reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Ha!Udalo mi sie!Po nerwach i paru slowach w kierunku odpowiedzialnych,znalezlismy miejsce w szpitalu w ktorym sie urodzily dzieciaki.Kamien z serca,ale musimy poczekac do 15maja,wiec o tydzien dluzej niz powinnismy.Niewazne,wazne ze wogole zrobia.

Pisalyscie o czopie.U mnie tez byl bezbarwny i tylko lekko ciagnacy sie,ale jednak to bylo to.I faktycznie ma "zapach" taki hm...dziwny,jak owoc "lichee"(zeby nie bylo,juz ktoras kiedys pisala jak pachnie).
 
reklama
natalka, ja już robali w żarciu się nie boję:( jak byłam mała to miałam pająka w ciepłym lodzie, szczypawicę w słomce a rok temu zagryzłam biedronkę z soku :| gorzka była...
 
Carmella :-D nie przejmuj się - ja ostatnio wyhodowałam coś w kubku (piłam herbatę z cytryną, odstawiłam kubek na komodę i o nim zapomniałam... jak zajrzałam do środka, to na pozostawionej cytrynie nie dość, ze powstało nowe życie, to mam wrażenie, że wybierali już swojego przywódcę...). Wstawiłam zupę jarzynową, czekam aż M. wróci z pacy, to jakieś zakupy trzeba będzie zrobić. Więc z obiadu zrobi się kolacja, ale gar zupy będzie może na 3 dni nawet :-p No co...:-p

Flaurka - &&&&&&& za Ciebie, mam nadzieję, że to nic poważnego i dasz zaraz znać jak tylko wrócisz z IP

zanetaa - jałowe gotowanie to chyba przywilej wpisany w bycie babcią :-D mój M. nie zje nic, co zrobiła jego babcia :-D
 
Camella - póki co jeszcze tydzień mogę się nie zabezpieczać :tak: ba, mogę jeszcze sex uprawiać :-D Dzień Dziecka skończy się najpewniej 9 maja (wtedy mój ginek ma dyżur):-D a potem post :-(
 
No własnie o to mi chodzi, że po porodzie:D Ja cały czas myślę jak to będzie, a zapominam, że najprawdopodobniej najpierw trzeba będzie zastrzyk jakiś wziąć czy coś:D Ciekawe jak to będzie :| Chcicę mam, ale do końca maja trzeba czekać... Już zapomniałam jak to jest bez brzucha haha
 
reklama
6 tygodni albo ciut szybciej:zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D jak będę się dobrze czuła, to aż tak bardzo opierać się nie będę ;-) Póki co najpewniej w ruch pójdą prezerwatywy (ja nie mogę antykoncepcji hormonalnej, więc zostają gumki bo na żadne spirale itp. się nie piszę).
 
Do góry