Kingutek, choc to slodkie takie bycie niezbedna do funkcjonowania, to wspolczuje. Robert odjakis 2-3 dni musi mnie miec na wylacznosc, tzn kogos - tato tez jest ok, tylko, ze go caly dzien przeciez nie ma. Dzis mi bardzo duzo w dzien pospal, ale tezzczujnikiem, czy jestem obok, jak odchodzilam od razu jakims cudem oczy otwarte i buzia w podkowke, a po paru sekundach ryk, jesli nie zdazylam wrocic na stanowisko w wyrku. Przynajmniej nieco odpoczelam
na spacerze jeszcze dzis nie bylam, a jutro sie w koncu wybierzemy. Od czasu do czasu jeszcze siegam po chusteczke, ale poza tym juz czuje sie dobrze. Robert znowu przysypia, tym razem przy cycu.
W przerwach w spaniu garnie sie do siadania. Trudno mi go w pozycji lezacej nadluzej utrzymac, nawrt hustawke musi byc przekrecoca na bardziej siedzaca (sa dwie pozycje siedziska). Z kolei jak jest na pollezoca, to glowa w gore, plecki tez... To nieco za wczesnie. Ja wprawdze sama z lezenia siadalam w wieku trzech miesiecy, Robert az taki sprytny nie jest, ale i tak uwazam, ze sie spieszy. Nie wiecie od kiedy mozna bezpiecznie i zdrowo dla kregoslupa sadzac dzieciatka? W sumie te wszystkie lezaczki, bujaczki i inne cuda to tez takie polsiedzace, staralam sie ich nie naduzywac, ale teraz czesto kapituluje i w ruch idzie hustawka (bujaczka nigdy nielubil, a teraz jak sie podnosi, to sie i tak boje go tam klasc), dzis nawet na troche oblozylamgo dookola koldra i siedzial jak krol! Ale bylzadowolony
a obsliniony caly, wiecznie cos, czyli najczesciej raczki, trzyma w buzce, a slina scieka...
Rozmiar 62 juz calkiem odstawilismy, teraz 68 na topie. Tak mi mowiono, bym 56 za duzo nie szykowala, a tu 62 byla znacznie krocej,bo jakies 5-6 tygodni, a 56 az 9. Ciekawe ile w tym pochodzimy. W sumie ciezko bedzie to okreslic, bo u nas nie ma rozmiarow w cm, pisze 68, ale tak naprawde przelismy na 00 czyli dla 3-6 miesiecznych dzieci i one sie pokrywaja z polskimi 68-74.
Ale czy to wazne? Poki co rozkoszuje sie nowymi umiejetnosciami syncia, tak na pocieche miedzy skokowymi wyskokami. Najbarziej lubie glosny smiech. Jeszze nie spontaniczny, ale latwo go sprowokowac, np medrdajac po brzuszku
Fiore, dostalam, od razu nie odpisalam i potem jakos zapomnialam...
Kingutek, zabkowanie miesiac, a potem kolejny zabek i na nowo
choc i tak chyba lepiej rozlozyc to mimo wszystko w czasie. U corki naszych przyjaciol zabkowanie bylo dosc krotkie, pare tygodni i szczeka pelna zebow, rownoczesnie wyrzynalo sie ich 8! Juz nie wiedzieli, co maja robic, zadne gryzaki, zele, panadol nie pomagaly, ale jakos przetrwali, choc byl to koszmar, szczegolnie w nocy.