reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Hej Dziewczyny :) U mnie dzisiaj zalatany dzień.
Z samego rana pojechałam z mężem odebrać moje prawko jazdy :) Bardzo się cieszę, że udało mi się je zdać : Pochwalę się, że za 1 razem:) Jak się okazuje byłam już wtedy w ciąży więc pewnie Dzidziuś coś pomógł;p
Potem postanowiłam podejść do swojej przychodni (niedaleko domu mam) i zapytać jak to jest z refundacją badań, na które skieruje lekarz z prywatnego gabinetu. No cóż, tak jak przypuszczałam-wszystko pełnopłatne (ok 200 zł za wszystkie zalecane wyniki:/). Postanowiłam zatem poszukać przychodni ginekologiczno-położniczej. Niestety panie z mojej przychodni nie były zorientowane gdzie najbliższa takowa się znajduje i podreptałam sobie sporo w poszukiwaniu..:/ W sumie spacer-nawet dość długi (ponad godzinkę) dobra rzecz, ale...nie w strugach zimnego deszczu:/! A ja na domiar złego nie miałam parasola, jedynie kalosze:/ Suma sumarum-przychodnia znaleziona, będę miała 2 lekarzy prowadzących-prywatnie i państwowo (nie chcę rezygnować z babeczki prywatnie gdyż ona pracuje w szpitalu, w którym chciałabym rodzić, a ponad to mam jej kom i w każdej chwili jest do mojej dyspozycji-to dla mnie, panikary, duży komfort psychiczny..). Po prawie 3 godzinach łażenia jestem w domku i zaraz idę się położyć. Zarwana noc, przemoknięty poranek-trzeba się uchronić przed jakimś przeziębieniem i za wczasu wygrzać w łóżeczku :)
Trzymajcie się kochane kobitki!
 
reklama
hej...
właśnie zaliczyłam pierwsze spotkanie z kibelkiem.....
biggrin.gif

ha...teraz wiem, ze jestem w ciązy....
laugh.gif


tylko niech już na tym poprzestane...fajnie...zobaczyłam jak się puszcza pawia...i koniec ....już nie chcę takich niespodzianek...bo ledwo dobiegłam do łazienki....


no i kupiłam sobie dzisiaj spodnie z guma w pasie....bo już w nic się nie mieszcze....a nie chcę brzusia zgniatać:-)
 
Helloł:-)
Jejku jakie wy macie tępo :eek: Ja dopiero zjadłam śniadanko i jakoś tak min ie za dobrze:shocked2: uwielbiam ser żółty a teraz jego smak mnie zmulił:zawstydzona/y:
 
Dziś poszłam odebrać wyniki z laboratorium i w domu się zorientowałam, że te walnięte baby nie dały mi wszystkich wyników! nie mam ani wyniku moczu ani VDRL a jutro wizyta u gina...muszę zaraz tam iść do nich i wyjaśnić zapłaciłam 140zł a jeszcze mi wszystkiego nie dały:wściekła/y::wściekła/y: i już mi humor zrąbały...:crazy:
 
Witam Popoludniowo!
Przepraszam,ale nie nadrabiam,nie mam sily :zawstydzona/y:
Placze dzis co chwile,bo sie znowu "chmury gradowe" zbieraja nad naszymi glowami i juz czasem nie mam sily na wszystko :-( Tylko rano przed pierwszym placzem,sie wkurzylam az mi dym z uszu poszedl,bo niepotrzebnie V trzymalam 1,5h z chorymi dzieciakami u pediatry,ktora nas nie przyjela na bilans bo "nie zadzwonilismy sie umowic"-a kto wiedzial,ze sie zmienily reguly?!??!?!?!??! :wściekła/y::wściekła/y: I tak co miesiac placimy mega podatki na lekarzy,a tu cholera pod gorke zawsze-nawet z malym dzieckiem :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mam dosc,powiedzialam ze zadnych bilansow robic wiecej nie bede,a jak mi sie dziecko zle poczuje to bede jechala do szpitala-a nie dzwonila i sie laskawie pytala czy mnie pani dr przyjmie.O!

Do tego mdlosci mi sie prawie nie daja we znaki,za to jedyne co moge jesc to 2-3 zielone jablka na dzien,na przemian z piciem wody.Jezeli zjem cos innego,to meczy mnie mega niestrwanosc i spada mi cisnienie(wczoraj wieczorem 80/50).Przez co jestem zmeczona i tak sie przemieszczam z lozka na kanape lub dywan w pokoju V,w zaleznosci gdzie sie podziewa dziecko.Dziecko,ktore nie umie usiedziec na tylku na 5sek i wszedzie jej pelno ;-)
I znow musze pochwalic mego S.Robi wszystko w domu,od sprzatania po gotowanie (dla siebie,V i ziwerzakow)-zanim pojdzie do pracy,albo po pracy - nie moglabym sobie wymarzyc lepszego Mezusia ;-)
Jedyny mily akcent dzisiejszego dnia,to...Jedna babka w przychodni do drugiej,jak wychodzilismy "ah,niespelna po dwudziestce i juz w ciazy z drugim dzieckiem".Tak naprawde to prawie 30 na karku,ale to tak fajnie czuc sie prawie nastolatka :-p;-)
 
annte zagadka gratuluję udanych wizyt :tak:
as wzruszające...
vilmaq to są normy ale nie dla ciężarnych;-) nie martw się
patina apap i tylko apap
kilolek zdrówka życzę
czarnula możesz sprawdzić w Argosie taki sprzęt sprawdza się dopiero od 21 tygodnia ja go mam i byłam z niego zadowolona jak byłam w poprzedniej ciąży
dorka to życzę słuchania serduszka we wtorek trzymam kciuki
martusia witaj
A ja jutro biegnę do położnej narazie tylko założenie karty ciąży i pociskanie pierdół:laugh2:

miłego popołudnia
 
reklama
fiore głowa do góry wszystko się ułoży!:tak:

byłam w tym cholernym laboratorium okazało się, że pani która wydawała mi wyniki nie doczepiła do nich jeszcze dwóch karteczek... nie potrzebnie się tylko wkurzyłam przez babe...:no: na moje to wyniki wszystkie mam dobre jutro gin sprawdzi to się upewnię.
 
Do góry