reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2012

hej
ja tez bardzo słaba jestem, a dzsiaj jeszcze zrobiłam mega glupotę - podjechalam na rowerze do sklepu, z Kuba w foteliku (dodatkowe 18 kg) no cóz nie czuję się najlepiej.
Odebrałam betę nieco ponad 1400.

Witajcie, ja przy Mateuszu nie miałam monitora oddechu a teraz poważnie zastanawiam się nad jego zakupem. Co do dłuższego L4 to ja tak sobie myślę, że listopad bądź grudzień.
Dzisiejsza noc była straszna, równiutko co godzinę budziłam się i miałam odruch wymiotny, do tego strasznie bolała mnie głowa,brrr...
Teraz już trochę lepiej:)
oj a ja miałam wyzuty że tak wczesnie, bo juz w lutym mam plan iść :D hehe
 
reklama
ja nie pracuję (poza domem) i nie wyobrażam sobie, żebym musiała wstawać rano i pociskać do pracy... leniwa coś jestem tym razem..
Tylko pozazdrościć! Ja właśnie szykuję się na zajęcia weekendowe, a dziś nie czuję się najlepiej, boli mnie brzuch, pęka głowa. Z chęcią palnęłąbym tym wszystkim i poszła spać, ale niestety.
Ból gardła przerodził się w suchy okropnie drażniący kaszel. Nie wiem jak z nim przetrwam weekend i moje :-(wykłady
 
ja też coraz mniej to sobie wyobrażam ale trzeba zęby zacisnąć, za miesiąc będzie lepiej (przynajmniej powinno :D)

a ja jutro na wesele smigam więc pewnie dopiero w niedziele wieczorem zajrzę.
 
Witam kochane.
Szkolenie zakończone,certyfikat odebrany ,więc tydzień zakończył się pomyślnie.
Wpadłam tylko ,żeby Wam powiedzieć dobranoc.
Jestem bardzo zmęczona .
Idę spaćććć.
 
Dzien dobry!

Obiecalam,ze sie pojawie wczoraj,ale tak mnie naszlo na sprzatanie,ze po wszystkim nie mialam sil wlaczac PC.Przesadzilam troche,ale dopoki moge to robie.
Choc nie chce zapeszac,ale na razie jedyne powrotne oznaki ciazowe to sennosc,niskie cisnienie i odrzut do jedzenia(jem na sile-doslownie).Dzisiejsze sniadanie zapodalam sobie przy ksiazce,to nie musialam myslec co jem...a zjadlam lody.Robi sie co moze ;-)
Do tego 2 dzien mnie boli zlaczenie szczeki z lewej strony,a juz najbardziej na wieczor.Maz sie smieje,ze to od gadulstwa :-D
Nasze duze szczescie jakies takie grzeczne i spokojne, i sie przylepa-calusna zrobila od przedwczoraj,ze az jej nie poznajemy.Na razie jeszcze spi,co dziwne bo przewaznie wstaje o 8.Lepiej tak,przynajmniej mam troche czasu dla mnie,tym bardziej ze Maz caly dzien pracy.Heh...

Majoweczki,milego dnia zycze i powodzenia tym potrzebujacym,oraz wybawienia sie tym balujacym ;-)

p.s.doszly mdlosci.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie z rana!
Mnie kolejny dzień boli głowa, normalnie płakać mi się chce. Mateusz ma dzisiaj piknik z przedszkola w lesie na polanie a ja chyba nie dam rady :( Mały będzie zawiedziony i pojedzie tylko z tatą. Nie wiem co się dzieje z tą moją głową, boli mnie już tydzień z małymi przerwami, wszystko mnie wkurza i już sama słyszę jak marudzę. Nie chcę taka być a jakoś inaczej nie umiem:( W ciąży z Mateuszem ani razu nie bolała mnie głowa a teraz? Może to dobry znak i będzie dziewczynka? Wewnętrznie czuję, że to będzie chłopak. Eh, ważne, żeby zdrowe było... No to sobie pomarudziłam od rana:) Mimo wszystko miłego dnia:)
 
Choc nie chce zapeszac,ale na razie jedyne powrotne oznaki ciazowe to sennosc,niskie cisnienie i odrzut do jedzenia(jem na sile-doslownie).Dzisiejsze sniadanie zapodalam sobie przy ksiazce,to nie musialam myslec co jem...a zjadlam lody.Robi sie co moze ;-)
jakbym o sobie czytała. Objawy identyczne. Tyle,ze ja lodów nie lubię a ostatnio na śniadanie (dopiero po 11 niestety bo wcześniej nie dałam rady) zjadłam zupkę chińską. Nie ma to jak zdrowe odżywianie;-) Ale lepsza taka zupka niż nic.
 
Ja wlasnie przygotowalam ciasto na nalesniki.Chcialabym je zjesc ze smietana i cukrem...ale juz na sam mysl mnie mdli.Powiedzialo sie a to trzeba powiedziec i b :-)

joasia ty masz ten sam week&day ;-)

Ah...i pytanko.Dziecko niechcacy rzucilo mi sie 11kg na "nizine brzuszna",chyba nic nam na razie nie powinno byc,prawda?
 
Ostatnia edycja:
reklama
joasia ty masz ten sam week&day ;-)

Ah...i pytanko.Dziecko niechcacy rzucilo mi sie 11kg na "nizine brzuszna",chyba nic nam na razie nie powinno byc,prawda?

A faktycznie tak samo mamy :)
A z tym brzuchem i dziećmi to trzeba uważać. Moja wczoraj w wodzie na basenie mi takiego kopa w brzuch zasadziła,że aż się w pół z bólu zgiełam i nie na żarty wystraszyłam. Ale na szczęście szybko ból minął. Mam nadzieje,że nic groźnego z tego nie wyniknie.
 
Do góry