej z brakiem "apetetu chorobowego".
Spokojnej,wypoczetej nocy :o*
 
Hej Dusia, hej Justyna- wracajcie, wracajcie córy marnotrawne ;-)
Prawdę mówiąc czekałam na Ciebie Justynka- chciałam zapytać czy w sądzie na Widzewie macie ruchomy czas pracy (możecie przyjść między 7:30 a 8:15) czy standardowy 7:30-15:30.

Poza tym u nas nic ciekawego- ja pozałatwiałam dokumenty związane ze zmianą pracy- w poniedziałek przed pracą podrzucę je do kadr. Wyrobiłam sobie bilet miesięczny bo rezygnuję z samochodowych dojazdów, muszę go tylko jutro odebrać. No i dzisiaj zamierzam w pracy zrobić wielki przegląd coby znaleźć wszystkie swoje rzeczy i je pozabierać bo przez 3,5 roku trochę się nazbierało rupieci ;-)
 
Witam i ja :)
u nas ok, ciagniemy z dnia na dzien hehe
Gab uzywa smoka na spacerach [dzisiaj jak wyjde z nim to mu nie dam, ciekawe jaka bedzie jego reakcja] i do spania. w dzien czasami mu daje jak marudzi :)
 
Witajcie, ja właśnie przy sniadanku w pracy:) Pogoda za oknem fatalna, cały czas pada deszcz a ja za chwile muszę wyjść :crazy:
Nasza Olka smoka używa tylko do spania, a na spacerkach jest ciekawa wszystkiego i raczej nie śpi.
Miłego dzionka Wam życzę:tak:
 
Witajcie w piątek .
Hurra nocka cudna .
Mała usnęla po 21 i obudziła się o 6 na cyca i znów zasnęła .
Pospałyśmy do 9.20 :szok::-D:-D:-D

U nas pogoda względna .
Niby słonka nie ma ,ale dostałam wiosennej weny i pozmywałam z rana podłogi :szok::szok::szok:
aż się sobie dziwię :-D:-D:-D

miłego dnia dziewcztnki .
Postaram się jeszcze zajrzeć ...
 
Justynka, Dusia - witajcie z powrotem :-D Może znów coś się ruszy na bb jak będzie nas tu więcej!

My smoka używamy na spacerku, bo Ninia w większości przypadków na spacerze śpi, myślę, że jak się zrzuci te kurtki , kombinezony i śpiwory to będzie bardziej ciekawa świata, bo teraz ma skrępowane ruchy. Smok też czasami służy nam do usypiania, i tez muszę w ciągu dnia go chować przed tym małym ssakiem.

U nas leje, jak zaczęło wczoraj tak skończy pewnie w maju. Ja mam ostatnie dni kiepski nastrój.

Przez to mieszkanie, przez kredyt, przez R., przez mamę, wszystko mnie irytuje. Wczoraj nawet Nina mnie zirytowała, bo na prawdę nawet nie mogę pójśc do wc, bo ona non stop trzyma się mojej nogi. Już nie wiem co mam z nią robić, nic ją nie interesuje, żadna zabawka a nawet niezabawka - NIC oprócz wiszenia na mnie, przewalania się, szczypania, przytulania. Uwielbiam to ale ona tak może przez cały dzień. Tylko kiedy śpi mam chwilę spokoju. JAk moja mama z nią zostaje to wisi na mamie.

Fiore ja bardzo często wracam do Waszej historii i wtedy też ryczę, w ogóle to bardzo lubię czytać nasze porodowe opowieści i te pierwsze opisy chwil z dzieciaczkami, które sa już takie duże. Szok jak to minęło.

Pieszczoszka, gdyby nie zdjęcia i filmiki to też bym nie pamiętała jaka Ninia była malutka. Zachowałam kilka par pierwszych śpioszków, więc czasami sobie uświadamiam.

As, zazdroszczę przespanej nocy, u nas dziś masakra, niedosyć ,że mała u nas w łóżku to jeszcze non ctop się kręciła. Ale to wina zębów.

Ok, uciekam coś ogarniać, ale najchętniej poszłabym spać.
 
Sliczne zdjecia waszych maluchow :tak: As twoj kostium syrenki cudowny!!:tak:

My tez smokujemy- ale mi nie przeszkadza smokus- uzywamy do usypiania i zamykania marudzacego dziubka ;) A na spacerach to tez juz sie rozglada i coraz czesciej chce wyjsc z wozka :(
 
reklama
Witajcie jednak na chwilkę mi się udało zajrzeć do Was przed weekendem:-)
Azula no czasami w pracy ciężko jest ale trzeba dać radę chociaż nie powiem ale są momenty że mam wszystkiego dość:-)
Katasza my mamy ruchomy czas pracy ale między 7:30 a 8:00 a nie 8:15:-) Gratuluje zmiany pracy i powiedz może ty się orientujesz czy funkcjonuje jeszcze coś takiego jak kurator społeczny i co trzeba zrobić żeby się załapać?:-)
My smokujemy się nadal ale nie jest to jakiś nałóg. Smoczek do zasypiania i w razie awarii w ciągu dnia. Na spacerach również czasami używamy bo Jula nie lubi jeździć w wózku i często ją to zatyka od histerii, ale częściej niestety mam syrenę w wózku ( pojazd uprzywilejowany):-)
Miłego i spokojnego weekendu dziewczyny:-)
 
Do góry