reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Mysio - mój namiętnie kłóci się ze swoją matką, 3 razy w tygodniu co najmniej. Ja się nie mieszam, stoję z boku i albo śmieję się pod nosem, albo - jak już noże latają i ogólnie się sypie to i owo, to wkładam buty i spadam na zakupy :-p
 
reklama
Ha, takie butiki są najlepsze ;-) Ja zwiedzam takowe w piątki, 50% taniej niż w czwartki, a od poniedziałku to hoho, jaka promocja ;-) Dzięki za przypomnienie, jutro się przejdziemy polować na jakieś cieplejsze ubranka, bo Pani Jesień idzie, już słychać szelest kroków ;-)
 
Ja mam takie 3 ulubione butiki z ciuchami dla młodego - kupuje mu rozmiary 74+ bo wszystko do tego rozmiaru mamy, dostalismy zanim młody się urodził. Jak pójde do pracy nie będę miała czasu na buszowanie w wieszakach, więc teraz sie wyżywam. No a dla siebie mam jeden ulubiony, ale tam powyceniane wsio - bluzki po 25 jak leci:) Dzis sobie kupiłam tam bluzke na ślub brata - była przeceniona z 25 na 8 - normalnie szał:) A tak w ogóle to kupiłam sobie na ten slub sukienke, ale wczoraj mierzyłam ja bo chciałam buty dopasować i młodemu sie jeść zachciało, no to dawaj matka, zdjełam kiecke i karmię... I mnie mysl naszła... No tak, laska, a jak Ty masz zamiar go karmić tam, na tym slubie całym?? W gaciach?? Panna młoda mnie zastrzeli, że jej uwagę gości podkradam:))) Tak więc do samego USC ide w kiecce a potem się przebiorę w ekstra ciuch za 8PLN:)
 
:-D

Jakiś miesiąc temu kupiłam sobie kieckę (a jak, dużo nie ważyła :-p), rewelacja. Super brzucho pociążowe maskuje, leży bosko, akurat na koniec lata/jesień. I już w domu, po wypraniu i wyprasowaniu zakładam i co? I założę ją jak małego karmić skończę bo nijak cyca przez ten stójkowy dekolt nie wyciągnę :-D
 
Hehe, dlatego nie karmię piersią :-p nie no, podły żart z mojej strony, ech :zawstydzona/y::-( chciałabym Wasze dylematy...

Flaurka - kiedy masz to weselicho?

Ja też muszę odwiedzić to i owo - wymiana garderoby potrzebna od zaraz... ale zaszalałam z kosmetykami, mam nadzieję, że mąż się nie dowie jak baaardzo :-p
 
anik - za tydzień

Co do "zaszalałam z kosmetykami":

Żona do męża:
- Musimy oszczędzać pieniądze, od dzis koniec z piwem
No i piwo się skończyło a tu mąż nakrył żonę na tym, że wydała 100 zł u kosmetyczki i burczy:
- To ja piwa nie mogę bo bieda, a Ty na kosmetyki to masz??
Żona się broni:
- Ależ kochanie, ja to robię, żebym była ładna dla Ciebie.
Mąż:
- A ty myślisz dlaczego ja piję piwo??
 
Hehehe anik. się śmiej, ale rozważałam podawanie małemu kilka razy mm po to, żeby móc założyć tą kieckę :-D ...co szafę otwieram to mi za nią smutno ;-)

Ehh kopnijcie mnie w zadek, żebym spać poszła :-D Mały śpi, a mnie wreszcie brzuch przestał boleć i przez to, że się tak dobrze czuje, to mogłabym góry przenosić.. a nie spać. Jutro będę zombie...
 
... Flaurka poprawia sznurowadła w wypastowanych na glanc glanach, bierze rozbieg i kopie z półobrotu (godnego samego Chucka Norrisa) w wypiety zadek, odziany w fajna kieckę ze stójka...


Proszę bardzo:))
 
reklama
Ale tu wesolo :)

U mnie Tez kiepsko z ubraniami... Najgorzej na jakas okazje, bonormalnie to monotematyczna w ubiorze jestem - 3 podobne do sie bluzki z dzianiny z wycieciami do karmienia i oczywiscie w poprzeczne prazki, jakby innych wzorow dlaciezarnych i karmacych nie bylo!
W dodatku jeszcze zapodzialam jeden worek z ciuszkamidla dziecia i u niego tez posucha. Mam pelno bodziakow i jakies pajacyki, a na wyjscie do ludzi klopot. Maz dzis przyniosl karton, w ktorym bylam pewna, zejest ten worek i zabawki. Zabawek pareowszem, alejeszcze nie te, a ubranka tylko za duze...
 
Do góry