reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
dziewczyny jak długo pokarm bedzie w piersiach jesli nie karmie? czasem jedynie odciagam bo mnie bola piersi.
Pieszczoszka jesli nie karmisz i nie chcesz własnym mlekiem podkarmiać to zostaw piersi w spokoju, inaczej bedzie coraz gorzej bo pobudzasz cały czas laktację. Po prostu musisz się przemęczyć, dokładać kompresy. Jak bedziesz pobudzać to zrobią się zastoje i stan zapalny:-(

Laura jak sie urodzila trafiła do inkubatora tam karmili ja z butelki..
Jak po paru dniach w koncu zaczeli mi ja dawac to nie chciala ssac z cyca mimo wielu prób w szpitalu i w domu.. czasem tez jeszcze proboje ale nic z tego. Jak lezala z zoltaczka w szpitalu to mnie wypisali a jej dawali ciagle butle.. ja dowozilam jedynie moj odciagniety pokarm. Teraz nie dam rady odciagac na jej potrzeby jedynie musiala by pic z piersi ale to juz nie mozliwe..
Oj tak, mojego Franka też dokarmiali. Najpierw sami, potem ja trochę chciałam bo mi go szkoda było, że niby głodny. Ale wróciliśmy do domu i szlaban na butelkę. Krzyk, płacz, wymuszanie oczywiscie sie zaczęło ale jestesmy dzielni i od ponad doby jesteśmy na piersi. Teraz popadlismy w skrajność i cały czas wisi na piersi;-);-)

Tak wogóle to witam Was kochane po długiej nieobecności. Trochę miałam przygód w szpitalu i po 17godzinach sączenia się wód płodowych istaniało niebezpieczeństwo zycia plodu i miałam zrobione cc. Franciszek na szczęście dostał 10 punktów i wszystko jest w porządku. Ja za to miałam przygod bez liku, bo mi się macica nie chciala obkurczać. Straciłam tyle krwi że chcieli mi robić transfuzję, ale na szczęście wywinęłam się. Najchętniej trzymali by mnie w szpitalu ale jak tylko Franek dostał wypis, to wyszłam na własne żądanie. Ot tyle u mnie;-)Będę zaglądać do Was na ile mi czas pozwoli, bo poznawanie nie jest łatwe;-);-)A karmienie zajmuje mi cały dzień;-);-)Buziaki
 
kilolek - te kulki gejszy to polecali u nas na szkole rodzenia, nawet dawali do reki obejrzec :-) Podobno to byl hit na targach polozniczych :-D


pieszczoszka
- polog trwa oficjalnie 6 tygodni. Sa babki oczywiscie, ktore dochodza do siebie wczesniej ale do 8 tygodni to normalne, ze post moze byc konieczny :baffled: Faceci miewaja kiepska wyobraznie - wytlumacz lopatologicznie, ze jestes tam poraniona, to zrozumie, przeciez nie jest sadysta :tak:Ja niby teraz moge ale jestem tam w srodku tak opuchnieta (ginka twierdzi ze to normalne a m nie czuje roznicy, ze jest ciasniej), ze bol jest niewyobrazalny i nic z tego :no: A ze sie Twoj m wkurzyl za te dziwki to sie tylko cieszyc :-) Gorzej by bylo, jakby skorzystall z "przyzwolenia" :szok::-D


Flaurka
- moze nie chcesz (poki co) wiecej dzieci ale akurat wiekiem to Ty sie nie wykrecaj, bo jestes, o ile pamietam, cos rocznikowo zblizona do mnie a ja sie jeszcze staro nie czuje :-p:-D


A z telefonami to juz dzis o 8 rano szef m z centrali firmy wyskoczyl i zapowiedzial, ze bedzie dzwonil codziennie, bo jest "ciekawy" :wściekła/y: M. wkurzony, zaczyna rozumiec dlaczego ja sie tak wsciekam za ta presje :-p


Dzieki za pocieszenia dziewczyny, bo mi sie to cholerne przeziebienie rozbujalo totalnie :wściekła/y:Stracilam glos, glowa peka, nos zatkany calkowicie :hmm:Pech, pech, pech :no:
 
Piszczoszka a moze lepiej jakies tabletki na zatrzymanie laktacji a jak nie to tak jak Stokrotka pisze nie dotykaj piersi, po co sie meczyc.http://linkbaby.pl/artykuly/czytaj/jak-zatrzymac-laktacje.html
Dziewczyny obejrzalam galerie naszych kwietniowo - mojowych bobaskow wszystkie takie slodkie , sliczne , az sie zrobilam zazdrosna ze juz macie swoje malenstwa przy sobie a ja nadal nie:(.
Coraz mniej nas sie udziela na bb wiekszosc chyba w szpitalu , inne zajete swoimi maluszkami.
Kugela a mierzysz cisnienie przy bolu glowy ??bo ja zaczelam mierzyc i mam podwyzszone cisnienie, ale bol glowy mam taki 3minutowy i przechodzi.
Kciukasy za rodzace i potrzebujace.

Psinka moja usnela i mi chrapie nie da odpoczac w spokoju:-D
 
Ostatnia edycja:
Oj początki z dzieckiem są bardzo absorbujące, przynajmniej dla mnie pierworódki;-)
Aga7151 może za kilkanaście godzin Twój maluszek też juz będzie z Tobą ;-);-)
 
Oj początki z dzieckiem są bardzo absorbujące, przynajmniej dla mnie pierworódki;-)
Aga7151 może za kilkanaście godzin Twój maluszek też juz będzie z Tobą ;-);-)
oj bardzo bym chciala , juz tak czekam na mojego szkraba. Najgorsze jest jak corcia wraca ze szkoly i sie pyta mnie a Ty jeszcze nie urodzilas , kiedy bede miala brata. Mowie jej w tedy ze jak cierpliwie czekala 15 lat na rodzenstwo to teraz tym bardziej powinna byc cierpliwa bo to juz lada dzien:D
 
czesc dziewczyny! od rana sie dzis zbieram zeby usiasc chwile przed komputerem ale moje dziecie chyba sobie wymyslilo ze nie bedzie dzisiaj spalo w dzien. w nocy tylko raz mi sie obudzil a w dzien tylko wola jesc, robi kupy albo lezy grzecznie w lozeczku. teraz zasnal i mam nadzieje ze pospi chociaz 2 godzinki.
wczoraj byla u nas pani pediatra i jak to okreslila, maly rosnie zdrowo. na ciemiazko nawet nie zwrocila uwagi a jak jej powiedzialam co mowila polozna, to ona ze dla niej nie jest jakies bardzo male i zebym sie nie martwila, kazala tez dawac witamine D co 2 dni. troche mnie uspokoila. poza tym to maly jest leciutko zolty jeszcze i kazala dopajac glukoza. dala tez skierowanie na badania ale mam nadzieje ze mu niedlugo przejdzie i nie trzeba bedzie kluc. ja dostalam skierowanie na morfologie bo pani doktor stwierdzila ze jestem blada. to tyle co u nas :)
trzymam kciuki nieustanne za wszystkie potrzebujace!!! nierozpakowanym zycze szybkiego rozpakowania i latwych porodow :) a pozostalym zycze milego dnia!!! :*
nawet nie zauwazylam ze to juz 13, chyba ide sie troche zdrzemnac i postaram sie zajrzec pozniej
 
Witam :-).
Mały zasnął na chwilkę, a ja z laktatorem przy cycu korzystam z okazji zeby cokolwiek nadrobić;-).Jak ja zazdroszczę tym ktore mają za duzo pokarmu, ja tu sie męczę zeby choć troszeczkę pobudzić tą cholerna laktację i poki co ciężko to idzie:-(.
Stokrotko mój mały tez by cały dzień przy piersi wisiał, ale to brdziej z potrzeby bliskosci niz z głodu, bo wystarczy ze przytuli sie do cyca juz jest cały szczęśliwy. Poki co nie jest to problemem, poniewaz maz mi na razie pomaga jednak jak on wróci do pracy to nie wyobrażam sobie siedzieć cały dzień z tą kochaną pijawką.
aga moja córcia potrafiła 20 razy dziennie pytać " jedziesz dziś do szpitala?":confused:. No i w końcu sie doczekała, tak że Wy tez sie doczekacie. przecież to juz lada moment:tak:.
 
reklama
Pieszczoszko,masz swoje powody,nie wnikam jezeli nie chcesz powiedziec.
Ja sie wlasnie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wiec ide spokojnie sie polozyc i gdzies ta moja zlosc sobie wsadze.
She powodzenia i zeby juz tylko bylo lepiej!
&&& za rodzace,oczekujace i matkujace
 
Do góry