reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Cześć kochane ja mam sajgon z Amiśką tzn te ZEMBY:tak:I tak już trochę opanowałam maścią z zajki.Chodzę brudna ,niedomyta ,niedospana ,niedoje...a i ogólnie no wiecie :eek:.Nie doczytuję ale za potrzebujące &&,a zimy nie lubię i chcę by już wiosna była.Zima z maleńkim mrozem i niedużym śniegiem zamówiona na 22 grudnia do 6 stycznia.Potem topimy Marzannę i wiosna i lato:cool2:
 
reklama
Hej:)
U nar z rana straszna mgła i 0 stopni, a teraz piękne słoneczko świeci:-). Młody jeszcze śpi, a ja mam chwilkę na bb:-D.
Co do chipsów,słodkich napojów i innych syfów to żanetaa ma całkowitą rację- nie upilnuje się dziecka przed tym. Przykład: Co niedziele jeździmy do moich rodziców, mieszka tam z nimi moja babka. I któregoś dnia wracamy, a Milki mówi że babcia dała jej kolorowy gazowany napój. Mało tego to powiedziała żeby nic mamie nie mówić:szok::szok::szok:. Chipsy mała też je sporadycznie przeważnie na imprezach. Natomiast ze słodyczami to ponieśliśmy klęskę. Staramy się ograniczać, jednak codziennie musi zjeść coś słodkiego:zawstydzona/y:.
 
Dzoeń dobry dziewczyny!!

Mi ulżyło po USG. Wszystko dobrze, jedynie przestrzeń podpajęczynówkowa jest powiększona, ale o niecały 1mm.
W ogóle to badanie to jakiś horror był, biorac pod uwagę marudzenie Młodeo, próbowałam delikatnie, zagadać, skończyło się na tym że musiałam o trzymać wyjącego i było na siłę badanie.

A my oprócz skoku chyba jeszcze ząbkujemy. Myślałam że jest źle, ale jest cholera jeszcze gorzej. Piotrek nie chce mi zejść z rąk i koniecznie trzeba z nim chodzić. Nie chce jeść, cud jak wmuszę w niego 30ml mleka.
I zmiany na skórze się zaostrzyły- cały w drobne krostki, policzki i nos ma tak czerwone że wygląda jak menel :wściekła/y:
 
Najprostszym rozwiązaniem problemu ochoty na chipsy czy slodycze u malucha jest nie kupowanie tego po prostu. Nie wiem w jaki sposob mozna przekonac dziecko, ze chipsy są niedobre, jak rodzice sie tym zajadaja a maluch to widzi. To tak jak z McD - jak rodzice pokazą maluchom to jak go przekonac, że to nic dobrego? Jest okazja by wlasne grzeszki wyeliminować;)

Że zacytuję Miszcza: Jest zima to musi byc zimno...


Ja tam chce by moje dziecko znało zimy z mrozem i sniegiem - bo to sa moje jedne z lepszych wspomnien z dziecinstwa, wiec dlaczego jemu mam tego żałować?:))

A w ten weekend ma być 24 stopnie - w piatek 8, w sobote 8 i w niedziele 8...
 
Witam

Ja to nigdy nie bede z wami na biezaco:-(, albo codziennie, poprostu brak mi czasu na BB, FB i na wszystko:-(

Wszystkie wygladacie szalowo...

U nas Amelia slodyczy nie lubi, jakos czekolada jej nie podchodzi, ale od czasu do czasu jakies dzieciece chipsy zje no i zelki- najwieksze zlo dla zebow, ograniczam juz jej od dawna te zelki, ale niestety dowiedzialam sie, ze byla tydz u babci i babcia jej dawala CODZIENNIE:wściekła/y:, szlak by trafil. Zanetaa dobrze pisze, ze my zabraniamy a dzadki dawaja:tak:

Moja przyjaciolka mi pisala w srode,ze jej siostra urodzila przez CC swojego drugiego maluszka, ale lekarze nie dawaja mu zadnych szans na przezycie:-:)-(, biedna, co ona musi teraz przechodzic, jej pierwsze dziecko w wieku 3 tyg dostalo wylewu, zyje ma teraz 3 latka i rozwija sie prawidlowo, a teraz kolejne malenstwo jest bardzo chore:-:)-(... My to mozemy dziekowac Bogu,ze oby dwie sa zdrowe..

Zycze wam milego dnia bo watpie czy bede w stanie jeszcze cos dzis napisac
 
śnieg to urok zimy :-D znajac zycie nie obejdziemy sie bez niego, byle mocnych morozów nie było i wiatru do tego. Dla mnie -5 wystarczy no i śniezek tez moze byc. Ogólnie lubie snieg jak nie trzeba wychodzic z domu i jezdzic autem, za to lubie zabawy w śniegu :-D
 
reklama


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry