reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MACIERZYńSTWO OD QCHNI, DIETY

reklama
Aneta polecam goraco szukac jej trzeba na stoisku z jedzonkiem dla niemowlakow...a wlasnie polecam jeszcze bobofruty :-) hippo matez soki z zelazem...ale cos mi nie wchodza....a sok do kaszki mam swoj malinowy :-)
smacznego
aaa sa dwie wersje kaszek na mleku i na wodzie ja kupuje obie..ale na wodzie jest wygodniejsza....
 
ja znam te wszystkie kaszki juz od dawna :-) zostalam ich fanka prawie 15 lat temu :-) uwielbialam nimi karmic brata , bo mu zzeralam czesc :-) wtedy byla milupa :-)
A potem kaszki jadlam po wyrwaniu zeba :-) i czasami po jakim zatruciu pokarmowym:-) ale ja najbardziej lubie bananowe i gruszkowe :-)
a przepisu na kopytka nie podaje, bo robie dokladnie tak samo i tez na oko... tylko ja nie dodaje do nich soli (sole wode do gotowania ziemniakow, a potem te, w ktorej gotuja sie kopytka)....
Bardzo podobnie robi sie kluski slaskie, tylko zamiast zwyklej maki daje sie ziemniaczana :-) i robi sie male kuleczki a w nich melnka dziureczke , zeby sie sosik w niej zatrzymywal :-)
a jutro robie makaron z sosem :-)
a w czwartek ogorkowa :-)
w piatek ryz z kurczakiem :-)
no i tak mam zaplanowane do niedzieli juz :-), bo bylam dzisiaj na duzych zakupach jedzonkowych i nakupowalam roznosci :-)
 
Oj Kira jak ty jestes już zaopatrzona. Ja do wczorajszych kopytek dzisiaj dorobie gulasz i bedzie nowe danie a co jutro to sie zobaczy.

A co do jedzonka dla maluszków to mój mąż mówi, że już się nie może doczekać owocków w słoiczku. Zawsze wyjadał po Matim, bo taki słoiczek to troszke za dużo dla 7 miesięcznego dziecka. No a mąż stwierdził, że trzymanie w lodówce na następny dzień nie słuzy dobrze owockom (hehe tylko tatusiowi dobrze służyło wyjadanie ;))
 
O Matko...ja nie moge patrzec na kaszki, kleiki, budynie, manny, kisiele...od zapachu cieplego mleka robi mi sie bleeeeee. I tak mam od zawsze....to wina taty, ktory kiedys zapychl mnie bydyniami bananowymi. Ale moz ejednak sprobowac sie przekonac do nich co? Bo co ze mnie bedzie za matka, ktora karmi kaszka Dzidziusia, a sama wykrzywia nos...ehhhh
 
Kira25 dla mnie to nie jest nic nowego kaszki bo jem je od czasu do czasu juz od 25 lat :-) ale ta nestrle z zelazem to dla mnie nowinka pyszna :-) noi w minute ja mam po przgotowaniu wody... :-)
 
reklama
Boshe jak mi sie chce jeść........ dzisiaj to już nie dałam rady i wciągnęłam pączka :) No i mam potworna ochotę n akawe z mlekiem - nei piłam juz ponad 4 miesiace wiec chyba dzisiaj sobie zrobię latte z 3 centymetrowa pianka :)
 
Do góry