reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

reklama
zanetaa - dam - ale nie tak jak producenci mi każą - jak mozna cos dac bez cukru, tradycyjnie, to jak tak wole niż ekspresowo, nowoczesnie i z cukrem;) Sama nie pije tych granulowanych napojow herbacianych więc malemu język nie ucieknie:) Sok owocowy dostanie - sok jest slodki, ale postaram sie nie uczyc go szybko pic i jeść rzeczy, gdzie cukier jest dodawany. W szpitalu już zaczelam, jak zabronilam położnej podac malemu glukoze - lajza podawala mu coś strzykawką, myslalam, ze to lekarstwo i pytam jakie - jak sie dowiedzialam to mnie wnerwiło - no po co takiemu maluchowi glukoza w pierwszej dobie zycia???
glukozę się podaje by żółtaczki nie było ;-)

witam się wieczornie.
Wiem już co z moją nogą i fajnie nie jest .Noga nie dość ,że skręcona to jeszcze naderwałam więzadło boczne :sorry2::sorry2:.I znów orteza :-(
Na razie mam na 2 tygodnie w usztywnieniu chodzić .:sorry2:
Ale mogę chodzić !!!! to nie jest tak źle :-p
 
Hej
ja szybko bo mi oczy wypala od monitora :/
Dzień dziś lekko zalatany i opóźniony. Z niczym wyrobić się nie mogłam. Do tej pory mam syf w kuchni :/ ale to już na jutro sobie zostawilam.
Gabrycho dziś prawie nie płakał, sygnalizował tylko podstawowe potrzeby. Za to noc była dla mnie ciężka... Syn tak się rozwalił na łóżku że poszłam spać chłopakom w nogi. Płakał przez sen co godzinę. W końcu byłam już w takim stanie że mu chcialam przez sen MM wcisnąć. Dopiero po 6 zasnął tak że się obudziliśmy o 10.00. (a miałam wstać żeby iść zarejestrować się do bezrobotnych...)

Teraz pójdę uszykować się do spania.
Buziam :****
 
Flaurka - to faktycznie z Amelią nieciekawie. Bartiś też je słodycze, ale jako podwieczorek, ew. PO śniadaniu, ale musi zjeść wszystko, czasem go własnie tak przekupuję - zjesz całe to dam ci jajko. no i wspaniali dziadkowie - nie patrzą na nic, choć przyznam się, że czasem Barti sam mówi, że nie chce, bo zaraz będzie obiad:)

noc z jedynm karmieniem i kilkoma zakorkowaniami a ja się czuję jakbym nie spała:/ muszę się zbierać i umyć włosy, bo wyglądam jakby mnie piorun walnął:D
 
Dzień dobry. Witam się z rana. Doczytałam i po cichu liczę, że dzisiaj szaleć nie będziecie bo ja mam dzień pracujący więc czasu na doczytywanie nie będzie.

U nas nocka średnia, dużo wstawania i dość często. Ale dzisiaj wracamy do domu, może tam będzie lepiej spała. Generalnie to odkąd jesteśmy u moich rodziców kiepsko sypia. Ale równie dobrze może to być ten nieszczęsny skok.

No nic idę na jakieś śniadanko. Miłego dzionka wszystkim życzę.
 
Laura o 6:00 obudziła się z takim wrzaskiem i tak zalana łzami,że szok!
wziełam ją z łóżeczka w błyskawicznym tępie i nie szło jej uspokoić.. wystraszyła mnie na amen!
Z 10 minut ją tuliłam i mówiłam do niej.. i usnęła. Musiała mieć na prawde zły sen!


mleczno ryżowe -szkoda:(


Ale dziś u mnie paskudna pogoda! Mgła taka ,że nic nie widać i tylko 7 stopni jest..


azula ale mnie pocieszyłaś he;) będe chyba musiała zrobić skok na bank:p


a co do herbaty daje jeszcze taką z melisą na dobranoc z humany.
 
Dzień dobry wszystkim;-)u nas nocka juz normalna bez wstawania na "wetknij mi smoka mamo" tylko same pobudki na mleko .o 6 wstal,przebralismy pieluche bo juz byla wieksza od niego i dalej nynu do 8 :-)wiec dzisiaj jestem wyspana:-)u nas dzisiaj tez pogoda do d*** taka śpiąca ale niby ma nie padac to chyba jakis spacerek zaliczymy:tak:

Miłego dnia :****
 
Dostalam na miala od Bebilony najidiotyczniejsza w swiecie ankiete do wypelnienia, na temat jedzenia dla maluchów. Pytaja na przyklad, ktore mleko zdecydowanie polecam a ktore zdecydowanie nie - i nie mozna nie odpowiedziec;))) A skad ja moge wiedzieć jakie polecac a jakie nie - każda mama zna z reguły 1, może 2 czy 3 - a my to w ogole skazowi i zadnego zdecydowanie nie polecam;) Ktos tak idiotycznie ta ankiete zbudowal, ze wyniki beda mowić - nic:)) To samo z jedzeniem sloiczkowym i kaszkami 0- dziecko to nie jest poligon do badan i raczej mama 5 miesiecznego brzdaca nie probuje na nim calego arsenału. Rozumiem, jakby pytania byly wybiorcze - oceniam to co znam i chce ocenic, a nie, że musze wszystko - idiotyzm totalny, kolejna papak, ktora beda potem w reklamachj powtarzac, ze 95% mam poleca....
 
reklama
z wydatkami na dzieci jest tak, że na początku masakra - wyprawka, ciuszki, bo szybko rośnie, mleko, kaszki, butelki, pampersy, tonę chusteczek, zupki i inne badziewia, ale jak dziecko kończy 2 lata to jest taki przestój.. nie rośnie już z dnia na dzień, zupek nie je tylko to co my, w pampersie nie goni, z butelki nie pije, kaszki mało co (przeważnie raz dziennie), chusteczki wiadomo - potrzebne nawet przy czterolatku, w plenerze, ale nie w takiej ilości. kolejny wydatek to przedszkole, ale najgorsze 2 pierwsze miesiące - wyprawki, ubezpieczenia, komitety, książki itp, później tylko opłata stała, myślę, że ze szkołą będzie tak samo - najgorsze kupić książki i wyprawkę, opłacić składki i spokój.

u nas okropnie - pochmurno, mglisto, dżdży.. Barti dziś nie wył całą drogę, ale w przedszkolu zaczął, pani Kasia go usłyszała i zgarnęła go przed akcją - uczepię się nogi mamy to mnie nie zostawi. Przedszkolanka twierdzi, że po 5 minutach zapomina i ładnie się bawi, jej zdaniem problem jest w pożegnaniu z mamusią.. i racja - jak go Misiek zaprowadzał to nawet nie jęknął..
 
Do góry