Pieszczoszka, jak dla mnie wyglądasz teraz w tych ciemnych włosach bardzo dobrze, może faktycznie poważniej, ale tak jak pisały dziewczyny, przecież jesteś już Mamą. Bardzo ładny kolor Ci wyszedł. Ja właśnie siedzę z farbą na głowie - odświeżam mój wredny kolor.
Co do odchudzania, to ja w sumie nigdy się nie odchudzałam, ale wiem że najważniejszy jest ruch i zdrowe odżywianie no i silna wola. Ja niestety jej nie mam, poza tym uwielbiam podjadać. Podobnie jak Flaurka nie pójdę spać głodna, bo po prostu nie zasnę. Teraz na szczęście trochę się pilnuję bo karmię piersią, ale co ja wyprawiałam w ciąży - pół litra lodów z bitą śmietaną przy wieczornym filmie to była norma, dlatego też pewnie na koniec ciąży ważyłam 83 kg, teraz ważę 55 kg.
Ocet na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli masz to ustrojstwo orbitrek czy jak mu tam, to lepiej się tym katuj a nie jakimś octem, obojętnie czy on jabłkowy czy winny. Pamiętaj, że musisz być zdrowa, bo masz Lalę. I zrób te badania!!!!!!!
Mailen, jak Ci wyszedł chlebek???
Ok, idę spłukać włosy i będę edytować.
Flaurka, pochwalisz się przepisem na ten makowiec??? Ja ostatnio szaleję z szarlotka na kruchym, jestem ciekawa jak by wyszła taka szarlotka z gruszkami

Dziś upiekłam schab i karkówkę do chleba, bo mam dość sklepowych sztucznych wędlin.
Jestem na nowo ruda. ;-)
I nie wiem co komu miałam jeszcze napisać.
Byłyśmy z Ninią na spacerku, bo u nas dziś piękne słonko, ale... zmarzłam jak cholera mimo tego słonka, ręce miałam zgrabiałe jak wróciłam, Ninia zresztą rączki też miała zimne, ale co ją przykryłam to ona swe przeszczepy na wierzch wyciągała. Jak wy ubieracie maluchy w taką pogodę jaka jest teraz??? Ja ubieram spodenki cieplejsze z podszewką, skarpetki, body z krótkim rękawem i jakaś bluzeczka, albo body z długim rękawem, ciepła bluza, czapka. W wózku wyścielony ma ciepły koc na spód i przykrywam ją jeszcze kocykiem z wierzchu.