reklama
Kachna321bum
Fanka BB :)
A mój chłopak jest kucharzem. Robi fantastyczny szpinak, który bym mogła jeść ciągle (chociaz zawsze myślałam że to paskudztwo ) i mięska, kanapeczki, a jak się zabieramy za robienie ruskich pierogów to robimy je pół dnia, ostatnio zrobiliśmy 5,5 kg ;D i starczyło na 2 dni A teraz jak mnie naszło na winogronka to aż nie wyrabiam. Czekam aż sie mój luby zbierze i jedziemy na zakupy bo inaczej nie wytrzymam z braku winogronek
I
Izzabela
Gość
Kaszę, jak już mówiłam, wciągnęłam nocą Cały garnek *_* Uwierzyć nie mogę.
No cóż, takie jest życie żony przewoźnika. Na obiad oczywiście zapomniałam wszystkiego kupić więc zjedliśmy w restauracji, zimniaki przypieczone z sosem piefczarkowo-szynkowo-serowo-śmietanowym. Pychota
No a kolacji pożegnalnej, takiej jak dziś to chyba jeszcze w życiu nie jadłam. Udeczka pieczone, ryż z szafranem, sałatka lodowa z sosem vinaigarette. I do tego malutka lampka czerwonego wytrawnego wina.Pycha
No cóż, takie jest życie żony przewoźnika. Na obiad oczywiście zapomniałam wszystkiego kupić więc zjedliśmy w restauracji, zimniaki przypieczone z sosem piefczarkowo-szynkowo-serowo-śmietanowym. Pychota
No a kolacji pożegnalnej, takiej jak dziś to chyba jeszcze w życiu nie jadłam. Udeczka pieczone, ryż z szafranem, sałatka lodowa z sosem vinaigarette. I do tego malutka lampka czerwonego wytrawnego wina.Pycha
I
Izzabela
Gość
Ja dzisiaj na obiadek najlepsza na świecie ulubiona zupka - jarzynówka, w niej najważniejszym elementem kapusta z odrobinką koncentratu pomidorowego. Boskie, a jakie smaczne. Coś chyba mi w ciąży kubki smakowe wariują ;D Na drugie naleśniki z serem białym (smażone po przyjściu z pracy, zjedzone około 16), polane syropem czekoladowym. Tuczące, ale jakże smaczne...
A na kolację zrobię sobie ugotowane żołądki z kurczaka (zawsze mnie mdliło na ich widok, gotowanie ich mężowi zawsze kończyło się w toalecie) gotowane z odrobinką chrzanu, a do tego wczorajszy ryż z szafranem (tej kombinacji jeszcze nie testowałam ) i groszek z marchewką. Sama nie wiem czemu gotuję sobie dania obiadowe na kolację . Przecież to typowe danka obiadkowe co ;>
A na kolację zrobię sobie ugotowane żołądki z kurczaka (zawsze mnie mdliło na ich widok, gotowanie ich mężowi zawsze kończyło się w toalecie) gotowane z odrobinką chrzanu, a do tego wczorajszy ryż z szafranem (tej kombinacji jeszcze nie testowałam ) i groszek z marchewką. Sama nie wiem czemu gotuję sobie dania obiadowe na kolację . Przecież to typowe danka obiadkowe co ;>
reklama
Podziel się: