reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2012

M przewiało dostał gorączki i co i pstro i tak na nockę idzie do roboty bo z czego żyć:szok::no::-:)wściekła/y:bandycki kraj:angry:Idę bo dziś dzień i maja pomagać wypełniać te deklaracje śmieciowe wezmę małą niech mi wypełniają ja nie mam zupełnie nerwów:no:Amelia o 4 w nocy głodowała więc zrobiłam jej spijaństwo ,a ona zamiast iść dalej spać po opróżnieniu flachy postanowiła powitać nowy dzięń:cool2:jezdem niedospana:blink:
 
reklama
Witajcie,
ja tylko na chwile.Rozlozylo nas wszystkich,wirus zoladkowy.Nic dodac nic ujac.Leo ma sie ow 80% lepiej,V i S tez o wiele lepiej,a ja slaba jestem bardzo,ale juz dzis sie ruszam po domu.
Najwazniejsze,ze Leo zaczal jesc-i budzic sie na jedzenie w nocy:dry:,zrobil pierwsza zbita kupe,a V ponownie nie ma pieluchy i nocnikuje.I przez te pare dni,zaczela powtarzac po nas slowa i zdania,w sposob ludzki.Tak z niczego.Jakis promyk slonca!
Pogoda zimowa,pada,a raczej ulewa jest i zimno,czasem popada chwile snieg,ale nie przylega.Ja chce wiosne!
Uciekam,bo choc siedze,to mi jednak troche krzywo od patrzenia w monitor.
Buziaki,przytulam kazda z Was,mysle i wspominam!Naprawde!
(Wiki wyslalam Ci smsy doszly?)
 
Hej


Chce tu Wam wyznac, że na glowę upadlam i sie chyba uszkodzilam... kupilismy dzialke i bede uprawiac ogrodek. Ja, ktora klinicznie wręcz nienawidziła jeździc na dzialke z rodzicami a 7 letnie życie na wsi wspomina jako swojego rodzaju koszmar:)))

Znajomy nam temat zapodal, bo kupil dzialke i obok tez była do sprzedania i jak podal temat to zaczęlismy mysleć, a dlaczego nie;))) Zalety sa takie, ze ta dzialak jest oddalona o 3 minuty drogi od nas, czyli jakieś 200 m od bloku, jest ogrodzona, w tej chwili rosnie tam trawa (tzn, tak mysle, bo teraz tam jest snieg:)), jest tam kilka drzewek i krzakow owocowych. Nie ma altanki, ale to nie problem, zważywszy, że jest tak blisko, no i jak połkniemy bakcyla to zawsze można kupic jakis mały domek - juz nawet patrzalam na takie gotowce;))

Tak wiec jak sie zrobi cieplej, to zamiast z mlodym na placu zabaw siedziec (ile mozna???) czy po betonie łazic pojdziemy sobie na trawke, ja cos pogrzebie a maly bedzie sie w trawie tarzal:)) Pieknie brzmi, ciekawe jak nam wyjdzie:)) Od razu powiem, ze jako takie pojecie o ogrodnictwie mam - rodzice mnie dzialka dosc dlugo nękali, w każdym razie wiem, że sadzi sie zielonym do gory i trzeba to podlewac. Licze na sasiadow emerytow, ze bedą mnie radą wspierac, no i z tego co moja kolezanka dzialkowiczka mowi, nawet nic nie trzeba kupowac, bo co i rusz jakieś dziadki jej cos do posadzenia przynoszą.

W sumie nie moge sie juz doczekac, zeby tam iść w cieple popołudnie;)
 
Witajcie wieki mnie tu nie było :baffled:
Czytać nie dam rady ,bo czasu brak ...

U nas weekend lekko zwariowany ,ale udany .
Odcięłam się prawie zupełnie od neta i dobrze mi z tym .
Karolcia powoli zaczyna raczkować ,więc też wszystko na dobrej drodze .
Jak się ogarnę to wrzucę film jak mała raczkuje ,a tymczasem kilka fotek zostawiam .
 
as widzie ze jednak sie skusiłas na takie rajtuzki co ma Laura :)
(Karolinka śliczna i jak jej włoski urosły!!! )


Kattul ale synuś rośnie:)


dziewczyny dodawajcie jak najwiecej tych zdjec do galerii uwielbiam oglądać !!!!
 
Witajcie,
As, Kattul + dzieciaki świetne!

U nas po staremu. Mała raczkuje, a raczej suwa się - pediatra powiedziała, że to nie dobrze, ale ja nie wiem co mam zrobić, bo nie da się jej unieruchowmić i zmusić do normalnego raczkowania. poza tym mamy wstrętne liszaje z którymi walczymy, w środę idę prywatnie do innej pediatry bo że to kontaktowa reakcja to mało mnie przekonuje, szczególnie, że wieczorem te liszaje wyglądaja na podpuchnięte.
Nadal nie mamy kupca na mieszkanie :( może ktoś chętny :) ???
Poza tym wszystko dobrze, oprócz pobudek o 6 i nie przespanych nocy.

Aaa no i pomału zbliżamy się do finiszu cycowania, bo mała się nie najada i co chwilę chce ssać, co wystarcza na 30 minut max, więc dostaje butlę, a jak chce to dopije cycusia, nawet czasami uda się jej bez niego usnąć. Więc problem niejako rozwiązuje się sam.
 
reklama
annte a czemu zmieniacie mieszkanie? ( cos mi chyba umknęło )

a z tym raczkowaniem to chyba sama sie nauczy jak ma to robic prawidłowo? tak mi sie wydaje u Laury na poczatku tez to było takie nieporadne .
 
Do góry