Ollena - rozwarcie czuję jakbym coś miękkiego sobie wsadziła do pochwy. sam moment rozwarcia zarejestrowałam podczas prasowania jako ciągniecie/przechodzenie czegoś w dół. nie boli, po prostu czujesz to cały czas i masz ochotę wyciągnąć
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
nie bój się Kochana, połóż się i zrelaksuj, wiem jak jest trudno, bo ja panikuję przy każdym, najmniejszym skurczu. właśnie zostałam na noc sama z Bartkiem, boję się, ale wierzę, że Hanulka posłucha tatusia i poczeka jeszcze 2tygodnie.
z moich "zabawnych przygód":
przyjechała teściowa, pomijam fakt, że znowu wpieprzyła mi się w butach na dywan
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
. rozmawiam ze szwagierką o mojej obecnej sytuacji aż tu nagle wariatka teściowa zrywa się na równe nogi, klaszcze w dłonie i krzyczy "to wspaniale, Hanka będzie zaraz na świecie!", ja w szoku mówię "to za wcześnie, muszę wytrzymać jeszcze 2 tygodnie, bo będzie wcześniakiem", a ona "i co z tego? szwagierka też była wcześniakiem." i dalej radość.
no szlag mnie trafił! ona nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji? nie wie, że każdy dzień jest na wagę złota i pomoże dziecku w samodzielnym życiu? najważniejsze dla wariatki było, że kupi Hanulce różową sukienkę na chrzest:/ na marginesie - niech zapomni, ubierzemy ją na biało. uhh, jak tu jej nie kochać?
Martaik - spokojnie, oddychaj głęboko i pomyśl, że jeśli to to, to w końcu przytulisz synka!!:-)