reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

majorka to cholernie smutne, człowiekowi robi się niewymownie przykro :(

A co do ślinienia, to mojemu Gabrielkowi dolne jedynki wyszły jak miał 4 m-ce. Ślinił sie i pchał piąstkę do buźki od samego początku, ale ja wtedy nie podejrzewałam go o tak wczesne wyklucie się zębów ;). Teraz już wiem, że czasem pojawiają się wczesniej niż nam się wydaje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej

Współczuję tej dziewczynie :-:)-(

Sama dzisiaj zastanawiałam się co z Carmellą... czy u nich wszystko ok.
She, mój Krzyś też ostatnio ma problemy ze spaniem w dzień, czasem już sama nie wiem co robić, zasypia na 15-20 minut, budzi się i najlepiej żeby był na rączkach. Próbowałam go już w wózku uśpić, ale generalnie wyszło na to, że sama mogę się w nim pobujać :baffled: też mam nadzieję, że mu przejdzie, bo nie mam zamiaru wypożyczać swoich rąk jako łóżeczka:baffled::baffled: a przez to, że nie śpi w dzień, jest tak marudny, że ja pierniczę... podobno jest herbatka z melisą dla dzieci (chyba z Hippa, nie pamiętam), nie wiem od którego m-ca dozwolona, ale jutro idę do pediatry i chyba o nią podpytam, bo 1,5 miesięczne dziecko powinno spać ok. 14 godzin na dobą, a mój Mały ma to gdzieś :baffled::baffled:

Czarnula - mój wsuwa naraz 120 ml, czasami 100 ml w zależności od apetytu, ale mu nie dorabia, wytrzymuje 3 godzinki, do kolejnego karmienia. A jak jest głodny w międzyczasie to daję mu do picia herbatkę koperkową albo wodę przegotowaną :tak::tak:
 
majorka, strasznie wspolczuje Twojej kolezance... okropnie smutne sa takie wiesci... :(

anik, widze ze mamy podobnie. moj mi dzisiaj spal pol godziny na raczkach bo chcialam zeby sie choc troche przespal. teraz udalo mi sie go polozyc do lozeczka, ale usypianie oczywiscie bylo na raczkach, smok do buzi i oczywiscie spi przy dzwieku suszarki. i moj tez nie spi 14 godzin na dobe i tez jest marudny przez to niespanie. daj znac co pediatra powie o tej herbtace
z wozkiem tez probowalam i nie ma mowy zeby w nim zasnal
 
Mój teraz też zasnął... pomarudził w łóżeczku, ale zmęczenie chyba wygrało. Nie wiem co się z nim dzieje, nie miałam tego na początku... wcześniej to było złote dziecko - jadł, spał, prawie wcale nie płakał... później pojawiły się problemy z zasypianiem w łóżeczku, jak tu się wyjaśniło, to teraz w dzień ze spaniem masakra... W nocy za to odsypia - wcale się nie dziwie...
Suzi pisała też o czopkach, viburcol chyba się nazywają... ale nie wiem, czy chciałabym mu aplikować czopki...:-:)-(

Chodziło mi tę herbatkę: HiPP: Herbatka uspokajająca jutro dowiem się coś więcej, to dam Ci znać...
 
Majorka strasznie mi przykro z powodu kolezanki :-(

Kochane,u nas jakos plany wyjsciowe dzis sie nie zrealizowaly.Zamiast tego zrobilam pizze na kolacje i wlasnie siedzimy z S i sie obijamy.Musialam tylko poczte sprawdzic i wpadlam zobaczyc co u Was,ale teraz uciekam i korzystam z wolnego wieczora,bo dzis przy Leo zmiana S :-p
Milych snow kochane i spokojnej nocy.
 
Witam Dziewczyny po długiej przerwie.U nas w miarę dobrze i z karmieniem cycusiem oczywiście i zasypianiem, czasami są jakieś odstępstwa od normy ale nie mogę narzekać moja Hanusia to kochane dzieciątko które pozwala mamie się w miarę wyspać i coś w domu zrobić.Kolek odpukać nie ma, teraz ma tylko problem z kupką która jest co parę dni a nie jak na początku kilka na dobę ale pediatra mówi że przy karmieniu piersią tak jet że na początku dużo kupek a później co parę dni bo w całości trawi mój pokarm.Kluseczka moja waży już 4100 a jak wyszłyśmy ze szpitala to miała zaledwie 2700 wszystkie ubranka były za duże i musiałam dokupić jej body i pajace z 51015 bo one są tylko w miarę wąskie a Hana właśnie wąska choć długa jest a teraz to i ciężka.Ogólnie teraz walczymy nadal z żółtaczką Hanusi bo jeszcze się utrzymuję ale dużo pije herbatki i wody i jest już ok.15 lipca mamy chrzest już wszystko mam zamówione tylko jeszcze pozostaję ustalić menu i dzień przed u księdza metrykę spisać.Pisałyście kiedyś że dwa tysiące to dużo na chrzest a ja wam powiem że mało.Przyjęcie mamy w restauracji po 80 zł od osoby (czyli obiad rosół i drugie z mięsami do wyboru, trzy dania gorące ,zimna płyta i napoje na pierwszy rzut potem po 3 zł od butelki 0,5 litra) osób będzie 23 i to tylko sami bliscy , 2 ciasta upiekę sobie sama a dwa upiecze mi siostra Ł by było taniej bo u nas to 80 zł chcą od blaszki za takie domowe, tort zamówiłam u cukiernika sąsiada i chyba będzie za darmo bo na wesele moje i mojej sis nic za torty nie płaciłyśmy a drogie były, ksiądz bierze 100 no i jeszcze jakiś alkohol wiec wyjdzie tego ponad dwa tysiące niestety.
Zmykam opisać mój ekspresowy poród.
 
Ostatnia edycja:
My planujemy chrzest 26 sierpnia - w swieto Matki Bozej czestochowskiej (akurat w niedziele wypada, ch ielismy na Wniebowziecie, ale to sroda - u nas zwykly pracujacy dzien) W niedziele bedziemy rozmawiac z ksiedzem. Chcemy zaprosic wielu naszych znajomych do kosciola, a potem do salki na tort i lampke szampana, byc moze zrobie tez wielka miche salatki warzywnej + pieczywo, bo to akurat taka jedzeniowa pora po Mszy Swietej bedzie, co by z glodu nie padli ;) A pozniej spotkamy sie juz tylko z chrzestnymi na obiedzie, jeszcze nie wiem, czy w domu czy w restauracji. Rodziny tutaj nie mamy, wiec tort dla wieksze ilosci osob, bo chcemy, by z nami byli tegodnia, a cos wiecej to juz tylko 6 doroslych i troje dzieci, juz razem z nami.
 
reklama
Do góry