reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
Pieszczoszka a jednak mozliwe:) 3mies wymiotowałam to waga mi spadła,pozniej zoładek tak mi skurczył,ze mało jedzenia potrzebowałam,w ostatnich mies przybrałam te kilka kg.
 
Ja w obu ciążach identycznie-najpierw schudłam 6kg a potem odzyskałam te kilogramy plus dodatkowe 9 mi przybyło. Po porodzie tak samo,dokąd karmiłam piersią to schudłam szybko do wagi wyjściowej a potem kilka kilo znów do przodu :( a że obie ciąże zaczynałam z nadwagą to mam teraz co zrzucać
pieszczoszka ja też od stycznia się biorę za odchudzanie
 
Hey!
Melduje,ze zyjemy i jest wszystko ok.Nie mam czasu na nadrabianie,weszlam tylko egoistycznie dac o nas znak.Postanowilam sobie,ze bede jeszcze wiecej czasu spedzala z dzieciakami i ograniczam net,bo niebawem chcemy z niego zrezygnowac,za duzo nas kosztuje.Przejdziemy na okazjonalne korzystanie.
Leo zaczal raczkowac "pelna geba",pokonujac kazda odleglosc i zaczal tak w Wigilie,wstaje coraz czesciej i chodzi przy tapczanie,zaczal mowic tez kolejne slowa,a raczej powtarzac jak papuga,ale juz codziennie jest "no(nie) i ciao(czesc)",oprocz poprzednich i jedynie negatywnie co moge napisac,to ze w nocy zaczal sie budzic na mleko tak ok.2 teraz,dosypiajac dalej do 8-9.
V wystrzelila stopami,w ciagu 4msc przeszlismy o 2 rozmiary butow:szok:I zaczel mowic wiecej,ale nie po wlosku.Dostala w prezencie od wujostwa film wlosko-angielski i nawija po angielsku,z babcia mowiac przez telefon po polsku powtarza slowa.Ja jej nigdy nie zrozumiem:sorry2:
Ja i Ste jakos sie mamy.Moj krzyz wykancza,ale sie nie poddaje.Ste ma problemy w pracy,zaczynaja od stycznia zmiany i niewyplacanie dodatkowych godzin,a od kwietnia ma byc jeszcze gorzej.Bede sie martwila,jak zostanie bez pracy,na razie nie ma co.Takie zycie.
Ok,mlody sie budzi.Jak znajde ochte na pc to was doczytam.Buziaki dla Was,Rodzin i Maluchow!:-)

Ok,doczytalam.Leo zajal sie klockami siostry,wiec mu nie przeszkadzam.
Zanetaa,Kugela dlatego ja sie ciesze,ze swiat nie bylo,z nikim na sile nie musialam sie widziec i jest ok! Glowy do gory,bedzie lepiej juz po tych spotkaniach,oby ich bylo jak najmniej!
Jeanta GRATULACJE!!!:-D
Chorowitki &&& niech Wam szybko przejdzie.
Pisalyscie o dietach.Przy 1ciazy schudlam strasznie,po doszlam do wygladu anorektyczki.Przed zajsciem w ciaze z Leo doszlam do najnizszej wagi dobrej do mojej postury.Ja od porodu Leo zaczelam tyc,w ciazy tylko 2kg mi przybylo,a po ciazy zaczelam zrec rozne swinstwa,ze stresu ale nawet nie ilosciowo,a jakosciowo,ze tak powiem podjadanie pomiedzy posilkami mnie zalatwilo.I tak oto prawie 9msc po porodzie waze +6kg.4kg mi przybylo od pazdziernika,wczesniej srednio po pare dkg na msc tylam.Wiec zamiast magicznej 5 na przodzie mam niemagiczna 6.Odchudzanie?Jako takie nie.Diety zapodane przez nasze Majoweczki nie podzialaly na mnie,a trzymane co do linijki.Wiec mam tylko 1 wyjscie.Jesc to co zawsze w mniejszych porcjach i ruszyc tylek.A ze go ruszyc nie moge na razie,to po prostu zaczac patrzec na to co i ile jem,wiedzac ze wysilkowo sie nie zmecze.A ze u nas Swiat nie bylo pod znakiem jedzenia,tak wiece nie mam sie o co martwic :-pAle za Was odchudzajace sie &&& kciuki!Chciec to moc,ale trzeba krytycznie na siebie spojrzec!
Uciekam,juz na powaznie i ostatecznie na ten moment! :o*
 
Ostatnia edycja:
Witajcie ja tylko na chwilkę zameldować że u Nas chorowania ciąg dalszy. Teraz wzięło męża i mnie trochę ale walczę. Młoda już trochę lepiej ale do ideału daleko. Najgorsze jest to że jak chcemy jej coś koło noska zrobić to jest taka histeria że nie idzie jej uspokoić później przez parę naście minut:no: No nic trzeba przeżyć:-)
Miłego i spokojnego popołudnia i wieczorku dla wszystkich:-)
 
wobraźcie sobie,że ja po świętach waże mniej niż przed hehe


ZNALAZŁA BY SIE JAKAŚ DOBRA OSÓBKA KTÓRA ZNA J.ANGIELSKI??? MIAŁA BYM PRośbę O NAPISANIE KRÓCIUTKIEJ PRACY (BARDZO MI NA TYM ZALEŻY A NIE MOGE SIE WYROBIĆ ZE WszystkiM !)
 
reklama
Pieszczoszka ja w ciąży przytyłam 25 kg. Dwa tygodnie po porodzie miałam już 20 kg mniej. Zastrzyk anty mnie wykończył... Przy 85 kg musiałam już iść do specjalisty, bo nie potrafiłam się sama z tego pozbierać. Teraz ważę 79,5 kg. Niby głupie 5 kg, a znowu chce się żyć:))))))))))))))

Flaurko gratuluję narzeczono:)

Jeanta Super wiadomości!! Gratuluję i zazdroszczę:))))
 
Do góry